witam w domu, w pokoju chcę zrobić coś na kształt strefowego ściemniacza oświetlenia, nie przerabiając instalacji elektrycznej.
pokój jest oświetlony diodami (zasilacz12v) zamontowanymi do sufitu. dla uproszczenia są to tylko dwa zestawy. W ścianie/suficie są trzy kable, więc można zrobić tak: kabel zero zostaje wspólny pierwszy fazowy załącza pierwszy zestaw, drugi fazowy załącza drugi zestaw.
JA bym chciał aby pierwszy zestaw miał 100% mocy, 50% mocy, i drugi zestaw 100% mocy i 50% mocy. To takie rozsądne minimum. Nie mogę zamotnować ściemniacza, bo zasilacze tego nie zniosą. musiałbym dać dwa ściemniacze i zasilacze transformatorowe - odpada.
kombinuje tak: pierwszy przycisk załącza pierwszy zestaw oświetlenia i równocześnie jakiś inteligentny sterownik (może być nawet arduino) Drugim kalbem wysyłam sygnał co i jak ma świecić. niestety nie wiem czy to jest wykonalne. Gdyby były 2 kalbe do sterowania (cxzyli w sumie4)- nie byłoby problemu. w przypadku 3 kabli? Czy ziemię/zero z 230v mogę bezkarnie połączyć z minusem wyjścia zasilacza?
jeśli macie jakieś pomysły - jestem słucham. myślałem juz o zamontowaniu pilota
ToMasz