Przetestowałem kilka różnych zasilaczy i okazało się, że generują różne poziomy zakłóceń radiowych. Poziom zakłóceń nie jest zależny od marki, ceny, wielkości :-)
Po prostu jedne sieją a drugie nie.
Ponieważ są to we wszystkich przypadkach zaklejone skrzynki to zanim zabiorę się za ich rozbijanie mam pytanie:
Czy ktoś analizował od czego te zakłócenia zależą. Czy jest to kwestia lepszych i gorszych projektów - wtedy "przepadło". Czy może bardziej jest to kwestia oszczędnościowego zaniechania stosowania elementów odkłócających - lub też stosowania elementów kiepskich. - Wtedy można mieć nadzieję, że dodając lub podmieniając coś można mieć nadzieję na jakiś pozytywny efekt - czyli odkłócenie zasilacza - może nawet mieszcząc się w jego oryginalnej obudowie... ;-)
Czy ktoś kiedyś taką analizę próbował robić? (zanim młotek do ręki wezmę)
MAc mrn