ZIF czy zwykłe?

Dla jednego typu. A typów wiecej niz jeden.

Zwro zrozumienia...

RoMan Mandziejewicz snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał(a):

Typów czego? Siedzi kabelek w gniazdku i wrzucasz nim kolejne wersje swojego programu. Twój układ jest podstawką. Nie ruszasz mikrokontrolera.

Zgadza się, nie wiem teraz o co Ci chodzi. O jakich typach mówisz? Dlaczego nie możesz podłączyć programatora do płytki stykowej? Jaki problem sprawia Ci programowanie przez ISP? Piszesz raz coś o płytce stykowej a raz o uruchomieniowej. Zrozumiałem, że na uruchomieniowej masz gniazdo ISP, więc tutaj nie powinno być żadnego problemu. Do stykowej podłączasz się kabelkami. Co Ci da podstawka? Co za różnica, czy podłączysz programator do podstawki, czy do płytki, na której testujesz swój pomysł? Wkładasz procka do płytki stykowej. Podłączasz programator. Podłączasz wszystkie pozostałe elementy, które są w Twoim pomyśle. Programujesz. Patrzysz jak działa. Poprawiasz kod, programujesz. Nic nie zmieniasz w połączeniach, chyba, że dotyczących Twojego układu. Programator podłączony raz na wiele godzin. Połączenie musisz zmienić gdy będziesz chciał męczyć inny procek, o innym rozkładzie wyprowadzeń. Ale to się robi rzadko, przecież jak już wybrałeś procek odpowiedni do danego zadania to się go trzymasz dłuższy czas. Nie zmieniasz procesora co godzinę. Przepraszam za długi wywód, ale próbuję zaczaić co Ci właściwie sprawia trudność. Podstawka wydaje mi się sensowna tylko wtedy, gdy nie można programować procka siedzącego w układzie, obojętnie czy jest to płytka stykowa czy docelowe PCB.

W dniu 17.01.2012 00:34, RoMan Mandziejewicz pisze:

Z mojego doświadczenia \- procesor w podstawkę precyzyjną, do podstawki tam gdzie nogi są grubsze lutujesz: a) taśmę 10 żył ze standardowym gniazdem ISP b) pojedyncze kabelki z goldpinami na drugich końcach (wtedy potrzebujesz jeszcze kabel "flying leads" do programatora[*])

tak zaawansowane urządzenie ma dwie podstawowe funkcje - robi za bardzo tanią podstawkę do programowania danego typu procesora i co ważniejsze daje się wstawiać w płytki stykowe, czy gniazda na płytkach, dzięki czemu ma się zawsze możliwość programowania w systemie.

[*] Naprawdę polecam taki kabel - można wtedy rutynowo umieszczać goldpiny przyprzy odpowiednich nogach scalaka i programować w ukłądzie, bez płacenia za to żadnego kosztu roboczego (a poroutowanie standardowej wtyczki ISP jest czasami strasznie upierdliwe nawet na 2 warstwach).

Tak się składa, że właśnie poprawiam pewną płytkę i pod lupą znalazło się takie złącze.

Chcę programować wiele typów mikrokontrolerów, nie jeden.

Ależ mogę. Za każdym razem wertując dokumentację i pilnująć, czy aby się nie pomyliłem. Bo AVR ma 5 wersji podłączenia do pinów.

Na uruchomieniowej mam gniazdo do ATMegi8 tylko i wyłącznie. Będę miał kaprys na jakiś ATTiny i już piny złącza ISP trafiają na niewłaściwe piny kontrolera.

Żeby nóżek nie katować. Bo tego nie lubię.

[...]

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał w wiadomości news:8207531378$ snipped-for-privacy@squadack.com...

Koncepcja zmieniania procesora co chwilę wydaje mi się dziwna. Ostatnie prototypy z podstawkami na procesor robiliśmy w okolicach 96..98. Potem pojawiły się Atmele ISP i podstawki przestały być potrzebne. Zamiast rozłączać (obwody sterowane + ISP) od (procesora) może lepiej rozłączać (obwody sterowane) od (procesora + ISP). P.G.

RoMan Mandziejewicz snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał(a):

Tylko po co Ci takie maratony? Założyłeś się z kimś, że w ciągu tygodnia przerobisz każdy procek z rodziny AVR?

Niczego nie trzeba wertować, pinout jest zawsze na początku. Podłączenie pinów to jest minuta roboty, czynność wykonywana raz na tydzień.

Ale rób jak chcesz :)