zapaszek do łazienki i jakiś prosty zasilacz 3v

kupiłem minutowy zapach do łazienki jednak nie bardzo potrzebny by cały czas chodził

chciałbym by po wejściu do łazienki psiknął są tam dwie baterie więc ok. 2.5-3V

napięcie doprowadzone do odpowiedniego punktu mam jedynie kwestia zasilacza

najbardziej by mi pasowało coś na triaku ale z umiejętności to tylko polutować portafię

Reply to
zlotowinfo
Loading thread data ...

Minutowy tzn. jaki? Bo się nie znam ;)... to taki, który co minutę sam "psika"??

Osobiście nie wiem, po co kombinować ;)... jeśli urządzenie działa na bateriach non-stop, to tym bardziej może chodzić na bateriach, jeśli używane będzie sporadycznie. Ale możesz też dać zasilacz 3V, sądzę, że

500mA wystarczy ;)... Jest na rynku trochę zasilaczy uniwersalnych, nie są super, ale mają tą zaletę, że mają ustawiane napięcie wyjściowe. Im niższe napięcie, tym wyższy dopuszczalny prąd ;)... Właściwie to takie urządzenie bierze prąd raz na minutę, ale swoją wydajność musi mieć.

Natomiast - pytanie, jak tym chcesz sterować? Chcesz mieć osobny przycisk z napisem "psik", czy może ma to chodzić razem z oświetleniem (są łazienki z oknem, wtedy to trochę bez sensu...). Czy może jakiś wyłącznik drzwiowy??

Reply to
Konop

Wiesz o tym ze urzadzenia pracujace w wysokiej wilgotnosci lub narazone na bezposredni kontakt z woda musza spelniac regorystyczne normy bezpieczenstwa? A tak w ogole to w cywilizowanych krajach zabronione jest montowanie gniazdek AC240V... Jedyne co sie dopuszcza do gniazdo golarki na 110V (i to tez po spelnieniu dodatkowych warunow)

Zostan przy bateriach i nie kombinuj. Ewentualnie mozesz zaminic zapach minutowy na taki z wykrywaczem ruchu (lub czujnikiem siarkowodoru jesli takie istnieja :] ) c.

Reply to
Cezar

a to nie jest tak, że większość tych psikaczy ma czujnik światła i tryb, w którym działają po zapaleniu światła w łazience?

(miałem chyba z dwa różne i działały podobnie)

Reply to
Przemek

On w sumie nie napisał, gdzie tego chce używać ;)... może ma samą ubikację, może dosyć wydzieloną? Może zasilacz będzie na zewnątrz, może w hermetycznej puszce ;P... a może ma być chłodzony wodą ;)... Nie wiadomo...

Gdzie tak jest? ciekawi mnie, jak kobiety suszą włosy, jak ludzie podłączają pralkę i w ogóle... na stałe?? :P... Poza tym, u nas jest

230V, więc pewnie dlatego można ;););)...

To byłoby coś ;P... Ale lepiej by się sprzedawało pod nazwą "zapach łazienkowy z czujnikiem bąka" :) Pytanie, czy byłby to czujnik typu "jest/nie ma" i czy z histerezą czy bez, czy może jakiś miernik, mierzący konkretną wartość ;D...

Reply to
Konop

No np w takim UK....W lazienkach nie mozna montowac zadnych gniazdek... poza takimi z transformatorkiem do 110V dla golarki. Pralek nie montuje sie w lazienkach tylko w kuchniach. Kobiety maja swoje "kaciki pieknosci" w sypialniach i tam sie susza. Typowe "pstryczki" do swiatla zastapione sa takimi ze sznurkiem.

c.

Reply to
Cezar

W dniu 2010-06-08 17:54, Cezar pisze:

Za to bezkresnoelektryczny widok łazienki burzy wystający ze ściany Electric Shower (ichniejszy przepływowy, jednofazowy, ogrzewacz wody i przewodów jednocześnie) ;) Za to z gustownym sznureczkiem z sufitu wyłączającym Electric Shower gdyby przypadkiem siakieś przebicie ;)

Pozdrawiam Miłosz.

Reply to
Miłosz Skowyra

A na sznureczku śliczna kondensacja pary wodnej? ;ppp Czy "sznureczkowiec" ma może IP67?

Reply to
DJ

W dniu 2010-06-08 22:09, DJ pisze:

Tu się zadziwisz... Ale jest tak że na dole masz plastikową rączkę do pociągania sznurka, potem sznurek kończący się ok. 4-5 cm (po ichniejszemu ok 2 cali ;)) przed wyłącznikiem na suficie zakończony plastikową kuleczką, potem plastikowy łącznik, który łączy dolny sznurek, z górnym sznurkiem wyposażonym również w plastikową kuleczkę. Teoretycznie nie ma się czego czepić... tylko traf pod prądem w ten sznurek ;)

Jak potrzeba szczegółów fotki dołączę ;)

Pozdrawiam Miłosz.

Reply to
Miłosz Skowyra

Użytkownik "Przemek" snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@e5g2000yqn.googlegroups.com...

moj tak nie robi nie widziałem takich

Reply to
zlotowinfo

Gdzieś dzwoni ale nie wiadomo w którym kościele.. Owszem, są normy co mówią gdzie "gniazdek" być nie może, gdzie mogą być warunkowo(separowane przez transformator 230/230) ale tyczą się one i są wymagane w obiektach publicznych. W domu prywatnym nikt na to nie zwraca uwagę, dobrze jest jak instalator nie zamontuje gniazdka nad wanną, czy w kabinie prysznicowej.

Poza tym jeżeli kolega myśli o zastosowaniu transformatora wtyczkowego, to on już zapewnia napięcie bezpieczne, które to może występować w łazience.

Reply to
Rafał

Mowilem o cywilizowanych karajach. W takich to, zaden (szanujacy sie) elekryk z uprawnieniami nie podpisze się pod dokumentem dopuszczajacym instalacje do uzytku jesli gniazdko bedzie zamonotwane w lazience.

c.

Reply to
Cezar

Użytkownik "Konop" snipped-for-privacy@gazeta.pl napisał w wiadomości news:huild5$jmm$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

z oświetleniem łazienki

z głównego wątku: napięcie doprowadzone do odpowiedniego punktu mam jedynie kwestia zasilacza najbardziej by mi pasowało coś na triaku ale z umiejętności to tylko polutować portafię

Reply to
zlotowinfo

A owszem... najlepiej ze śladami kondensacji pary wodnej ;) Jak w trawie o poranku ;)

Reply to
DJ

W dniu 2010-06-09 09:18 Cezar napisał(a):

Ale jakie są przesłanki aby tak utrudniać ludziom życie? Nie wystarczy różnicówka na obwód łazienkowy i hermetyczne gniazdka w łazience (z klapką), oczywiście conajmniej 1,5m od części prysznicowej? Co w takim przypadku stanowi zagrożenie - nawet jeżeli przebije obudowa pralki albo upali się zero w gniazdku?

Reply to
Adam Dybkowski

Przesłanki są takie same - bezpieczeństwo :). Najbezpieczniej by było, gdyby w domach prądu nie było :D. Ale zawsze trzeba osiągnąć pewien kompromis między bezpieczeństwem a wygodą. Jednym to wyszło tak, innym inaczej ;)... Faktem jest, że w Polsce nie mamy jakiś "porażających" statystyk, jeśli idzie o porażenia, a instalacje elektryczne bywają w stanie fatalnym! Bo zrobił to kafelkarz, dziadek, sąsiad itp... Wiele budynków wielorodzinnych do dziś nie ma nawet wykonanego poprawnego uziemienia, żeby można było instalację zrobić porządnie. Gniazdka "w wannie" to standard ;)... więc jest źle, a tragedii nie ma, więc sądzę, że wywalanie gniazdek z łazienek to obecnie przesada. Cóż, u nas w podstawówce uczą, żeby nie suszyć włosów w wannie, a tam tego robić nie muszą, jest to dla nich naturalne :).

A co do pięknych układów elektrycznych - sam widziałem kiedyś u mojej koleżanki coś takiego - bojler elektryczny w kabinie prysznicowej, kable połączone kostką. Dosłownie jakieś 1,8m nad brodzikiem, nie obok, nad... można tam było spokojnie wsadzić łapę albo nalać wody! Od razu jej powiedziałem, żeby to zmieniła. Wtedy nie podziałało. Na szczęście później, przy okazji, to jakoś przerobili, ale już nie pamiętam jak ;)... nie jest idealnie, ale "gołej fazy" nie ma ;P... Nikomu nic się nie stało póki co ;)...

Reply to
Konop

Dnia Mon, 7 Jun 2010 12:32:41 +0200, zlotowinfo napisał(a):

Myślałem też trochę nad tą kwestią - zbyt często trzeba było wymieniać pojemnik z substancją zapachową - i doszedłem do wniosku, że praktycznie każde rozwiązanie elektroniczne ma jakieś wady.

Po dłuższej chwili podszedłem do problemu z innej strony:

- kupiłem w aptece strzykawkę (20ml) + najgrubszą igłę (poniżej 50 gr komplet),

- rozrobiłem pierwszy lepszy produkt o w miarę sensownym zapachu i ciekłym stanie skupienia z wodą (użyłem żelu pod prysznic) - w skali "na oko",

- strzykawką, przebijając 'knot' wprowadziłem substancję do komory z wcześniejszym 'zapachem'.

Wpiąłem w kontakt i muszę przyznać, że nie wiem jak to możliwe, ale substancji z pojemnika prawie nie ubywa (może robi się 'rzadsza'?), a zapach jest całkiem dobrze wyczuwalny. Warto wypróbować kilka różnych koncentratów (mydło w płynie, żel, może nawet płyn do mycia naczyń :) Od preferencji zależy co komu przypadnie do gustu :) Istotne aby po jakimś czasie samoczynnie nie następowała separacja substancji.

A gdyby ktoś chciał rozkładać takie urządzonko (np. Brise Electric) to może być nieźle ubawiony: 'podgrzanie' jest zorganizowane poprzez 2 szeregowo spięte oporniki, podpięte bezpośrednio pod 220V, które swoją topologią fizyczną otaczają 'knot' pojemniczka z substancją zapachową.

pozdrawiam,

Reply to
invalid unparseable

Pytającemu chodzi raczej o zapach w aerozolu co się automatycznie załącza co określony czas, albo w określonych warunkach np po zaświeceniu czy zgaszeniu światła(zasilanie bateryjne)

Długo się zastanawiałem jak Ty chcesz to mydło wcisnąć do puszki pod ciśnieniem, załapałem jak zacząłeś pisać o podgrzewaniu:)

Reply to
Rafał

Wyglada na to ze Australia to kraj nie cywilizowany, montuja gniazka 240 V w lazienkach, zgodnie z prawem.

Tomek

Reply to
Tom

Nie wiem jak teraz, ale parę lat wstecz w Stanach również były gniazdka w łazienkach. Tyle tylko że wszystkie które widziałem miały GFCI (czyli ichniejszą różnicówkę).

Pozdrawiam Miłosz.

Reply to
Miłosz Skowyra

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.