Zabezpieczenie gniazda elektryki przyczepy

Czołem.

Montuję w aucie hak holowniczy ( dla *siebie* i na *parę* lat ). Mechanika gotowa, zostaje elektryka. Chodzi mi o zabezpieczenie gniazda przyczepy przed wilgocią. W poprzednich autach po zimie zawsze były kłopoty z gniazdem, zaśniedziałe styki strajkowały, przewody były poluzowane itd. Może zalać wnętrze gniazda jakąś żywicą, albo szukać gniazda dobrze zabezpieczonego przed wilgocią ? Macie jakieś pomysły, żeby toto zawsze działało od pierwszego "kopa" ? Chwilowo pomijam przyczepy ze światłami wi-fi :) Patenty na ukrycie gniazda gdzieś pod zderzakiem też mile widziane, choć na przegląd haka na stacji diagnostycznej wypadało by jechać z gniazdem zainstalowanym standardowo, bo na jego wsporniku jest tabliczka homologacyjna.

Reply to
PeJot
Loading thread data ...

W dniu 2011-04-19 20:18, PeJot pisze:

ja to rozwiązałem dość stanowczo i radykalnie, kupiłem gniazdo nakablowe i mam je na półmetrowym kablu w bagażniku. Kiedy podłączam przyczepę wypuszczam gniazdo na zewnątrz i przytrzaskuje kabel klapą bagażnika.

Reply to
Padre

W dniu 2011-04-19 21:51, Padre pisze:

O, pomysł ciekawy, za jednym zamachem rozwiązane parę spraw - wilgoć, zwieśniaczenie auta rzucającym się w oczy gniazdem *) itd. Ale co z szuraniem leżącego kabla po zderzaku, i samo przytrzaskiwanie - nic złego się nie dzieje z żyłami i uszczelką ?

No i czy takie rozwiązanie ma szanse przejść badanie na stacji diagnostycznej ?

*) Szukałem gniazd innych niż "natynkowe" - najchętniej wpuściłbym gniazdo w otwór w zderzaku ale nie znalazłem takich modeli.
Reply to
PeJot

W dniu 19.04.2011 20:18, PeJot pisze:

Hej, no jakbym ja ten post napisał.. w zeszłym tygodniu męczyłem się ze swoim gniazdem używanym raz na rok.. Mi przyszedł taki pomysł aby gniazdo to demontować, normalnie jeżdżę bez haka, przykręca się go dwoma śrubami, pod jedną z nich jest przykręcona blacha, do której jest zamocowane gniazdo, więc roboty dodatkowej z przykręceniem gniazda nie ma. Problem tylko z drugim końcem przewodów, trzeba by jakąś złączkę w bagażniku zrobić i wykombinować jakieś przejście tak aby przewody z tą złączką, bez większej destrukcji i w krótkim czasie przecisnąć..

Ale teraz spodobało mi się rozwiązanie zaproponowane przez Padre. Co do ewentualnych doczepek ze strony diagostów to przy haku może sobie być jakieś gniazdo z kablami idącymi gdzieś, ale nie zapięte. Jak chcę zapiąć przyczepę to podpinam do kabla w bagażniku i cześć.

Doraźnie poratowałem się WD-40 bo było pod ręką, wszystkie światła ruszyły po włożeniu wtyczki, z tym że gniazdo mam zeszłoroczne, bo musiałem je wymienić z wyżej wymienionych powodów.

Reply to
Albercik

W dniu 2011-04-20 11:16, Albercik pisze:

Gniazdo ( "natynkowe" ) można *przykręcić* w bagażniku, a kabel od własnej przyczepy nieco dłuższy zrobić. Do obcych przyczep ( o ile się przewiduje ) ewentualna przedłużka.

Zrobię wywiad na stacji diagnostycznej.

Reply to
PeJot

Jeśli przegląd będzie wykonany rzetelnie to taka atrapa nie przejdzie ponieważ oni do tego gniazda podłączają próbnik i weryfikują działanie świateł.

Piotrek

Reply to
Piotrek

W dniu 2011-04-19 20:18, PeJot pisze:

Swego czasu widziałem na samochodach gniazda dla aut wyprawowych i przeprawowych. Są całkowicie szczelne, łącznie z klapką zamykającą styki.

Ludzie "topiący" co chwilę auta w błocie po szyby mówili, że nie miewają z nimi problemów.

Jednak co to za producenci i gdzie kupić - nie wiem :( Może w jakichś firmach 4x4?

Reply to
Adam

W dniu 2011-04-19 20:18, PeJot pisze:

zamiast śrubek dociskowych przylutować kable do zacisków całość z tyłu zalać czymś wodoodpornym

Reply to
gary

Użytkownik "gary" snipped-for-privacy@cotam.pl napisał w wiadomości news:iomhjr$nah$ snipped-for-privacy@srv.cyf-kr.edu.pl...

Jeśli zalewasz to mogą zostać śruby. Od przodu napchał bym towotu lub czegoś podobnego. Umyć przed użyciem. Trochę upierdliwe ale radykalne :) Miałem kiedyś niemieckie gniazdo (dużo więcej styków) w golfie, nie używane, jak patrzyłem w srodku było suche i czyste. Konstrukcja podobna do naszych a jakaś taka szczelna. Wojtek

Reply to
wowa

Ale co z

Jak się przetrze to sobie wymienię kabel, mam czarny zderzak więc nie przeszkadza mi też niewielkie obcieranie przez kabel, zresztą można sobie coś nakleić na zderzak, na przykład kawałek grubej przezroczystej folii samoprzylepnej

Nie widzę logicznego powodu dla którego diagnosta mógłby coś zakwestionować, chyba że trafi się na ograniczonego typa który boi się wszystkiego czego nie zna.

Zresztą gniazdo wcale nie musi być montowane do haka, może być gdziekolwiek w okolicy haka.

Reply to
Padre

W dniu 2011-04-20 19:33, Padre pisze:

Podoba mi się idea gniazda w bagażniku, ale chyba zrobię inaczej. Haka potrzebuję do wożenia rowerów, czyli wiosna<->jesień. Na zimę *cała* elektryka haka, czyli wiązka, gniazdo i wspornik z tabliczką homologacyjną byłoby demontowane. Tabliczki z homologacją nie potrzeba, baza haka jest niewidoczna. Wiązka haka będzie podpięta do elektryki auta na jakiejś wtyczce wewnątrz bagażnika. Na wiosnę wystarczy przeciągnąć kabel przez otwór w karoserii - jest fabryczny do tego celu. Da się to zrobić bez zdejmowania zderzaka.

Reply to
PeJot

Na wiosnę wystarczy

Jak się ma otwór przez który wejdzie kabel z wtyczką to pewnie że tak będzie lepiej.

Reply to
Padre

W dniu 2011-04-20 21:09, Padre pisze:

Jest, tylko trzeba będzie jakąś uszczelkę wykombinować, bo oryginalna w aucie raczej nie przeżyje wielokrotnego zakładania i wyjmowania.

Reply to
PeJot

W dniu 2011-04-20 11:16, Albercik pisze:

dziś po raz pierwszy podpiąłem do gniazda w swoim samochodzie przyczepę i okazało się, że wszystko działa jak należy. Niby nic, tylko patrząc na stan haka (fabryczny, odpinany) i po fakcie odcięcia linii +12 V (gniazdo 13 stykowe) do podłączenia dodatkowego gniazda zapalniczki w bagażniku przez któregoś z poprzednich właścicieli sądzę, że od nowości samochodu to gniazdo raczej nie było używane, a co najwyżej bardzo okazjonalnie. Aha - samochód ma 15 lat, w moich rękach od ponad 2.

Reply to
Michał Baszyński

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.