od długiego czasu zauważam krótkie przygasanie świateł domowych codziennie o godzinie 20:59 i 2 sekundy. Mieszkam w Gliwicach. Czy ktoś to jeszcze zauważył? W innych miastach też? W ciągu dnia też chyba jest (nie notowałem godzin, ale też było to 58 sekund przed pełną godziną).
Tak to wyglądało na przykład 22 grudnia:
formatting link
Normalna amplituda: 319,6 V Obniżona amplituda: 294,1 V (spadek do 92%) Czas trwania obniżenia: 540 ms (27 okresów), od 20:59:01.6 Synchronizacja z zegarkiem była ręczna, więc może mieć błąd (ok. pół sekundy).
Zmierzyłem dzisiaj jeszcze raz - wygląda tak samo z dokładnością do 1 okresu zasilania: również 540 ms obniżenia o dokładnie tej samej godzinie, z dokładnością 0,2 sekundy (mierzone "ręcznie", więc to pewnie mój błąd).
Gdybym był pracownikiem Energetyki nie spalbym po nocach wiedziac, ze mam tak wymagajacych klientow ;) Tak z ciekawosci - mozesz zdradzic czego uzywasz do monitorowania sieci w tak szczegolowy sposob ?
Nie monitoruję ciągle :) Migania były widoczne "wzrokowo" codziennie o tej samej godzinie, więc zmierzyłem dokładniej. Zwykłą kartą dźwiękową, do której podłączyłem transformator
230V/12V i mały regulator. Kalibracja też normalnym miernikiem, czas - z zegara DCF (synchronizacja "ręczna", tj. włączenie zapisu albo wprowadzenie zakłócenia o konkretnej godzinie).
Ciekawi mnie, czy to jest zjawisko lokalne, czy np. ogólnopolskie. Codziennie jednak nie występuje - nie było go w miniony weekend. Wydaje mi się, że jak na lokalne zakłócenie jest zbyt precyzyjne.
Kiedyś, ale to dawne czasy, podobna sytuacja była w Białymstoku. Tu przyczyną było przełączanie miasta na zasilanie z Białorusi. Przełączanie było właśnie wieczorem i rano. Rano niezauważalne (przynajmniej dla mnie bo spałem), wieczorem światło na moment przygasało. W tamtych czasach białoruski system nie trzymał parametrów i nie można go było łączyć bezpośrednio z systemem Polskim. Teraz zapewne jest już ok, ale linia 220kV Białystok - Roś stoi niewykorzystywana do przesyłania energii. W Twoim przypadku może być coś podobnego, z tym że przełączenie może być np. na nocne zasilanie wyspowe z miejskiej elektrociepłowni. W zakładzie energetycznym panie z BOK raczej Ci tego nie wyjaśnią ;) Najwięcej informacji o tego typu sprawach mają zwykle wykładowcy od stacji elektroenergetycznych i wytwarzania energii na wydziałach elektrycznych lokalnych uczelni. Adresy mailowe znajdziesz na stronie uczelni, prześlij pytanie i swoje obserwacje, ktoś powinien odpowiedzieć :) Pozdrawiam
Szwecja należy do sieci europejskiej, nie ma "twardego" przełączania.
Babrzecie się tu w jakieś globalne skoki. Pewnie sąsiad ma licznik dwutaryfowy i ogrzewanie elektryczne i się automatycznie załącza. Choć 21 to trochę dziwna godzina. W dzisiejszych czasach zegary lepiej chodzą niż za komuny.
Są, ale nie do regulacji ciągłej, tylko do kompensacji spadku napięcia przy instalacji.
Duże jednostki rozdzielcze mają regulację pod obciążeniem (przełączanie odczepów), w mniejszych tylko w stanie wyłączenia.
Z tego powodu, że przy prądzie przemiennym jednocześnie musisz utrzymać stabilność systemu, osobno regulować rozpływ mocy czynnej, a osobno biernej to w węzłach sieci regulacja jest automatyczna i nie mająca wiele wspólnego z napięciem w gniazdku, dopiero transformatory ,,końcowe'' dopasowują to poziomów SN. Na poziomie SN i nn przekładnie są ustawione w większości ,,na sztywno'', bo to nie ma sensu ekonomicznego a i teoretycznie każde urządzenie powinno pracować poprawnie przy tolerancjach (chyba) -10% - +6% napięcia nominalnego.
Do tego istnieją różne sprytne dynksy, np. w Norwegii stosują takie fajne cosie, co zawierają w sobie autotransformatory z bezstopniową regulacją bez elementów ruchomych i odczepów (muszę kiedyś to rozgryźć bo to jest bardzo fajny patent) do kompensacji spadku napięcia w długich liniach.
Oczywiście w każdej chwili, i praktycznie od ręki, kupisz (auto)transformatory z przełączanymi odczepami pod i bez obciążenia, z automatyką lub bez, lub automatyczne regulatory z obrotowymi autotransformatorami toroidalnymi, z bezstopniową regulacją pod obciążeniem, np. Schuntermann, Belotti Variatori, albo stabilizatory magnetyczne.
Ale to byłby stały spadek, a tu mamy sekundowy zapad - pasuje raczej do włączenia dużej żarówy albo rozruch jakiejś maszyny... no chyba, że pompa ciepła albo pompa kawitacyjna ;)
Sprawdzę to w innych miejscach. Włączanie elektrycznego ogrzewania jest mało prawdopodobne, bo wszędzie jest centralne ogrzewanie. Z miejsc podejrzanych o większy pobór mocy w okolicy jest tylko piekarnia (ale gdyby była winna, to chyba byłoby więcej takich "zdarzeń").
Może uda się wykryć coś "optycznie" - nagram filmik z panoramą oświetlonego miasta.
Dnia Fri, 30 Dec 2011 10:55:26 +0100, J.F napisał(a):
Nawet coś tam modernizują w stacji przekształtnikowej zasilającej kabel podmorski, niedawno wieźli tam nowe trafo, które co ciekawe - przypłynęło do Gdyni statkiem ze... Szwecji :P
Nagrałem widok z okna - widać tylko bliższą okolicę z powodu mgły... Ale ściemnienie oświetlenia jest całkiem dobrze widoczne o godzinie 20:59:01.75:
formatting link
60fps)
Okoliczne domy w których widać ściemnienie to ok. tysiąc mieszkań, do tego oświetlenie uliczne (też się ściemnia) - może być kilka megawatów pobieranej mocy. Ewentualny zakłócacz musi być dosyć duży. Jak będzie lepsza pogoda, sprawdzę dalej :)
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.