Żarówki, odkurzacze, co dalej ?

Dużo by komentować. Poczytajcie sami.

formatting link

Reply to
kk
Loading thread data ...

przecież to zwykli PO debile...

Reply to
inny punkt siedzenia...

Użytkownik "kk" snipped-for-privacy@a.pl napisał w wiadomości news:l4tvec$8kr$ snipped-for-privacy@news.vectranet.pl...

Luźne skojarzenie (może niedokładnie pamiętam): Unia rządzi, Unia radzi, Unia nigdy Was nie zdradzi! P.G.

Reply to
Piotr Gałka

W dniu 2013-10-31 17:10, kk pisze:

Znajomy zażartował, że w celu oszczędności energii wprowadzone będą ograniczenia na moc czajnika. Pomysł kretyński, ale na chwilę uwierzyłem, że mogli to zrobić:)

pzdr bartekltg

Reply to
bartekltg

Pan bartekltg napisał:

Zażartował? Przecież już w 2009 roku planowana była dyrektywa, która miała "regulować" rynek czajników elektrycznych! Projekt upadł zdaje się z tego prostego powodu, że tak po prostu zakazać, to się nie da. Można tylko zażądać, by urządzenie miało sprawność nie mniejszą niż ustawa przewiduje. No i wtedy do tych cymbałów dotarło, że wszystkie czajniki elektryczne mają sprawność bliską 100%.

Reply to
invalid unparseable

Wczoraj w radiu coś mówili, że chcą ograniczyć ilość wody spłukiwanej w sedesach i pisuarach.

Reply to
Jakub Rakus

Dzisiaj wydali zarządzenie o ilości wody do spłukiwabnia kibli. Kupka 5 litrów, sisu 1 litr i ani kropli więcej. POwaga można poczytać w sieci. Widać nie mają tam co robić i zajmują swój czas czym popadnie jak np. promowaniem zboków czy aborcji na które to działania przeznaczone jest kilkaset mln Euro. Niedługo pewnie też znajdą kolejne fundusze na promowanie eutanazji. W Holandii już są miasta w których nie ma prawie żadnego emeryta. Wszycy "z własnej woli" zeszli, bo przy tak podjetej "samodzielnie" decyzji jest extra promocja i Państwo bierze na siebie koszty pochówku na czym oszczędza rodzina. Niech mamusia nie będzie trudna i nam idzie na rękę. Pomoże nam to oszczędzić parę centów. Zbych

Reply to
Zbino

anegdota: jeden powski dziwny gość ma chopla na punkcie oszczędności... w pewnym miejscu wymienił żarówkę na lampę led z czujnikami... w dzień nawet jak trzeba to za chuja nie włączy się lampa, do tego jak zasłoni sie zasłony to sie włączy, ale ponieważ pisowski frajer cały czas siedzi przy komputerze ewentualnie dziubiąc coś przy biurku - ogólnie nie rusza się, to ta jebana lampa się wyłącza... po 5 sekundach... więc pisowski frajer musi co kilka sekund podnosić i machać ręką żeby lampa się włączyła bo nic nie widać... jebać tuska złamasa.

Reply to
inny punkt siedzenia...

Witam,

W dniu 2013-10-31 17:10, kk pisze:

Czyli za chwilę będziemy sprzątać mieszkania odkurzaczami przemysłowymi, podobnie jak z używaniem wstrząsoodpornych żarówek w ubikacjach...

Reply to
Dykus

W dniu 2013-10-31 19:19, Jakub Rakus pisze:

W stanach też podobno wprowadzono coś takiego i całe północne pogranicze jeździ do Kanady po spłuczki i sedesy :) bo tam nie ma restrykcji i więcej wody spływa za jednym razem. Amerykańskie sedesy wymagają dwukrotnego spuszczenia wody albo śmierdzi. A Kanadyjczycy się cieszą i kasują ciężki szmal.

Pozdr.PK.

Reply to
invalid unparseable

Urzadzenai do wydawania papieru toaletowego. Zpolombowane i ladowane pzrez uzrednika UE

A.L.

Reply to
A.L.

W dniu 2013-10-31 21:57, Paweł Kasztelan pisze:

I najśmieszniejsze jest to, że dwukrotne spłukanie to oznacza więcej zużytej wody niż jedno porządne. Ale cóż -- od dawna istnieje mądrość społeczna: chytry dwa razy traci, tylko ciągle rodzą się nowe jednostki, które muszą ten fakt koniecznie sprawdzać doświadczalnie. I to niestety wymuszając na innych.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

idź debilu z tymi rewelacjami do Naszego Dziennika, albo innego radia z ryjem.

Reply to
sundayman

W dniu 2013-10-31 22:16, Tomasz Wójtowicz pisze:

Kilka lat temu oglądałem reportaż o jednym z niemieckich miasteczek, gdzie postanowiono poważnie zabrać się za problem marnowania wody. We wszystkich mieszkaniach wymieniono urządzenia na oszczędne: "perlatory" wody, oszczędne spłuczki itp. Udało się! Zużycie wody w miasteczku spadło dwukrotnie.

Przedsiębiorstwo dostarczające wodę wkrótce jednak stwierdziło, że ma problemy finansowe przy takim obniżonym zużyciu wody i nie jest w stanie utrzymywać sieci wodociągowej. Wobec tego wprowadziło w miasteczku dwukrotną podwyżkę cen wody...

P.

Reply to
Piotrne

Dnia Thu, 31 Oct 2013 19:46:36 +0100, Zbino napisał(a):

Z tym ze ... przed laty czytalem ze ktos w Polsce zrobil oszczedna muszle. Mniej wody ja splukuje. Ale nie, nie da sie, bo norma, wtedy polska, mowi ze spluczka ma miec

12 litrow.

J.

Reply to
J.F.

Pan J.F. napisał:

Co jakiś sens ma -- zawartość gówna w ściekach nie powinna być większa niż norma przewiduje. W wielu miastach Europy wiekowa kanalizacja nie jest nawet przystosowana do przyjmowania papieru do dupy.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

Ale w amerykańskim sedesie nie ma spłukiwania w sensie europejskim, tam się załatwia do wody która "stoi" w sedesie w sporej ilości, spłukiwanie polega na wylanie tego co stoi i zalanie od nowa, imho amerykańskie sedesy zużywają jej więcej.

Reply to
Marek

W dawnym ZSSR wszystkie kanalizacje były tak projektowane, że nie przyjmowaly papieru. Konsekwencją tego było to, że zużyty papier wyrzucalo się do śmietnika stojacego obok sedesu. Dlaczego stosowano małe przekroje nie wiadomo, po prostu tak projektowano. Wszyscy widać przyzwyczaili do tego śmietnika na papier. Ciekawie co później robili z tym papierem - na makulature chyba to nie szło :-)

Reply to
Marek

Pan Marek napisał:

Drukowali później na tym papierze z makulatury "Prawdę"? No, patrząc na ten organ, mogło tak być.

Reply to
invalid unparseable

W dniu piątek, 1 listopada 2013 00:44:58 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

I w tą Prawdę zawijali w sklepie śledzie.

Reply to
kogutek444

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.