Zlecenie

W dniu 2010-08-24 12:10, Fodelin pisze:

Przepraszam a jakie to sygnaly z pasma WiFi pozwalaja na okreslenie polozenia w przestrzeni ?

Moze cos sie ciebie pomylilo z GPSem ?

konieczko pisze:

Możliwości może być kilka. Możesz położenie określić zgrubnie wiedząc jakie stacje nadawcze są w pobliżu (i znając ich współrzędne), a potem na podstawie siły sygnału poszczególnych stacji "podrasować" wynik.

Jeśli odbiornik ma być na zwykłym telefonie, to wynalazki typu triangulacja, czy pomiar czasu odpowiedzi stacji chyba nie wchodzą w grę.

W dniu 2010-08-24 13:19, Zbych pisze:

Z tego co sie orientuje to przy takim pomiarze dokladnosc nie bedzie wieksza niz 1km. Jesli to ma pokazywac punkt w przestrzeni to chyba bele modul GPS bedzie tysiac razy dokladniejszy i kilka razy tanszy.

Z mophunem to chyba może być problem ze względu na zasady licencjonowania. Synergenix brał % od sprzedaży programu i certyfikował tylko te aplikacje, które miay szansę się dobrze sprzedać. Tak to przynajmniej było kiedyś, bo obecnie to chyba już całkiem martwa platforma - tylko SE T300 i SE T610 z niej korzystały. Strony mophuna są martwe, więc pewno i serwery certyfikacji, co powoduje, że raczej nikt takiego programu nie napisze. Tzn. napisać może i napisze, ale zainstalować to już nigdzie nie zainstaluje.

Pozdrawiam, Arkadesh

Zleceniodawca chyba nie za bardzo orientuje sie w mozliwosciach i ograniczeniach WiFi. Proponuje zapoznac sie z takim programem jak np netstumbler ktory kolekcjonuje sygnaly punktow dostepowych WiFi i dodatkowo wspolpracuje z GPS'em zeby zaznaczyc w jakim punkcie sygnal ma dana wartosc. WiFi nie nadaje sie z racji swoich ograniczen do tego co zleceniodawca chce zlecic, Chyba ze poprostu chce wycyganic kase z funduszy Jewropejskich. Syganl WiFi jest zbyt podatny na zaklocenia srodowiska zeby mozna bylo go stosowac do pomiarow. wystarczy drzewko i sygnal spada o 3dB. Jeszcze jsst mozliwsoc pomiaru ACK ale tutaj podobnie ma sie sprawa z interferencjami.

Rozdawnictwo jakby nie patrzec naszej kasy jest olbrzymie:

Bylem w jednej firmie, akurat prosili mnie o cos przy okazji, podlaczyc kombajn biurowy do ethernetu. Zagladam za kompa (wszystko w biurze mialo nalepki unijne, nawet wypasione szklane biurka na ktorych reka dretwieje po minucie) a tam obudowa mATX, zintegrowana grafika na plycie, monitor polaczony po VGA. A co QRWA na dole widze w slocie? Jakas wypasiona grafika z systemem chlodzenia zajmujacym dwa "sledzie", z DVI, hdmi itd, zupenie nie podlaczona a wpier... prad z elektrowni weglowej. Skuszony rozejzalem sie po sasiednich kompach - KAZDY mial taka zapewne droga grafike. Brakowalo jeszcze zewnetrznej karty dzwiekowej Audigy Pro 3000 oraz macierzy dyskow SCSI. Typowe biuro i kilka pi--k umiejacych napisac cos w Wordzie i wyslac maila. Ale moze jak okres ochronny dotacji minie to sie zaniesie kompy do domu i syn bedzie wiedzial co z tym zrobic.

Ze tez te dotacje sa tak bezkrytycznie rozdawane a celowosc zakupow w ogole nie sprawdzana. Na drogi, autostrady, rozbudowe sieci energetycznej i elektrownie atomowe niech daja ile wlezie ale nie w bloto!

U mniej najmniejsze przedszkole w miescie dostalo 3.5 miliona zl dofinansowania.

czesc konieczko

| Zleceniodawca chyba nie za bardzo orientuje sie w mozliwosciach i | ograniczeniach WiFi.

oj , chyba doskonale sie orientuje , zobacz do zrodel:

co ty tu z netstamblerem

| WiFi nie nadaje sie z racji swoich ograniczen do tego co zleceniodawca chce | zlecic,

a jezeli AP znajduja sie na otwartej przestrzeni , albo maja zafiksowana lokalalizacje , no ale to jest przedmiotem wynalazku brata pana prezesa dr inż.

| Chyba ze poprostu chce wycyganic kase z funduszy Jewropejskich.

jezeli bedzie z tego cos pozytecznego , a i ludzie zarobia , to co masz przeciw

zobacz jakie masz ogromne szanse:

-=-=-=-=-=-=-- W następnych latach spółka planuje w dalszym ciągu rozwój swojego potencjału na rynku, który będzie polegał na:

- wykorzystanie współpracy z partnerami z dalekiego wschodu, a także stworzeniu montowni w Polsce i punktu redystrybucyjnego produktów firmy Fodelin

-=-=-=-=-=-=--

wiem , ze znasz chinski , a ostatnio sie uczyszles tajlandzkiego , masz wielkie doswiadczenie elektroniczne , wiec praca w sam raz dla ciebie

| Syganl WiFi jest zbyt podatny na zaklocenia srodowiska zeby mozna bylo go | stosowac do pomiarow. wystarczy drzewko i sygnal spada o 3dB.

taa , ja to bym dodal jeszcze 1 albo 2 przed 3

ale na otwartej przestrzeni wiejskiej ...

ja marnego AP odbieralem przyzwoity sygnal z 9 km , ty to chyba masz z 30 km na sumieniu

W dniu 2010-08-24 21:01 Jerzy Pastusiak napisał(a):

:-o Prezes student SGH, wiceprezes doktor agronomii

W dniu 2010-08-24 20:53, konieczko pisze:

Bo ma menadżera który chce i wie jak załatwiać fundusze a nie urzędnika państwowego.

W dniu 2010-08-24 21:07, Adam Dybkowski pisze:

I zamierzają zarabiać produkując patenty. Ameryka.

Heh dobre to jest a jesli juz to dialekt mandarynski ktorego sie ucze.

:):)

Użytkownik konieczko napisał:

Obawiam się że od triangulacji WiFi dokładniejsza będzie nawet triangulacja GSM... Przecież WiFi to sieć kolizyjna - dla uniknięcia możliwego zakleszczenia kolizji (dwa nadajniki konsekwentnie w tych samych odstępach czasu powtarzające nieudaną transmisje i ciągle na siebie się nakładające) musi mieć system randomizacji czasu ponowienia transmisji - czy to jako randomizacja w locie czy stała - każdy nadajnik dostaje fabrycznie inny czas w oprogramowaniu (zwykle na podstawie numeru seryjnego). Tak więc raczej trudno oczekiwać że znamy czas odpowiedzi na nasz pakiet czyli z pomiaru czasu przelotu nici.

A w ogóle klasyczne WiFi, bez załatwiania dodatkowych papierów na każdy egzemplarz to ma zasięgu rzędu maksymalnie kilkuset metrów - czyli jak jest w zasięgu to wiemy dokładniej gdzie jest niż z triangulacji byśmy wiedzieli.

No chyba że zastosować system pelengacyjny - urządzenie z układem fazowanych anten może określić kierunek z którego przychodzi sygnał, jak będziemy mieli w zasięgu parę nadajników o znanym położeniu (znaczy - porozstawiamy po świecie stada własnych komputerów?) to można się bawić z dokładnością do zakłóceń propagacyjnych - czasem pelengacja się udaje (najlepiej w wolnej przestrzeni) czasem można sobie odpuścić (odbija wszystko i sygnał przychodzi ze stu kierunków z podobną siłą a nie przychodzi z tego właściwego...).

Ja tak sobie myślę że autor ogłoszenia nie bardzo wie co chce osiągnąć.

wiesz , ja bym nie bagatelizowal , referencje dr inz. ma dobre

zobacz dalej:

wyglada na to , ze wiedza czego chca , wiec nalezy im zyczyc powodzenia

Panowie [i Panie] nie znacie sie.

I dlatego wlasnie przy gestym pokryciu wiemy dosc dobrze gdzie jestesmy - namierzanie przez GSM [triangulacja to chyba zla nazwa] ma ~500m.

Tak czy inaczej - ciezki to kawalek chleba utrzymac mape stacji WiFi. Ale moze oplacalny.

J.

niewykluczone

wybacz , ale z tego co piszesz wynika , ze masz umiarkowane doswiadczenie z WiFi

W dniu 2010-08-24 21:59, Jerzy Pastusiak pisze:

Moze i wiedza czego chca ale niewiedza jakich narzedzi najlepiej do tego uzyc. Fakt mozna np zmierzyc dlugosc pola widelcem ale sa do tego prostsze metody i narzedzia.