Mam przeczucie graniczące z pewnością, że to tylko i wyłącznie dyktafon z którego sekretarka prezesa mogła sobie przepisywać dyktowane listy i pisma, który z racji kiepskiej jakości nagrania nadawał się wyłącznie do zapisu głosu w paśmie telefonicznym i przez to nie zawojował rynku. Zaletą była chyba tylko prosta obsługa i możliwość błyskawicznego przeskakiwania do dowolnego punktu nagrania widocznym suwakiem co jest wygodne przy przepisywaniu ze słuchu szczególnie przy nienadzwyczajnej jakości nagrania.