Zegarek z sekundami

Użytkownik VSS napisał:

a może mikrokontroler który będzie włączał diody i jakiś PCF8583. Odczytujesz czas i włączasz odpowiednio segmenty. I koniec programu. Do tego możesz dorzucić wiele innych funkcji. Budziki i wszystko co wymyślisz, ponieważ nie jesteś uzależniony bezpośrednio od konstrukcji układu, który proponuje producent.

VSS napisał(a):

Przecież chyba z rok albo dwa lata temu podesłałem Ci projekt takiego zegarka :-) Fakt, że posiadał sporo innych bajerów ale one były zrealizowane głównie na poziomie programu więc kosztów to nie podniesie.

To jest tylko wskazówka czego szukać AVT2632 UK Gigantyczny zegar

VSS napisał(a):

To prosty soft do zegarka na jakimś AVR mogę Ci gratisowo napisać (w podzięce za ten MC1206 co kiedyś od Ciebie dostałem - chodzi do dzisiaj ;) ). Ostatnio zrobiłem sobie np. banalnie prosty zegarek na ATmega8, tyle że wyświetlanie BCD na 13 LEDach - ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby dać 7-seg LED + 6 tranzystorków do multipleksowania cyfr.

VSS napisał(a):

Bardzo chętnie. Nawiasem mówiąc na MC1201 to bez problemu zrobiłbyś taki zegarek jak Ci trzeba - żeby dołożyć ciągłe wyświetlanie sekund wystarczyłoby kilka TTL-i dodać (licznik zliczający impulsy z wyjścia

2Hz, kilka bramek zerujących licznik w odpowiednim momencie i dekoder z licznika na 7-seg). Ale jak Ci układzik niepotrzebny to ja bardzo chętnie - mam jakiś taki dziwny sentyment do układów firmy CEMI ;)

Jak ma być prosto to po co RTC - procek wystarczy. Teraz akurat nie mam pod ręką żadnego programu do rysowania schematów, ale moja propozycja jest na tyle prosta że ją opiszę słownie (może komuś będzie się chciało przerysować):

- serce - ATmega8 (może być np. nowszy ATmega48),

- do nóżek TOSC1, TOSC2 kwarc zegarkowy 32 kHz (mogą być dodatkowo kondensatorki + trymerek do masy do precyzyjnego dostrojenia kwarcu, albo można zrobić korekcję programową),

- nóżki SCK, MISO, MOSI, RESET no i masę trzeba wyprowadzić na goldpinach do podłączenia programatora (programator = wtyczka do lpt),

- RESET proponuję dodatkowo przez 10 kOm do Vcc podciągnąć,

- odpowiednie segmenty wyświetlaczy łączysz ze sobą i przez rezystorki podłączasz do pinów portu D (bo tylko na tym porcie mamy tyle wolnych pinów) - który segment na którym pinie nie ma żadnego znaczenia (tylko mi musisz podać żebym odpowiednio dał w programie ;) ),

- anody poszczególnych wyświetlaczy przez tranzystorki pnp do Vcc (anoda do kolektora, emiter do Vcc),

- bazy tych tranzystorków przez rezystorki do pinów PC0-PC5 - też może być dowolna baza na dowolnym pinie, tak aby płytkę było łatwiej zaprojektować,

- do wolnych pinów na porcie B przyciski do masy (pullupów do Vcc nie trzeba, wykorzysta się te w procku) - zostały nam trzy piny, trzeba co najmniej dwa przyciski, ew. mogą być trzy - no chyba że chcesz jeszcze dołożyć np. migające z sekundami diodki - to już tylko dwa piny zostaną ;)

- zasilacz na 7805, jak chcesz podtrzymywanie bateryjne to trzeba jeszcze dołożyć bateryjkę i dwie diodki w typowy sposób - ale wtedy dobrze by było mieć procka ATmega8L bo zwykła ATmega8 teoretycznie od

4,5V pracuje (choć zazwyczaj też niżej, ale producent tego nie gwarantuje) no i dobrze byłoby zasilanie do anod wyświetlaczy pociągnąć bezpośrednio z 7805, przed diodką, tak żeby podczas pracy na bateryjce LED-y cennego prądu nie kradły, Jak widać układ jest banalny, program postaram się wydłubać w wolnej chwili i wrzucić na grupę ;)

VSS napisał(a):

E tan ;-) W kwestii sprzętowej to obcinasz dwa przyciski, fragmenty z przekaźnikami i inne zbędne pierdółki(np. złącze do komunikacji z PC czy też z DCF). W kwestii programowej niczego nie ruszasz bo pozbawiając się przycisku MENU automatycznie nie masz możliwości ingerencji w głębsze części programu, związane z wszystkim niepotrzebnymi Tobie funkcjami.

PS. Zegarek w wersji roboczej do tej pory działa u mnie niezawodnie - czasami jedynie zdarza się mu zgłupieć po powrocie zasilania sieciowego i trzeba na nowo ustawiać godzinę i datę(ale bardzo rzadko).

VSS napisał(a):

Big thx.

Ok. Ja postaram sie gdzieś jutro znaleźć chwilkę żeby program wydłubać.

Autentycznie nie trzeba - na samym procku spokojnie też możesz zrobić podtrzymywanie. Jak będzie kłopot z kupieniem ATmega8L to możesz dać ATmega48 lub ATmega88 - one też od 2,7V chodzą (a wersje V podobno od

1,8V). Procek przez większość czasu będzie w trybie Power Save gdzie zużycie energii jest naprawdę znikome. PCF8583 trochę by skomplikował sprawę, bo on jest na I2C - więc wypadałoby go podłączyć pod SCL i SDA procka - i już nie mamy całego portu C wolnego :( - wtedy albo trzeba by sterowanie baz tranzystorków porozrzucać po pinach z różnych portów, albo wziąć procek o większej liczbie łapek. Zresztą po co dodatkowy scalak w dodatku sporo droższy od procka? Procek i tak się będzie nudził :)

Darek R. napisał(a):

Odpowiadam sam sobie bo wydłubałem program - na pewno będzie wymagał jeszcze drobnych przeróbek (choćby dlatego że trzeba mu podać jak są podłączone wyświetlacze - który segment do którego pinu i która baza na którym pinie) - ale cała reszta już jest. Jak ktoś chce to pisać - wyślę na priv.

VSS napisał(a):

Parę drobiazgów:

- AVCC procka też musisz podpiąć do Vcc nawet jak nie korzystasz z przetwornika ADC

- rezystor podciągający reset do zasilania dałbym do Vcc a nie Vdd

- rezystor 1 kOm przy bateryjkach - rozumiem że chcesz tam dać akumulatorki? Może obie diodki dać Schotky'ego?

- rezystorki przy tranzystorach i segmentach wyświetlaczy - może trochę zwiększyć ich wartości? Ale tak ogólnie to wszystko jest ok.

Ok. To ja to wprowadzę w program i wyślę.