Wyświetlacze PLED

Użytkownik "Wojtek" <wschip snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:fi1ini$hqn$ snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl...

VFD Futaba, ELFA, JM Elektronik

Użytkownik "lwh" snipped-for-privacy@vp.pl napisał w wiadomości news:fi1juh$5ph$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

Maritex - Gdynia

Użytkownik "lwh" snipped-for-privacy@vp.pl napisał w wiadomości news:fi1juh$5ph$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

Pytanie pomocnicze - jaka jest widoczność (zarówno VFD jak i PLED) w świetle dziennym (świerze powietrze, bez daszków, słoneczny dzień, stok narciarski, czyli śnieg i biało dookoła). Z LCD nie ma problemów, a z tymi może być chyba gorzej?

Pozdrawiam Wojtek

Użytkownik "Wojtek" <wschip snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:fi3qvr$o43$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl...

Alfanumeryczne LCD monochromatyczne (te co znam) , są źle widoczne przy jaskrawym oświetleniu. Do zasilania bateryjnego VFD się nie nadaje. W słońcu go nie widać. Co do widoczności LCD była tu niedawno dyskusja. Pojawiły się w pewnych GPS wyświetlacze kolorowe, które widać w ekstremalnych warunkach. W jakimś telefonie komórkowym ponoć też jest taki, który widać w słońcu Wiele pikselowych widać marnie. Temperatura dodatkowo im przeszkadza.

lwh napisał(a):

???

W warunkach mieszanego oświetlenia najlepsze sa transfleksyjne LCD, czyli podświetlane z półprzepuszczalną warstwą odblaskową. Takie montuje się w urządzeniach bateryjnych. Przyzwoicie widoczne w słońcu są PLED oraz VFD ale wyposażone w dobre filtry. Do -10C nie ma najmniejszego problemu z LCD, tylko trzeba kupowac na poszerzony zakres temperatur. Tylko nieco wolniej reagują optycznie.

Użytkownik "A. Grodecki" snipped-for-privacy@adresu.com napisał w wiadomości news:fi4a84$mv2$ snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl...

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia:-) Ktoś uważa, że coś dobrze widać, a ktoś inny uważa, ze źle widać. Dla mnie dobrze w słońcu widać gazetę (zadrukowany papier) i to nie błyszczącą. Dobrze widać cyferki na stacjach benzynowych, ale te mechaniczne. Wszelakie ekrany elektroniczne jakie widziałem mi nie odpowiadały. LED z filtrami też nie. Zapewne bardzo mało widziałem. ePapieru nie widziałem. Zapewne jest świetny. Tej super Nokii ani extra GPS nie widziałem.

lwh napisał(a):

No to miałbyś problem z doborem wyświetlacza, bo czegoś takiego poza elektromagnetycznymi o których wspomniałeś (miniaturyzacja nie wchodzi w grę) po prostu nie ma na razie. Jednak trzeba jakoś z tym żyć ;)

P.S>

Podziwiam ludzi, którzy usiłują posłużyć się aparatem foto kompaktowym, z którego w ramach oszczędności (bo jest to element znacznie kosztowniejszy od LCD) usunięto celownik optyczny.

Użytkownik "A. Grodecki" snipped-for-privacy@adresu.com napisał w wiadomości news:fi4dig$4j9$ snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl...

Wiem Mnie aparat bez celownika może nie wkurzać, bo takiego nie mam. Za to mam taki z celownikiem i ekranem LCD. On jest w słońcu wkurzający, bo nie da się obejrzeć, czy zrobione przed chwilą zdjęcie dobrze wyszło. Wkurza mnie, ze na mojej komórce nic nie widać. Ja czasami nie wiem jakie jest światło na skrzyżowaniu :-( Są takie sygnalizatory z krótkimi kapeluszami, że jak się słońce dobrze o nie oprze, to nie wiadomo czy świeci, czy odbija. Ja nawet czarnej limuzyny jadącej szybko na światłach innych niż długie nie widzę, bo się od asfaltu źle odbija. Co tu więc opowiadać o dobrze widocznych w słońcu ekranikach LCD :-)

lwh napisał(a):

Wszyscy mamy podobne problemy :) Jednak, powtarzam, trzeba z tym żyć. Wyświetlacze są marne, ale jedne są lepsze w danych warunkach a inne gorsze. Trudno. Nawet LCD w najnowszych Garminach są jeszcze bardzo dległe od ideału. Choćby zbliżonego do tego, który widać na pudełku od tego właśnie Garmina;)

Jeśli chodzi o komórki, to bardzo sobie chwaliłem okres przed masowym zastosowaniem LCD kolorowych. Niestety rynek komórek ukierunkowany jest na dzieci, więc kolor + mnóstwo niepotrzebnychg gadżetów obowiązkowo musi być. I nie ma żadnej opcji :(

P.S>

Pewnie w przyszłości nie kupię już cyfrówki-kompaktu, tylko kolumbrynowatą lustrzankę. Tylko z tego względu że kompakty z celownikiem praktycznie już zniknęły z rynku, a ja "aparatu bez dziury" nie zakceptuję :)