Cześć, Mam mały problem z zasilaczem dantom ZA S 15. Dostałem używany, ale ponoć sprawny. Niby daje te 13V na wyjściu (bez obciążenia i z obciążeniem), ale po podłączeniu czujki PIR (DCS) grzeje się niemiłosiernie warystor (chyba to warystor - taka kostka 2x2 mm) w czujce. To na pewno nie jest temp. jego (warystora) pracy. Ta sama czujka podłączona do zasilacza impulsowego nie ma takich objawów. Może ten zasilacz się wzbudza i daje jakieś składowe wyższej czestotliwości, których mój multimetr za 20zł nie widzi? Czy to możliwe? Dodatkowo już przy małym odbiążeniu 300-500 mA grzeje się mocno tranzystor wyjściowy. Płytka zasilacza pracowała w takich warunkach dość długo wcześniej, bo laminat przy diodach i tranzystorze jest prawie okopcony, a kalafonia z lutowia czarna. Tak sobie myślę, że nie sprawdziłem napięcia z trafo, ale zadziwiło mnie to gotujące się zabezpieczenie w PIRze. Zresztą diody w mostku nie byłyby takie gorące przy minimalnym obciążeniu.
Pozdrawiam, Marek