No jaja... wiedza na temat elektroniki u przeciętnego użytkownika czasem powala na kolana...
Zasłyszałem ostatnio coś takiego: jak zatrzaśniesz sobie auto z elektrycznymi zamkami a Twój mąż/żona ma drugi komplet pilota do otwarcia auta i oboje macie komórki to zadzwoń do niego na komórkę i popros aby on nacisnął w swoim pilocie guzik otwarcia drzwi auta trzymając pilota przy swojej komórce... Teraz wystarczy że Ty będziesz trzymał(a) swoją komórkę blisko drzwi zatrzaśniętego auta (bo tam niby jest "czujnik") i auto się otworzy na polecenie tego pilota po drugiej stronie linii telefonicznej :-)))))
Jak mało musi wiedzieć o elektronice ktoś, kto snuje i powtarza takie "urban legends" ? :-)) Toż to się nadaje do "pogromców mitów" :-)
p.s. grupowiczom z gr. samochodowej nieznającym elektroniki dodam, że piloty do alarmów/centralnych zamków działają na falach radiowych i efekty ich pracy nie są "słyszalne" dla mikrofonu komórki, a tymbardziej nie zostaną zretransmitowane po drugiej stronie linii telefonicznej. Sposób mógłby z trudem zadziałać tylko przy pilotach ultradźwiękowych, bo te działają na falę akustyczną, ale i tak pasmo przenoszenia wzmacniacza mowy w słuchawce telefonicznej nie przepuszczałoby ultradźwięków...