Zlecenie

No wiesz - Unia bedzie musiala kiedys wypromowac Galileo :-)

J.

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

| Moze i wiedza czego chca ale niewiedza jakich narzedzi | najlepiej do tego uzyc.

Zauwaz jak jest sformulowane zlecenie:

-=-=-=-=-=- "1.2 część elektroniczna odpowiedzialna za nadawanie i odbieranie sygnałów w paśmie wifi 2, ..."

"3.3 określanie położenia w przestrzeni na podstawie odbieranych sygnałów z pasma wifi ..."

-=-=-=-=-=-

Nie ma tu mowy o standardzie WiFi, tylko o "paśmie wifi 2", czyli prawdopodobnie 2.4 GHz.

Pasmo to jest totalnie zasmiecone (mikrofalki, ..., Bluetooth):

formatting link
daje duze mozliwosci projektowe.

W Zapytaniu ofertowym - Puławy, dnia 10 czerwca 2010 r., tez nie wspomina sie o standardzi WiFi:

-=-=-=-

1.Opracowanie technologii lokalizacji o krótkim zasięgu oraz urządzenia obsługiwanego przez tą technologię.

Prowadzone prace badawcze powinny obejmować:

- część główną urządzenia (działania związane z zaprojektowaniem go fizycznie + funkcja nadawania i odbierania pakietów),

- Interface użytkownika,

- Dodatkowe oprogramowanie wewnętrzne (związane z interpretacją odbieranych-nadawanych danych),

- Produkcję i testowanie prototypu, w tym testy zgodności z systemami jakości i bezpieczeństwa.

-=-=-=-

Pzdr.J.P.

Reply to
Jerzy Pastusiak

Fantasci jak dla mnie, samo napisanie drivera ktory bylby w stanie mierzyc odleglosc od obiektow to kosmiczna cena juz na etapie licencji bo te ktore sa dostepne opensource to nadaja sie tylko do przesylu danych.

Reply to
konieczko

No wiesz - oni nie musza tego wiedziec. Oglosili przetarg i sie dowiedza ile to moze kosztowac.

A jesli sa ludzie ktorzy takie drivery pisali ... no to tylko kwestia dogadania sie, choc stanowiska moga byc mocno rozbiezne :-)

Niestety - tu w kraju ciezko o fachowca od takich rzeczy. Uciekl nam swiat.

J.

Reply to
J.F.

W dniu 25.08.2010 21:40, konieczko pisze:

Jakiego drivera? Robisz urządzenie nadawczo-odbiorcze na 2.4GHz i tyle. A takiemu wystarczy, że będzie synchronizowało zegar (albo pobierało czas z GPS ;) ) i mierzyło opóźnienie w odpowiedzi na ping.

Reply to
Michoo

Witam, Jestem bardzo zainteresowany współpracą nad tym urządzeniem. Mam jednak problemy z wysłaniem maila gdyż moja wiadomość wraca (być może jest to problem chwilowy). Jeżeli oferta jest nadal aktualna bardzo proszę o kontakt drogą mailową ( snipped-for-privacy@gmail.com). Rozumiem że ze względu na to iż projekt jest dopiero we wstępnej fazie realizacji niemożliwe było podanie pełnego opisu urządzenia i przede wszystkim celu w jakim ma być wykorzystywane. Myślę jednak że będziemy mogli nawiązać owocną współpracę gdyż mamy jako firma doświadczenie w podobnych projektach. Dlatego też jeszcze raz proszę o kontakt pod adres snipped-for-privacy@gmail.com

Andrzej W.

P.S. Drodzy koledzy po fachu wypowiadający się w tym wątku (szczególnie zwracam się tu do kolegi konieczko), czytając z jakim zaangażowaniem i chęcią pokazania swojego profesjonalizmu piszecie tutaj, zastanawiamy się wspólnie z kolegami dlaczego swój cenny czas spędzacie przed komputerem zamiast zarabiać na swojej fachowości pieniądze? ;)

Reply to
andrzej.adam

Co już na starcie dyskwalifikuje ich do imentu - nie ma czegoś takiego jak "pasmo WiFi", to jest pasmo ISM 2.4 GHz - ze wszelakimi konsekwencjami pasma ISM (czyli krótko mówiąc radiowa kloaka...). Oni nawet nie wiedzą w jaki środowisku EM chcą swoje pomysły realizować, że o wielotorowości przebiegu sygnału radiowego nie wspomnę. Niech określą środowisko w jakim to ma działać to można w ogóle rozmowę zaczynać - bo obecnie nie ma o czym gadać, w bloku z wielkiej płyty tego nie zrealizujesz.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik Jerzy Pastusiak napisał:

I co z tego wynika? Że osiągnął kwalifikacje technika geodety? Że wiedział w którym sklepie sprzęt kupić i instrukcję obsługi przeczytał? Po tuzinie takich speców na gminę znajdziesz.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2010-08-25 23:33, andrzej.adam pisze:

Alez kolega szanowny ja na niepowazne oferty nie odpowiadam a na liscie wykonanych projektow mam 3 urzadzenia z IF WiFi i niestety wiem cos na ten temat.

Reply to
konieczko

Choćby po to, żeby wskazać zamawiającemu, że przynajmniej od strony oprogamowania (bo na tym się znam) jest to częściowo niemożliwe do realizacji. Ewentualnym realizatorom też.

Pozdrawiam, Arkadesh

Reply to
Arkadiusz Dymek

Ludzie, czepiacie się. Jakaś instytucja ma do wydania pieniądze. Własne czy (prawdopodobnie) nie, z sensem, czy (prawdopodobnie) nie, ktoś to przemyślał, czy (prawdopodobnie) nie, to NIE MA ZNACZENIA. Kasa przyjmie, kasa wyda. Ilość pieniędzy w przyrodzie pozostanie taka sama. Ktoś odhaczy sukces w swoich dokumentach i być może awansuje, wyprodukuje N stron formatu A4, które nigdy przez nikogo nie przeczytane, przenoszone z półki na półkę w końcu znikną w paszczy niszczarki kupionej za unijne fundusze.

Tak kręci się świat! Większość wykonywanych prac, w tym projektów, nie ma żadnego sensu poza tym że zostaną gdzieś tam odnotowane. Wystarczy żeby 1/3 ludzi pracowała, pod warunkiem że pozostałe 2/3 będą siedzieć cicho i nie przeszkadzać. Ale że nie mogą, ponieważ muszą mieć pracę, stanowiska i wytwarzać DANE, więc po prostu fizycznie MUSI być wykonywana bezsensowna praca. I tak już zawsze będzie, bo to jest naturalny kierunek rozwoju socjalistycznych gospodarek.

Są pieniądze do wzięcia, to trzeba je wziąć, bo tak czy inaczej się rozejdą na mniej lub bardziej bezsensowne cele.

Reply to
Andgro

| > wiesz , ja bym nie bagatelizowal , referencje dr inz. ma | > dobre | > zobacz dalej: .... | | I co z tego wynika? Że osiągnął kwalifikacje technika geodety? | Że wiedział w którym sklepie sprzęt kupić i instrukcję obsługi | przeczytał? Po tuzinie takich speców na gminę znajdziesz.

No to zobacz jeszcze dalej:

formatting link
Wiesz, jak ktos przez 4 lata zajmuje sie problem: "Algorytmy numeryczne mechanistycznych modeli wzrostu i rozwoju roślin. Badania-weryfikacja empiryczna na przykładzie pszenicy ozimej - adaptacja do technologii gis i teledetekcji."

I wydal na to 100 000 zł z plusem, to chyba wie co to jest "gis i teledetekcja"?

jp

Reply to
Jerzy Pastusiak

Skoro u nas (w Polsce) pracujemy tak samo, płacimy tak samo a zarabiamy i mamy mniej niż np. w Niemczech to widocznie albo tej bezsensownej pracy jest więcej ajbo ktoś nam coś gdzieś podbiera.

Mirek.

Reply to
Mirek

Nie - nie potrafimy sie sprzedac odpowiednio drogo. I czesto po prostu robimy rzeczy malo zaawansowane, ktore wszyscy potrafia zrobic, wiec nie sa drogie.

J.

Reply to
J.F.

Mirek pisze:

Nie pracujemy tak samo, ponieważ statystycznie pracujemy znacznie mniej efektywnie. Nie płacimy tyle samo, ponieważ życie na zachodzie jest nieporównanie droższe niż w Polsce. Bezsensownej pracy jest więcej, jak wspomniałem, ciągle i stale rośnie armia urzędników. Jest ogromna rzesza ludzi, która nie robi nic, tylko dostaje. Wprawdzie tez niewiele, ale liczba biorców przechodzi w wielkie kwoty. Mamy najmłodszych emerytów w Europie, potężną armię fałszywych rencistów. Naukowców zajmujących się wyłącznie bezsensownymi tematami bez początku i szansy na kontynuację w przemyśle. Kilka milionów rolników który mają zbyt małe gospodarstwa żeby z nich sie utrzymać. Wielką liczbę nierentownych przedsiębiorstw. W Polsce niskie są podatki od nieruchomości, przez co mamy strasznie zacofaną i wolno rozwijającą sie infrastrukturę. I tak dalej, i tak dalej. Reformy utknęły lata temu ze strachu przed górnikami, stoczniowcami i innymi szturmującymi Sejm zamiast wywieźć na taczce Gierka i Jaruzela. Osiągnęliśmy w pewnym czasie gospodarcze dno. Dopiero rok temu spłaciliśmy dług "gierkowski". Tego nie da sie odpracować w ciągu 15 lat. Tym bardziej, jeśli ciągle wlecze sie za sobą część tego samego co wtedy balastu.

P.S. U nas powoli ale systematycznie w górę - w Niemczech, Francji, Wlk Brytanii itp również powoli i również systematycznie, ale w dół. Kiedyś sie wyrówna.

Reply to
Andgro

chyba troszke zmyslasz , przyznaj ?

z plocka jestes i nie wiesz jak sie skontaktowac z szefem od bananow ??? nie wierze !!!

przeciez miales telefon

sadze , ze oferta byla robiona pod jedna firme co ma projekt w nazwie i pani basia szefuje (no ale czesto sie myle)

od razu wiedzialem , ze o konieczke wam chodzi jest naprawde dobry w tym wifi i zna mandarynski

bo swoj cenny czas juz zamienilismy na duuuze pieniadze , a teraz na urlopie trolujemy dla przyjemnosci

ps moze włączybyś sie w watek kol. Tajfuna

dotyczy taczki , laserow za kilkadziesiat tys. $$ , ajnsztajna i mozna zalapac sie na NOBLA , a to troche wiecej $$$ ???

Reply to
Jerzy Pastusiak

Użytkownik Jerzy Pastusiak napisał:

Przede wszystkim wie na której półce stoją konfitury. Nie sądzę żeby mnie do tej półki chciał dopuścić...

Reply to
invalid unparseable

Jerzy Pastusiak pisze:

Moja rodzona siostra w ubiegłym miesiącu została przysłana przez swoją uczelnię do Warszawy, gdzie uczestniczyła w kursach i badaniach mających poszerzyć jej wiedzę jako naukowca o nowy dział. Czytaj "uczelnia musiała wydać pieniądze na badania". Zajęcia skończyły się w piątek, więc chciała wrócić do domu tego samego dnia. Niestety! Żeby koszt szkolenia był dostatecznie duży musiała siedzieć w hotelu (drogim) kolejne 2 dni. Zagrożono jej, że jeśli nie będzie miała biletu powrotnego z niedzieli, to uczelnia nie zwróci jej kosztów przejazdu. To taki bardzo drobny przykład "dysponowania państwowymi funduszami" jakimi mogę sypać przez cały wieczór, do znudzenia. Ale znamienny.

Reply to
Andgro

No więc właśnie - nie popieraj bezsensownej pracy, bo skoro ilość pieniędzy (dóbr) w przyrodzie jest constans, to ktoś za sensowną pracę dostanie mniej.

Mirek.

Reply to
Mirek

Witam Pana,

Dziękuję za zainteresowanie projektem. Oczywiście więcej szczegółów przekażę Panu na spotkaniu. Poczta już działa, widocznie był to problem chwilowy. Oferta jest aktualna do 31 września wszystkich zainteresowanych proszę o kontakt do tego terminu.

Chcę powiedzieć jeszcze parę słów do Panów prowadzących tu dyskusję. Dziękuję za część rzeczowych uwag, które będą zapewne przydatne podczas realizacji projektu oraz wyboru rozwiązań. Faktycznie być może rozwiązania przez nas zaproponowane nie są właściwym sposobem na osiągnięcie tego co zamierzaliśmy. Ubolewam jednak nad Tym, że żaden spośród najbardziej aktywnych Panów nie zdecydował się na spotkanie oraz zaproponowanie lepszego rozwiązania. W przyszłości radzę Panom do poważnych tematów podchodzić z należytą powagą bo wśród tak wykształconych ludzi oraz na tak poważnej grupie dyskusyjnej takie podejście powinno być standardem.

Pozdrawiam, Jan.

Reply to
Fodelin

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.