Zbliża się wyłączenie analogowej i...

Pan J.F. napisał:

Z broszurkami do URE? Jakoś tak nie po mojemu.

Wszystko, oprócz kasy.

Odgłupaniu.

Zero. Ale to się ma w tym roku zmienić (nie, nie będzie ujemna).

Reply to
Jarosław Sokołowski
Loading thread data ...

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

Wyższej jakości, czy przyjemniejszy w odbiorze? Bo to całkiem dwie różne sprawy... choć z pewnością mniej, lub bardziej powiązane.

Reply to
Anerys

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

I stworzyło by większe problemy przesyłowe, gdyż im szersze pasmo, to także większy wpływ np. propagacji wielodrożnej, a jak trafi w podnośną chrominancji, to efekt wiadomy...

Reply to
Anerys

Anerys napisał:

Pewnie pytali po prostu o to, którą wersję wolą. A woleli zwykle to, co już raz słyszeli. Wielu z pytanych mogło w ogóle pierwszy raz słyszeć melodie odtwarzane z taką wiernością, jaką daje UKF/FM.

Jarek

Reply to
Jarosław Sokołowski

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

A to na pewno; zreztą, te badania są już bardzo wiekowe, mgliście kojarzę, że czytałem o nich mnóstwo lat temu, chyba coś w okolicach stanu wojennego, albo zaraz po nim.

W ogóle sporo zależy od psychicznego nastawienia do przekazu - w jakich warunkach, okolicznościach, możliwościach... itd...

Reply to
Anerys

Anerys napisał:

Nie, nie w okolicach stanu wojennego, dużo wcześniej. W czasach, kiedy pojawiły się techniczne możliwości transmisji i odtwarzania dźwięku o dużej wierności (Hi-Fi). Podejrzewam lata sześćdziesiąte.

Tak, to prawda, nastawienie ma bardzo duże znaczenie. Kiedyś powszechne było przekonanie, że radiofinia i fonografia służy po prostu muzyce. Usłyszeć każdą nutę i odróżić instrumenty można nawet wtedy, gdy słucha się w pasmie telefonicznym. Więc wszystko jest w porządku, wszyscy są zadowoleni. Późnej w naturalny sposób nastąpił wzrost wierności, ale nie był to przełom znaczący. Technika druku książek też się udoskonaliła, ale miało to znikomy wpływ na literaturę. Wierniejszy dźwięk, dokładniejszy obraz, lepiej złożony i wydrukowany tekst -- to wszystko trzeba przyjąć z radością jako konsekwencje postępu techniki. Wypaczeniem są dopiero takie zjawiska, jak audiofilstwo, czyli słuchanie dźwięku zamiast muzyki.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Anerys napisał:

Nie, kompresja stratna i zakłócenia do *treści* mają się nijak. Można po pięćdziesięciu latach nie pamiętać, czy słuchało się koncertu na żywo, czy przez trzeszczące radio Pionier. A mimo tego sam koncert pamiętać doskonale.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

Ale ich skutki też się odbiera.

I np. pamiętać, ze koncert był piękny i wzruszający, ale radio tak dziwnie jakoś zgrzypiało w tle... Wtedy, wiadomo, raczej nie kompresowano stratnie (chyba, ze wspaniałomyślnie nazwiemy tak sytuację, gdy utniemy coś z pasma i np. trąbka przez to, czy skrzypce, brzmią tak ciemno jakoś). A... że czy przez radio, czy bezpośrednio? Bezpośrednio... o, właśnie babuniu, twój dziadziuś przypomniał sobie, że dwa rzędy dalej jakiś typ co rusz chrząkał i kaszlał, kjm... Ja po 40 latach pamiętam, jak mnie w przedszkolu szczepiono przeciw ospie wietrznej i który z kolegów płakał przy tym (ja nie).

Mnie się wydaje, że temat jest tak szeroki, iż nie da się go ująć "w 2 słowach", gdyż zawsze się coś pominie. Najlepiej usiąść przy browarze i przegadać. Możemy tu coś próbować ustalić, ale mając różne spojrzenie na to, czasem trudno "w jednym zdaniu" oddać to, jak to widzimy.

Reply to
Anerys

Anerys napisał:

...i od razu puszcza się mimo uszu.

Niektórzy pewnie tak. Z niejednego takiego mógł wyrosnąć do tej pory całkiem pocieszny audiofil, sprawiający wiele uciechy swojemu otoczeniu.

Ja czasem nie pamiętam, czy widziany przed laty film zrobiony był w kolorze czy był czarnobiały, ale przecież nie zapomnę pokazanej tam soczystej zieleni wiosny i błękitu pogodnego nieba.

Jarek

Reply to
Jarosław Sokołowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.