zamiana zarowek na diody LED w samochodowych lampach sygnalizacyjnych

Witam; chcialbym prosic o rady zwiazane z takim przedsiewzieciem.

Podzielilem problematyke na kilka grup.

1) Prawo. Raczej nie do przeskoczenia; zdaje sobie sprawe, ze jak mnie zlapia dociekliwi policjanci to bede mial klopoty.

2) Konstrukcja mechaniczna. W gre wchodzi modyfikacja ksztaltu soczewki diody i ulozenie diod. Myslicie, ze spilowanie/splaszczenie soczewki a potem wypolerowanie powierzchni uczyni swiatlo bardziej rozproszonym ? Czy moze sa jakies lepsze metody ? Jesli chodzi o ulozenie, to mysle ze plaska powierzchnia i jeden rzad skrajny pod eksperymentalnie dobranym katem zdadza egzamin. Planuje umiescic diody w odleglosci kilku milimetrow od klosza; tak zeby jednolicie oswietlaly powierzchnie.

Ilosc diod dobiore tak aby subiektywna jasnosc (porownanie wizualne lampy LED i zarowkowej pod roznymi katami) byla troche wieksza = delikatnie zauwazalna. Oczywiscie.

Rozwazam tez zastosowanie czegos takiego:

formatting link

3) Konstrukcja elektryczna. Mysle, ze kazda lampa powinna skladac sie z kilku niezaleznie pracujacych sekcji sterowanych tak jak zwykla zarowka. Jak najlepiej skonstruowac taka sekcje ? Bawic sie w polprzewodnikowa stabilizacje napiecia ? Jak zabezpieczac uklad przed wilgocia ? Czy obciazanie stabilizatora szeregowo-rownolegle diodami jest dobrym pomyslem ? Jak zbezpieczyc taki uklad przed konsekwencjami przepalenia sie pojedynczej diody ?

4) Koszt. Jedno slowo - wysoki. :-)

Za kazdy komentarz bede wdzieczny. Jesli okaze sie, ze pomysl jest niewart realizacji to tez bedzie dobre.

Reply to
Mariusz Zielinski
Loading thread data ...

Użytkownik Mariusz Zielinski napisał:

5) Cel przedsięwzięcia. Niejasny.

Jeszcze jedno. Niedawno odbyłem długą służbową podróż samochodem, między innymi pzez Germanię. Zauważyłem, że już trochę aut takie światła posiada. A jak zauważyłem? Otóż było to bardzo dla mnie męczące, bo światła te pełniły funkcje pozycyjne + stop i regulacja jasności była zrobiona wypełnieniem. Częstotliwość wypełnienia byłą na tyle niska, że szybkie ruchy gałki ocznej obserwatora widziały zamiast przemieszczającego się czerwonego punktu, serię krótkich błysków. Powodowało to dyskomfort (mój) i coś w rodzaju niepokoju, że na drodze coś się dzieje. Nieprzyjemne.

Reply to
A.Grodecki

Ustaw sobie kodowanie !!!

Reply to
Maciek C

Użytkownik "Maciek C" snipped-for-privacy@idea.net.pl> napisał w wiadomości news:41f7e18d$ snipped-for-privacy@news.vogel.pl

Przyganiał kocioł garnkowi!

Andrzej ma kodowanie ustawione poprawnie (UTF-8 -> patrz dyskusje sprzed 2 dni). Natomiast w Twoim nagłowku _brak_ jakiejkolwiek deklaracji kodowania! Połatane i poprawnie skonfigurowane OE naprawdę potrafi działać nienajgorzej. ;-P

Reply to
Marek Dzwonnik

Fajnie, ze udalo ci sie skonfigurowac outlooka, ale zanim zaczniesz komus zwracac uwage to najpierw sprawdz czy z toba jest wszystko ok. UTF8 to normalne poprawne kodowanie, a ze twoj czytnik go nie lyka, no coz, twoj problem. Sam popelniasz o wiele gorsze wykroczenie - twoj post wogole nie ma definicji charsetu.

Reply to
T.M.F.
[...]

On miał ustawione (niesłuszne politycznie ale miał). Ty nie.

Reply to
RoMan Mandziejewicz
[...]

Tiaaaaaaaa...

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik "Marek Dzwonnik" <mdz@WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl> napisał w wiadomości news:41f7e32e$ snipped-for-privacy@news.home.net.pl

BTW. Naprawdę OE okazał się mądrzejszy niż wygląda. Mimo braku deklaracji charsetu u Maćka, wykrył obecność 'ogonkowego' cytatu z postu Andrzeja i samodzielnie wybrał UTF-8. Mimo, że u siebie jako domyślne wciąż mam ISO.

Wymęczyłem wczoraj intensywnie pl.test Jedyna wpadka OE to złe wyświetlanie cyrylicy w tematach na liście postów. Temat w okienku wiadomości wyglądał Ok. Chyba jeszcze poczekam z przesiadką na inny czytnik. ;-)

Reply to
Marek Dzwonnik

To ma mniej więcej taki sam cel, jak przykręcenie do rury wydechowej chromowanej przedłużki, nawiercenie tłumika, walnięcie na szybę naklejki "Sony" i namalowanie białego pasa wzdłuż maski. Dobre są też niebieskie neonówki gdzieś w okolicy krocza kierowcy (nie wiem dokładnie gdzie oni to montują, ale po otwarciu drzwi bajerancko podświetlają paski na ortalionowych spodniach), albo takie same neonówki pod podwoziem (efekt "UFO" z napędem fotonowym). Ostatnio widuję też dwie niebieskie diody, przyklejone do maski w okolicy spryskiwaczy i skierowane do przodu, nie wiem czy ta nowinka poszła już w Polskę, czy na razie ogranicza się do Warszawy.

Paweł

Reply to
Paweł Paroń

Użytkownik Maciek C napisał: ...

Ustaw sobie rozkodowywanie!

Reply to
A.Grodecki

Użytkownik Marek Dzwonnik napisał:

Ja po dwukrotnej utracie poczty nie czekałem dłużej ;) I nie powiem, żebym CZEGOŚ żałował ;)

Reply to
A.Grodecki

Użytkownik Paweł Paroń napisał:

Ostatnio widuję też dwie niebieskie diody,

:)))))))))))) Myslę, że to zwyczaj zaczerpnięty od kierowców tirów, z których wielu ma ambicję aby jego kabina swieciła inaczej. Zapewne w myśl zasady "moje lampki świadczą o mnie" :)

Reply to
A.Grodecki

to jest właśnie problem, jak się wsadzi nielegalne lampy do samochodu nie mając o nim pojęcia. Nowe samochody mają żarówki jednowłóknowe do stopu i pozycyjne sterowane wypełnieniem. Żarówki mają długi czas poświaty, LEDy nie... Nie wiem, jaka jest częstotliwość PWM, ale jak będzie cieplej to sobie zmierzę.

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

[...]
[...]

Dziekuję za uwagi dotyczące częstotliwości pracy przy zasilaniu PWM. Jeżdżę czterodrzwiowym Fordem Focusem z 2001 roku. Żarówki pozycyjne/stop mam dwówłóknowe więc mogę sobie pozwolić nawet na oddzielene sekcjie LED.

Szkoda, że część grupowiczów portaktowała mnie jak młodego dresiarza od blueledów. Zamiana żarówek na LED'y w zamierzeniu miała nadać samochodowi bardziej "futurystyczny" wygląd i chciałbym aby nie psuła wyglądu smochodu i nie obniżała bezpieczeństwa. Stąd pytania o najbezpieczniejsze rozwiązanie.

Reply to
Mariusz Zielinski

mimo wszystko wiesz, że to co robisz jest nielegalne, bo te lampki nie mają homologacji. Możesz mieć problemy z policją. W Niemczech za coś takiego kasują dowód rejestracyjny, jak nie wymienisz na miejscu na oficjalnie dozwoloną, a mandat i tak zapłacisz.

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

Użytkownik Waldemar Krzok napisał:

U nas jest inaczej, cała masa pacanów jeździ z lampami ustawionymi prosto w oczy innym kierowcom. Dla policji to za skomplikowane i w łapę nie da się wziąć, więc nie zatrzymują. Zresztą nie ma żadnej podstawy do zatrzymania auta, jeśli lampy świecą tak jak powinny. Tylko w takim razie po co LED, JEŚLI NIKT TEGO NIE ROZPOZNA? ;)

Nie wiem jak to by miało "zmienić wygląd auta na bardziej futurystyczny";) Wielu swieżym nabywcom aut (szczególnie używanych) odbija mniej lub bardziej i zaczynają montowac wodotryski w samochodach, zanim przyjdzie opamiętanie i pojmą (niektórzy) że to zwykły obciach (czytaj "wiocha"). Kiedy widzę "zwykły" samochód ze spojlerami, owiewkami, samoprzylepnymi maskami na lampach, wlewie paliwa, foliami na szybach, to zdanie o właścicielu mam wyrobione i nie jest ono pochlebne :))))

Jak nie chcesz obniżać bezpieczeństwa, nic nie zmieniaj, przecieraj lampy i woź ze sobą zapasowe żarówki. Zmienisz coś, ktoś Ci "wjedzie w tyłek" i się nie wybronisz, choć to z definicji jego wina a nie Twoja.

Reply to
A.Grodecki

No, pewne uzasadnienie jest. Żarówki jak wiadomo, lubią się przepalać. Dlatego muszą być wymienne. Styki korodują i zawodzą, lampy są w praktyce nieszczelne i się kurzą... masa problemów. Robisz lampę na ledach, lutujesz wszystko do kupy na stałe, zaklejasz lampe na szczelnie i masz problemy z głowy do końca eksploatacji wozu.

Reply to
Jacek Maciejewski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.