Czołem. W moim aucie po 8 latach eksploatacji zerwały się pojedyncze żyły w wiązce idącej od karoserii do drzwi kierowcy. Wiązka pracuje na zginanie, nie na skręcanie. Pytanie jak to naprawić, ale tak żeby wytrzymało przynajmniej kilka lat i zrobić to bez rozbierania tapicerki, bo miejsce przerwania jest widoczne po odsunięciu gumowej osłony. Najprostsze rozwiązanie to polutować żyły w miejscu przełamania i zabezpieczyć krótkim termokurczem, ale obawiam się że za chwilę żyły popękają na wejściu do termokurcza. Inny pomysł to wstawienie pomiędzy zerwane końce dodatkowego kawałka nowego przewodu, zabezpieczenie miejsc łączenia termokurczami i upchanie nadmiaru kabli w drzwiach i karoserii tak by w gumowej osłonie pracował *nowy* odcinek przewodu. Z drugiej strony obawiam się że za jakiś czas zerwaniu ulegnie kolejny przewód, np. od centralnego zamka, czyli może jednak warto zdjąć tapicerkę drzwi położyć nową wiązkę, choć podejrzewam że to dłuższa robota. Nowa wiązka w ASO to jedyne 350 złotych :>
- posted
9 years ago