Witam! Oststnio zapragnalem zrobic oswietlenie na lampach LED w domciu. Mam bardzo ciekawy objaw. Lampy sa modulowe (maja juz w sobie 15 diod led oraz do zasilania kondensator i opornik) Zasilanie oczywiscie 220V. Uklad jest rownolegly, wiec kilka lamp wisi na tym samym kablu zasilajacym. Wlacznikiem jest wlacznik sznurkowy (taki od wentylatora w lazience:) Teraz zauwazylem pewna ciekawa rzecz. Jak odwroce wtyczke w gniazdku, tak aby na lapmy caly czas byla L (faza), a wylacznik jest wylaczony, to lampki lekko swieca. Na oko to jakies 5% jasnosci, ale jednak je w nocy widac i to dobrze. Przy zasilaniu poprawnym (odcinal L) efekt znika. Teraz pytanie, przez co zamyka sie obwod lamp?
Pozdrawiam