Zasilacz regulowany 0-24V / 50A

Witam

Mam transformator trójfazowy z prostownikiem i 24V/50A na wyjściu. Transformator ma odczepy, więc da się uzyskać trochę wyżswze napięcie. Potrzebuję zrobić do tego układ regulacji napięcia od 0 - 4V do 24V i prądzie do około 50A. Może ktoś poda linki do stron lub literaturę gdzie znajdę coś na temat regulatorów na takie prądy?

Pozdrawiam

Marek

Reply to
Marek
Loading thread data ...

Przy pomocy LM317 + kilka tranzystorów mocy + kilka rezystorów możesz zbudować regulator/stabilizator na taki prąd. Na Allegro znajdziesz tranzystory PNP o prądzie 25A (BD250) - solidny radiator, ze 4 takie tranzystory z opornikami 0.1 oma w emiterach, do tego tranzystor sterujący np BD136/138/140 + rezystor 10 om w emiterze, LM317, potencjometr 4k7A, opornik na wyjściu LM317 ok. 250 om, ze 3 kondensatory, żeby to poblokować i gotowe :-)

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Wiesz, nie jestem elektronikiem, ale z tego co mnie uczyli w szkole o prawie oma wychodzi mi, ze zasilacz twojej konstrukcji to byloby jakies monstrum wymagajace chlodzenia jakims niezwyklym materialem, ktorego struktura jeszcze chyba nie zostala odkryta. Proste obliczenia, rezystory na emiterach 0,1 oma - moc na nich wydzielana (50A/4)^2*0,1=ok. 16W na kazdy, to jeszcze pryszcz, ale teraz tranzystory, przy najgorszej sytuacji Uwy=4V, Iwy=50A, P=(24-4)*50/4=250W na tranzystor. Podsumowujac sama moc strat w tym zasilaczu to co najmniej 1060W, czyli mamy niezly grzejnik.

Reply to
T.M.F.

Nie jest tak źle - radiatory o rezystancji termicznej rzędu 0.5K/W są dostępne. Poza tym - 2 wentylatory 100 mm poprawią zdolność chłodzenia. Odpowiedni radiator można kupić na Allegro za śmieszne pieniądze.

Zdecydowanie to jeszcze pryszcz. A muszą być - bez nich nie wyrównasz prądów tranzystorów...

Tak to jest, jak się na palcach liczy... Zdecydowanie tranzystory się na miękko ugotują. Miało być 8 tranzystorów. A jak ktoś się boi, to można dać więcej - nie stanowi to problemu.

Dokładnie. Masz inną propozycję? Sterowanie po stronie pierwotnej na tyrystorach? Przy trzech fazach? Kosztowne. Stabilizacja impulsowa po stronie wtórnej? Ciężko będzie nawinąć w domowych warunkach dławik na

50A... Że o trudnościach ze stabilnością nie wspomnę. Pozostają starocie w rodzaju transduktorów ale czas reakcji całego układu zabija pomysł :-( A i zakres regulacji byłby trudny do osiągnięcia.

Z jednej fazy nawet bym się za długo nie zastanawiał - po stronie pierwotnej prostu układ sterowania fazowego (coś w rodzaju ściemniacza), dławik do złagodzenia impulsów prądowych i jakoś (podkreślam: _jakoś_) by to działało.

Reply to
RoMan Mandziejewicz
Reply to
invalid unparseable
[...]

Nie ma sprawy - podaj mi parametry rdzenia i uzwojenia dławika dla regulowanego stabilizatora step-down przy założeniach jakie tu padły, czyli regulacja w zakresie od 4 do 24V i prąd od 0 do 50A - chętnie nauczę się czegos nowego. Oczywiście chodzi o dławid do wykonania w warunkach domowych.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Bez przesady, 6 tyrystorów, 6 optotriaków do wyzwalania, detekcja przejscia przez zero, Atmelek. Calosc zamknie sie w 100-150 pln + dzien na poskladanie i oprogramowanie Atmelka dla prostownika 6 pulsowego. Poniewaz nie wiem jaki jest uklad polaczen transformatora, to rownie dobrze moze sie okazac ze wystarcza 3 tyrystory w ukladzie prostownika 3 pulsowego. Wady dosc oczywiste, bedzie sie toto mocno grzalo.

Jest szansa na zrobienie tego samego po stronie wtornej zamiast pierwotnej. Ostatecznie kluczowanie na jak najwiekszej czestotliwosci w impulsowce, ale ten dlawik to kiepska sprawa, w zasadzie niezaleznie od czestotliwosci. Ewentualnie kombinacja z ukladem polaczen transformatora.

Reply to
Milosz Skowyra

Dlaczego nie 3 triaki i 3 ototriaki? Pytam powaznie.

razy 3 - nie masz pewności, czy użytkownik podłączy fazy zawsze w tej samej kolejności. Tak, wiem - do detekcji kolejności faz wystarczą 2 detektory ale ten trzeci przyda się do kontroli, czy któreś fazy nie brakuje.

W porównaniu z liniowym na wtórnej - minimalnie :-)

Liniowy najtańszy (jeśli kupi się tanio radiator) i najszybszy do uruchomienia. Można użyć radiatora do ogrzewania garażu :-)

Reply to
RoMan Mandziejewicz
Reply to
invalid unparseable
[...]

[...]

Ten, kto zaczął wątek. A Ty się nie ślizgaj obok tematu, tylko dawaj parametry dławika, bardzo proszę. Chyba, że tak 'sobie a muzom' walnąłeś...

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Bo to zalezy jak to trafo jest podpiete do sieci trojfazowej. Jezeli za pomoca 3 faz i przewodu zerowego (gwiazdka) to wystarcza 3 triaki lub tyrystory i 3 optotriaki. Jest to prostownik 3 fazowy 1 kierunkowy. Jesli podpiecie do sieci odbywa sie tylko poprzez 3 fazy bez przewodu zerowego (trojkat) to musimy podpiac 6 triakow lub tyrystorow, to jest prostownik 3 fazowy 2 kierunkowy. Kazdym przewodem prad plynie w 2 kierunkach. Nie chce mi sie specjalnie rysowac, ale jak chcesz to wystawie na www rysunki z dyplomu ze schematem i przebiegami. Akurat sterownik (nastawnik) do prostownikow sterowanych byl tematem.

Nawet jesli brakuje to nie oznacza ze nie mozna sterowania na niej odpalac ;-) Wbrew pozorom detekcja przejscia przez zero nie jest taka prosta i latwa jak by sie wydawalo. Sporo czasu z tym walczylem i gdyby nie pomoc zaprzyjaznionego Teka to mialbym nadal problemy. Niby banalne zadanie, czestotliwosc znikoma, siec niby sztywna jak drut. Ale przy trojfazowych dimmerach o sporym obciazeniu rozne koszmarki sie dzieja w ukladzie ;-)

Sorry... zapomnialem o tym kilowacie. ;-)))

Hmmm... w zasadzie nie wiemy jakie ma byc przeznaczenie tego, jak praca ciagla na dworze, to w lecie moze miec sporo problemow, chyba ze chlodnica z nyski czy innego autka. Cos mi sie nie wydaje aby autor watku mial duze szanse na odpalenie tego bez odparowania kilku elementow... za to praktyka czyni mistrza. ;-)

Reply to
Milosz Skowyra

Spokojnie - mówimy nie o prostowniku tylko o sterowaniu fazowym po stronie pierwotnej... Prostownik sterowany po stronie wtórnej nie ma najmniejszego sensu - nie uciekniesz wtedy od potężnego dławika... Zdecydowanie prościej dać dławiki po stronie pierwotnej.

[...]

Ale transformatory obliczone bez rezerwy nie lubią braku jednej fazy i czasem warto sygnalizować błąd i/lub nie zezwalać na włączenie układu. O takim drobiazgu jak znacznie zwiększone napięcie tętnień na wyjściu, mogace skutkować niestabilnością całego układu też warto pamiętać.

Nie trzeba trójfazowych :-(

[...]

Dawno temu, jak testowałem przetwornice, używałem 2N3055 na stosunkowo skromnym radiatorze jako obciążenia (symulowana rezystancja). 100W przez kilkanaście sekund wytrzymywał powtarzalnie. Do wzmacniacza mocy 160W używałem radiatorów o powierzchni zaledwie

400 cm^2 - tutaj mamy ułatwione zadanie, bo i półprzewodniki obecnie lepsze (i tańsze!) a i rezystancja termiczna radiatorów nie stanowi dużego problemu. A po dodaniu wiatraczków problemem może byc tylko skończona pojemność cieplna tranzystorów przy krótkotrwałych przeciążeniach. Ale to kwestia pewnej nadmiarowości i też problem znika.
Reply to
RoMan Mandziejewicz
[...]

Tia... sie galopnalem... ale tylko troche.

Albo wielgachnego "kondziolka"...

[...]

Zgadza sie. Ale wykrywanie obecnosci fazy mozna przeprowadzic sensowniej nie pakujac sie w detekcje przejscia przez zero.

Przy jednofazowych praktycznie nie ma problemu. No chyba ze na 50A ;-) W razie co moge podeslac schemacik.

Tu bym polemizowal... ale punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia wiec moze nie podejme dyskusji ;-) Ale naciac sie mozna.

Przy przeciazeniach mozna zawsze zareagowac w jakis sposob. Gorzej jak tranzystor odparuje jak tylko "poczuje" zblizajace sie przeciazenie. Z drugiej strony wlasnie zaczalem sie zastanawiac czy nie wpakowac by tam jakiegos tranzystora energetycznego, w koncu one pracuja w ostrych warunkach. Tyle tylko ze zapomnialem ze w energetyce tranzystor spedza na czesci liniowej jakis promil czasu w porownaniu z czasem pobytu w nasyceniu. Diobra ide spac bo juz mi dziwaczne rozwiazania chodza po glowie... typu opornica suwakowa na 50A... ;-)))

Reply to
Milosz Skowyra

Zbudowałeś kiedykolwiek przetwornicę dużej mocy? Bo mam wrażenie, że teraz nieźle zateoretyzowałeś, niestety... Nick, którego używasz wskazuje na krótkofalowca - powinieneś wiedzieć, co to jest zjawisko naskórkowości. Powinieneś również wiedzieć, co to jest indukcyjność rozproszenia i dlaczego dławiki w przetwornicach zawsze są z rdzeniem...

Reply to
RoMan Mandziejewicz

A przy zwyklym prostowniku nie ma tego problemu ? Fakt, 3 fazy, problem mniejszy. Ale jesli kondensator sobie radzil z wygladzeniem prostownika niesterowanego, to i ze sterowanym powinien sobie poradzic.

Mowisz ? Wraz z nieciekawym sterowaniem ?

Bo jest jeszcze inne wyjscie: przerobic lekko i polaczyc 4 zasilacze od peceta, skoro nie potrafimy kupic jednego wiekszego rdzenia :-)

W trojfazowych koszmarki wieksze - np jak sterowac triakami trafo polaczone w trojkat ? trzeba dwa naraz wlaczyc..

Bo to duze i ciezkie tranzystory byly.

J.

Reply to
J.F.

Nie aż taki. Jednak przy zwykłym prostowniku masz łagodne wierzchołki sinusoid i nie ostre piki...

Chodzi tylko i wyłącznie o di/dt. To są naprawde nieciekawe prądy.

Tu chodzi nie o wymyślenie zasilacza regulowanego 4-24V 50A - to nie stanowi problemu, tylko o zastosowanie istniejącego transformatora trójfazowego z prostownikiem.

Niestety. A przy pełnym wysterowaniu nawet trzy.

:-) Ale BD250 też małe nie są. I jednak szczytowy prąd 25A a nie skromne 15A.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.