zasilanie ledow, dziwne zjawisko

witam,

Mam dwa zestawy ledow, zestaw pierwszy to 30 diod w 10 galeziach rownoleglych po 3 diody. Zestaw drugi jest niemal identyczny ale diod jest

24 w 8 galeziach. Diody w zestawach sa inne ale maja te same parametry czyli 20mA przy 3,2V. Zestaw drugi zachowuje sie normalni czyli podanie napiecia 9,6V powoduje przeplyw pradu o wartosci 160mA (8 x 20mA), natomiast podanie tego napiecia na zestaw pierwszy skutkuje wzrostem pradu do okolo 350mA. schemat jednego z zestawow:
formatting link
Reply to
Artur
Loading thread data ...

W dniu 01.04.2010 22:44, Artur pisze:

Brakuje tu rezystorów szeregowych w każdej sekcji.

Pozdrawiam Grzegorz

Reply to
Grzegorz Kurczyk

Artur snipped-for-privacy@o-p.pl napisał(a):

Jeśli tam nie ma szeregowych oporników ograniczających prąd to może być taki efekt, jak piszesz. Różne typy diod mają różne napięcia progowe. Diod LED nie wolno zasilać ze źródła napięciowego - powinny mieć zewnętrznym układem (źródło prądowe albo conajmniej rezystor) wymuszany wymagany prąd. Oczywiście zasilać należy z wyższego napięcia. Przy stałym prądzie na różnych typach diód (nawet różnych egzemplarzach tego samego typu) mogą się odłożyć różne napięcia. Przy łączeniu równoległym łańcuchów kilku szeregowych diod każdy taki łańcuch powinien mieć odrębny ogranicznik prądu.

Reply to
Wmak

Masakra! Diody to nie żarówki - nie łączy się ich równolegle bez rezystorów wyrównawczych i nie zasila ze źródła napięciowego!

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Artur snipped-for-privacy@o-p.pl napisał(a):

przewidywanej...

Zaleźność prądu od napięcia wszelkich diod jest bardzo nieliniowa. Do pewnego napięcia prąd nie płynie, powyżej progu gwałtownie rośnie. Ten próg mocno zależy od materiału diody (tzw. domieszkowanie w procesie technologicznym) jak i temperatury - ze wzrostem temperatury maleje. Parametrem katalogowym dla diod dla kierunku przewodzenia jest PRĄD a napięcie przewodzenia podawane jest tylko orientacyjnie. Z tych przyczyn nie należy łączyć równolegle diod prostowniczych i świecących. Przy równoległym połączeniu zawsze któryś egzemplarz będzie miał odrobinę niższe napięcie przewodzenia, więc przez niego popłynie większy prąd - mocniej się nagrzeje złącze, napięcie przewodzenia obniży się, różnica w rozpływie prądu będzie coraz większa. Praktycznie będzie pracować tylko jedna dioda. W przypadku LEDów wyraźnie widać różnicę świecenia.

Reply to
Wmak

Tak, diody LED mają różne napięcie przewodzenia... ale oczekują tego samego prądu. Napięcie podane w katalogu to taka orientacyjna wartość, aby ocenić jakie napięcie jest potrzebne. Diody można "bezkarnie" łączyć szeregowo, natomiast łączenie równoległe wymaga stosowania rezystorów "wyrównawczych"... Podłączenie jednego napięcia do kilku gałęzi połączonych równolegle to tak, jakbyś próbował postawić stół na kilku nogach, których wysokość jest taka sama (znamionowo), ale +/- 10% (wartość trochę z sufitu....). Może będzie stał równo, może się będzie kiwał, może będzie przechylony... nie wiadomo....

Reply to
Konop

Ręce opadają. Czyli uważasz, że _wszyscy_, którzy Ci odpowiedzieli są lamerami a Ty jesteś góró? To po co tu przyłazisz i jęczysz o pomoc, skoro wiesz wszystko lepiej? Idź w cholerę, skoro pomocy docenić nie potrafisz.

*PLONK* warning #1
Reply to
RoMan Mandziejewicz

formatting link

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Generalnie zasada jest taka ze NIE WOLNO TAK ROBIC - dioda MUSI byc zasilana pradowo a w tym celu wstawia sie rezystor (lub jakis uklad byc moze ten z allegro - nie wiemy co on robi dokladnie bo nie ma schematu). Ale Twoj efekt nie pasuje i tak do tego bledu. Masz cos namieszane ale na odleglosc bardzo trudno diagnoze postawic dobra.

Reply to
plebi

  Wtrace swoje trzy centy. Nieslusznie sie wqrwiasz chyba. Twierdzisz, ze w kazdym szeregu ledow 'musi' byc opornik. Jajakobyly elektronik-amator tez sie z tym nie zgadzam. Moje uzasadnienie jest nastepujace. Ten allegrowski driver robi za rodzaj zrodla pradowego o regulowanej, czyli ustawianej, stabilnej wartosci natezenia pradu. Wiec mozna ustawic na nim takie natezenie pradu, ktore znosi najslabsza dioda w sieci. Wtedy zadna z pozostalych nie bedzie "przewoltowana" i uklad bedzie pracowal dlugie lata. Tyle, ze wszystkie pozostale nie beda swiecic "pelnym swiatlem" o natezeniu (swiatla) bedacym suma wszystkich diod wysterowanych optymalnie. Zatem beda nieznaczne straty w sumarycznym natezeniu swiatla. Natomiast straty energetyczne beda mniejsze od tych, ktore pojawia sie w alternatywie z opornikami w szeregach tych lampek. No bo na kazdym oporniku w przecie odlozy sie niewielkie napiecie, poplynie przez nie niewielki prad, ktory zamieni sie tylko na cieplo... Wiec po cholere te oporniki wstawiac? Idac dalej tym tropem mozna te najjasniej swiecaca, czyli "najslabsza" diode wymienic na inny egzemplarz czyli dobrac uklad pod katem mozliwosci doprowadzenia don maksymalnej ale bezpiecznej wartosci pradu. I takie rozwiaznie jest chyba uzasadnione. Tyle, ze to wymaga troche zachodu. Wstawianie opormikow uwazam za rozwiazanie standardowe ale energetycznie, w sensie zapotrzebowania mocy, bledne. Pzdr. Tornad
Reply to
Tornad

Jest osiem gałęzi po 20mA, więc 160mA - ile byś ustawił dla tej "najsłabszej diody w sieci"? Jeśli te 160mA to bez rezystorów przecież nie wiesz jaki będzie rozpływ prądów, możesz mieć mniej więcej po równo, a możesz mieć na siedmiu gałęziach po 18mA, a na ostatniej resztę - 34mA. Diody zaczną się uszkadzać, najpierw "padnie" ta ostatnia gałąź, potem przewatowana reszta. Sprawdzanie i dobieranie każdej pojedynczej diody jest męczące i niepotrzebne, zwłaszcza że można to załatwić prostym i pewnym rozwiązaniem.

Straty nie są duże, biorąc pod uwagę korzyści ;)

Żeby mieć pewność, że w którejkolwiek z gałęzi nie jest przekroczony prąd. Po drugie - awaria jednej z nich nie pociąga za sobą uszkodzeń następnych.

Reply to
rzymo

Ja to rozumiem, w tym co piszesz jest duzo racji. Ale tez nie moge sie zgodzic z tym, ze jak ktoras galaz (z szeregowym opornikiem) wysiadzie to to nie pociagnie za soba lawinowego uszkodzenioa pozostalych. Przez pozostale tez poplynie wiekszy prad tak, ze te oporniki nic nie pomoga. W sumie ustawilbym prad przewidujac spalenie sie jednej czy nawet dwu galezi. Diody beda swiecic nieco slabiej i to im nie zaszkodzi za to beda wieczne. W sumie jest to nowa galaz nauki; co roku pojawiaja sie co raz to nowe, mocniejsze diody i dopiero po kilku latach doswiadzczen byc moze dopracuje sie optymalne sposoby ich laczenia i zasilania odpornego na stany nieustalone, przepiecia sieci, przerwy no i warunki meteo; mroz, wilgotnosc, upal itp. A i wplyw zebu czasu tez nie jest sprawdzony, badania zapewne przeprowadzono bez przerw, w warunkach laboratoryjnych a to z praktyka nie zawsze sie zgadza. Z tego co czytalem niektore LEDy maja juz wbudowane rezystory w obudowie. Byc moze tez producenci postepuja komercyjnie; po co lampa diodowa ma zyc wiecznie? Lepiej niech sie czesto pala wtedy business sie lepiej kreci. Moje babka po wojnie na targu kupila zarowke, na ktorej pisalo osram. I ta zarowka swiecila w moim rodzinnym domu przez ponad 40 lat. I swiecilaby zapewne nadal gdyby jej nie ukradli... Pierwsze lampy elektronowe tez byly wieczne i ktos wpadl na pomysl aby skrocic ich czas zycia. Teraz jest to nagminne i ja czesto tego doswiadczam. Kupilem kserokopiarke za kilkaset dolarow, konkretnie 700, wydrukowalem okolo tysiaca stron i padla. Trzeba bylo dokupic podzespol w cenie ponad polowy calej kopiarki. Kupilem tez kuchnie elektryczna z piekarnikiem prawie za bezcen, only 399 dolarow, full wypas. Dzialala dokladnie rok i miesiac po czym trzeba bylo dokupic "uszkodzona" elektronike za $225 only. I cos mi sie zdaje, ze ten procesor w niej nastawiono tak aby psul sie po uplywie rocznej gwarancji. Dwa razy naprawialem w koncu sie wqrwilem i odcialem piszczalke, ktora przerazliwie wyla. Gotowac na niej mozna tyle, ze piekarnika nie da sie uzywac. Ale to juz NTG. Pzdr. Tornad

Reply to
Tornad

Uklady z rezystorami zasila sie zazwyczaj ze zdrodla napieciowego. Wedlug twojej wiedzy jak wylaczysz w domu pralke to wszystkie zarowki powinny sie przepalic.

Tomek

Reply to
Tom

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.