mozan sprobowac dolaczyc akumulator 12V przez MOSFETA 40A, llub diode shottky'ego do 12V, nie musi bys stabilizowane, (nie jest rzeciez 12V stabilizowane na yjscu 12V zasilacza od PCta, sluzy do zasilania mechaniki w dyskach, cdromach...)
5V i mniejsze trzebaby bylo zrobic na zasilaczach impulsowych.
Apropos przerobki zasilacza ATX, to nie bylby w tym wielki problem, trzebaby bylo tylko odlaczyc (chociaz moze nie byloby to konieczne) tranziaki po pierwotnej stronie. Jako uzwojenie pierwotne mozna by bylo wykorzystac wtorne, i podlaczyc tranzystory w polmostek, problem, (ze aby zachowac wspolna mase, trzeba by bylo uzyc PMOS'ow), i wykorzystac symetryczne uzwojenie sluzoce do zasilania
12V. Kontroler pozostalby ten sam, ew trzebaby bylo dodac wtorniki na bramki, bo TL 494 nie ma wyjscia push-pull, lub sprobowac wykorzystac trafo przekazujace sterowanie na strone pierwotna... Moim zdaniem ma to szanse dzialac, przy niewielkim koszcie. (2 MOSFETY i garsc elementow...) Do tego trzebaby pomyslec o ciaglym doladowywaniu akumulaotra, moze z drugiego zasilacz AT, przerobionego tak, by dawal odpowiedni przd na 12V... Nie zastanawielem sie nad tym dokladnie, taki przyszedl mi do glowy pomysl podczas czytania tego posta, moge sie wiec gdzies mylic...
Prawde powiedziawszy , zasilacze od PC sa bardzo wdziecznym obiektem wyjsciowym do konstrukcji roznych przetwornic.. bo sa tanie i wszystkie maja prawie taki sam schemat (mowie tu o tych z TL494 lub zamennikach, jako kontrolerze)