Zerwane przewody w aucie - jak naprawić

Czołem. W moim aucie po 8 latach eksploatacji zerwały się pojedyncze żyły w wiązce idącej od karoserii do drzwi kierowcy. Wiązka pracuje na zginanie, nie na skręcanie. Pytanie jak to naprawić, ale tak żeby wytrzymało przynajmniej kilka lat i zrobić to bez rozbierania tapicerki, bo miejsce przerwania jest widoczne po odsunięciu gumowej osłony. Najprostsze rozwiązanie to polutować żyły w miejscu przełamania i zabezpieczyć krótkim termokurczem, ale obawiam się że za chwilę żyły popękają na wejściu do termokurcza. Inny pomysł to wstawienie pomiędzy zerwane końce dodatkowego kawałka nowego przewodu, zabezpieczenie miejsc łączenia termokurczami i upchanie nadmiaru kabli w drzwiach i karoserii tak by w gumowej osłonie pracował *nowy* odcinek przewodu. Z drugiej strony obawiam się że za jakiś czas zerwaniu ulegnie kolejny przewód, np. od centralnego zamka, czyli może jednak warto zdjąć tapicerkę drzwi położyć nową wiązkę, choć podejrzewam że to dłuższa robota. Nowa wiązka w ASO to jedyne 350 złotych :>

Reply to
PeJot
Loading thread data ...

Czyli podsumowując - nowej wiązki nie chcesz założyć, rozebrać za bardzo , żeby zrobić porządnie - też nie... No to imo pozostaje ci modlitwa i jakiś rytuał.

Reply to
sundayman

sundayman pisze:

Jest jeszcze migracja do rozwiązań bezprzewodowych, wi-fi siakieś, albo co...

Reply to
invalid unparseable

W dniu sobota, 14 lutego 2015 17:42:17 UTC+1 użytkownik PeJot napisał:

Rozumiem problem, odpowiedź będzie dalej.

Racja! Szlag to trafi b. szybko.

Termokurcze są dosyć sztywne i w miejscach gdzie następuje zginanie, prędzej czy później dojdzie do 'upindolenia' połączenia. Termokurcz wytrzyma, ale kabel/linka w końcu padnie. I to na samej granicy termokurcza.

Musisz "upindolić" kabel możliwie daleko od miejsca maksymalnego zginania. Po obu stronach. W miejscach 'upindolenia' możesz wtedy śmiało zastosować termokurcze.

Jeżeli jest to wiącha ze sryljonem przewodów, temat dalej jest wykonalny, ale nie wiem czy opłacalny. Musisz sam ocenić.

Reply to
stchebel

Jarosław Sokołowski pisze:

Zasilanie i tak do środka podać trzeba, minimum jeden kabel być musi.

Polecam uszkodzony kabel posztukować z 20cm miękkiej linki i końce powtykać głęboko w słupek i w drzwi.

Reply to
AlexY

AlexY pisze:

Ech, ludzie, ludzie... Wszystkiego muszą się czepić, nawet takich drobiazgów. Bezprzewodowe ładowarki do telefonów już robią.

Tak po prostu i już?! Nie za proste to?

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2015-02-15 o 00:12, Jarosław Sokołowski pisze:

Zawsze można zrobić tak, jak w Cinquecento było podawane zasilanie tylnej wycieraczki i ogrzewania szyby - punkty stykowe na ramie i bolce podatne na klapie.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

W dniu niedziela, 15 lutego 2015 00:38:56 UTC+1 użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:

Zesrasz się a tak nie zrobisz. To po chuj takie rewelacje napisałeś?

Reply to
Zachariasz Dorożyński

W dniu 2015-02-15 o 01:07, Zachariasz Dorożyński pisze:

Po chuj się wtrącasz z takimi uwagami?

Reply to
Tomasz Wójtowicz

W dniu niedziela, 15 lutego 2015 01:34:39 UTC+1 użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:

Głupotę trzeba niszczyć w zarodku.

Reply to
Zachariasz Dorożyński

Pan Tomasz Wójtowicz napisał:

W dodatku między drzwi.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

PeJot pisze tak:

Daremne żale, próżny trud. Bezsilne złorzeczenia. Ułamanych kabli żaden cud. Nie wróci do istnienia :)

Musisz rozebrać tapicerkę.

Reply to
PiteR

W dniu 2015-02-15 o 06:49, PiteR pisze:

Na razie nie mam *czasu* ani warunków, ale tapicerka na drzwiach wydaje się łatwa do zdemontowania. Pytanie co dalej zrobić ? Sztukować całą wiązkę ?

Reply to
PeJot

W dniu 2015-02-14 o 22:16, sundayman pisze:

No dobra, jak to zrobić porządnie ? Czy istnieją np. jakieś specjalne przewody, np. do przemysłowych instalacji pracujących na zginanie, do tego odporne na niską temperaturę ?

Reply to
PeJot

PeJot pisze tak:

Rozetnij wiazkę, wywal tę czarną owijkę. Tylko urwane żyły wycofaj do kabiny i wtaw nowe przewody po 30cm. W lecie sobie rozbierzesz drzwi i wciągniesz drugie końce urwanych w strone drzwi tak żeby na zgięcie wypadły nowe odcinki.

W żadnym razie nie nawal grubo koszulek termokurczliwych bo zrobisz sztywny kucyk który zaraz znowu pęknie.

Reply to
PiteR

W dniu 2015-02-15 o 09:42, PiteR pisze:

Wiązka wchodzi nadwozia poprzez *złącze*, więc wepchanie nadmiaru przewodu z tej strony odpada.

Tyle to wiem, ale nie bardzo widzę inne rozwiązanie jak tylko lutowanie do oryginalnego złącza - nie mam szans na inną technikę. Coś mi się po, głowie kołacze, że widziałem *miękkie* koszulki, czarne, prawdopodobnie z atestem UL.

2ga sprawa: Na razie jest zerwany *jeden* przewód, ~ 1.5 mm^2 od elektrycznych szyb. Prócz tego we wiązce jest ze 30 żył ~ 0.5 mm^2 i te wyglądają na zdrowe i miękkie. Skłaniam się do demontażu tapicerki drzwi, czy jest sens wymieniać *wszystkie* żyły we wiązce, czy tylko te wyglądające na sztywne ? Odbudowa *całej* wiązki trochę potrwa, w tym czasie samochód stoi otwarty a nie mam własnego garażu. Na netowym szrocie taka wiązka kosztuje koło stówy, można ją w spokoju spreparować i szybko podmienić.
Reply to
PeJot

PeJot pisze tak:

Ja te złącza wyrzucam całkiem lub łamię i wpycham do kabiny. Wszystko zależy jak nowy samochód i jak zdesperowany już właściciel. Musisz sam zdecydować.

Daj cienkie prawie przeźroczyste. Przewód cienki i rurka cienka. np 0.75-1mm2

no to nie ruszaj pozostałych

Podmień potem na wiązkę ze szrotu bo lutowanie do wtyczki zawsze kończy się ponownym rozbieraniem i lutowaniem i tak co rok średnio.

Reply to
PiteR

W dniu 2015-02-15 o 10:46, PiteR pisze:

No niestety, to auto ma jeszcze dobre parę lat pojeździć.

OK.

Tak podejrzewałem, widzę że trzeba będzie poprawić fabrykę. Jakoś sobie nie wyobrażam wepchania złącza do nadwozia, ono jest zintegrowane z tą gumową harmonijką. Wiązki ze szrotu na razie nie chcę bo nie wiadomo jak taka używka długo podziała bez awarii.

Reply to
PeJot

Możesz zrobić porządnie, ale to będzie drogo, albo dużo roboty. Możesz zrobić szybko i/lub tanio, ale to nie będzie porządnie i długo nie wytrzyma. Na proste rzeczy nie istnieją cudowne sposoby znane wyłącznie wtajemniczonym.

Reply to
PcmOl

W dniu 2015-02-15 o 01:07, Zachariasz Dorożyński pisze:

Uuuuuuu. Nie ładnych słówek używamy. Po złej stronie mocy jesteśmy. Nad emocjami nie panujemy? A fe. Nieładnie.

Pozdr.PK.

Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.