Wysiadł pilot do miniwieży Samsunga MM-N4

Cześć Wysiadł pilot do miniwieży Samsunga MM-N4. Bez niego nie można zaprogramowac stacji. Objawy sa takie że pobiera prąd 0,7 A z ogniw i w parę sekund się wyraźnie nagrzewa. Wykluczyłem wszystkie inne elementy w pilocie, widocznie scalak padł. Pilot jest praktycznie nie do dostania i fajno by go było naprawić. Ale jest pytanie - Czy te scalaki w pilotach nie są przypadkiem projektowane pod konkretny model sprzętu i mają wprogramowane na stałe w pamięć przebiegi wyjściowe? Jakby typ scalaka był używany do szerokiej grupy sprzętu to byłby sens szukać.

Reply to
Jacek Maciejewski
Loading thread data ...

W dniu 2013-01-01 10:47, Jacek Maciejewski pisze:

taka badziewiasta miniwieża i jest sens cokolwiek z tym robić poza wywaleniem na śmieci? od czasu do czasu ktoś sprzedaje taką używaną za

100zł, pilot oryginalny gdyby był to z 80zł trzeba by wydać
Reply to
Jako

Użytkownik "Jako" snipped-for-privacy@dijef.pl napisał w wiadomości news:50e2ce1f$0$26682$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... ...

Odpowiem tak... Jeśli to w ramach hobby, to "po co"? I tu mi się nasunął koniec jednego z odcinków Kiepskich, widziany wczoraj, na pytanie "po co" (nie pamiętam już, czego konkretnie dotyczyło), Edzio Listonosz odpowiedział mniej-więcej "Dla jaj, panie, dla jaj" :)

A moze ktoś chce spróbować swoich sił, czy sobie poradzi, dajmy na to, na bezludnej wyspie, jeśli będzie mieć lutownicę i zamiennik...? :) Dla satysfakcji, dla jaj :) Pilot - z pewnością znajdzie sie działający, tańszy zamiennik :) Wolumen w Warszawie (metrem do Wawrzyszewa rzecz jasna), tam kiedyś nabywałem pilota, jak mi się oryginał "rozdupcył" :)

To tyle tak tytułem przekomarzania się :)

Reply to
Anerys

W dniu 2013-01-01 13:11, Anerys pisze:

Albo słynna "geekowska" odpowiedź na każde podobne pytanie, wykorzystana chociażby w jednym z odcinków "Big Bang Theory": "Why? Because we can!". ;)

Ja bym właśnie szukał jakiegoś zamiennika. Jeśli nie - wydaje mi się, że można kupić programowane piloty, które można uczyć. Od biedy można użyć jakiegoś starego PDA z IrDĄ (choćby jakiegoś antycznego Palma za grosze). Sam kiedyś nauczyłem mojego iPAQ (a może to był jeszcze Palm Tungstem T2?) udawania pilotów do całego sprzętu RTV, jaki wówczas znajdował się w domu. Jeśli jakiegoś urządzenia nie było w bibliotece, wystarczyło ręcznie nauczyć go kodów z pilota.

Właśnie z tego powodu brak podczerwieni to jeden z największych braków, jakie odczuwam w przypadku współczesnych smartfonów. Co z tego, że jednym telewizorem mogę sterować z HTC przez domowy LAN, skoro i tak muszę go najpierw włączyć normalnym pilotem?

Reply to
Atlantis

Użytkownik "Atlantis" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:kbv61b$521$ snipped-for-privacy@portraits.wsisiz.edu.pl...

Otóż to!!

Ja mam jeszcze fajniej u siebie - nagrywarka UPC Cisco, pilot uniwersalny, wbiłem kod z instrukcji i steruję również telewizorem, oryginał, właśnie "rozdupcył" się, muszę posklejać :)

No, też tak pomyślałem.

Ja mam starego Eryka R320s, ze sprawną IRDĄ, czasem się zastanawiam, czy udało by się nauczyć go choćby podstawowych kodów niektórych pilotów, można by psikusy w sklepie robić, wyłączając całą ścianę telewizorów, a ja bym jawnie udawał, ze gdzieś dzwonię, kto się domyśli? :) Pragnę zawczasu uspokoić, być może zaprogramowałbym np. sterowanie zwrotnicami tramwajowymi, ale zapewniam, nigdy bym nie użył tego w złym celu, cenię sobie bezpieczeństwo i psikusa mogę zrobić tam, gdzie nie stanie się nikomu/niczemu żadna krzywda, ani szkoda. Może też "nielubianemu sąsiadowi" przełączyłbym na kanał erotyczny, albo na jakąś telenowelę brazylijsko-wenezuelsko-urugwajsko-chilijską :) Ale nigdy w sytuacji, gdyby mial dostać zawału.

No cóż... Wiem, jaka to wygoda - najpierw włączam OTV, a potem przyciskiem przełączam na nagrywarkę/dekoder - chwilamoment. Muszę jeszcze złapać, czy da się tym pilotem wysterować magnetowid, choć pilot MTV jest sprawny, "nierozdupcony", podobno też ma funkcję uniwersalną, ale nie udało mi się uruchomić telewizora z jego pomocą, albo źle kod wbijałem, albo nie ma go w bazie.

Reply to
Anerys

W dniu 2013-01-01 21:24, Anerys pisze:

Pamiętam, że lata temu (jeszcze przed upowszechnieniem smartfonów) na którymś z forów (pdaclub.pl?) był podobny wątek. Ktoś próbował czegoś takiego. Chodziło chyba o jakiś konkretny model, dysponujący wyjątkowo silną IrDĄ. Zainterweniowała ochrona supermarketu sądząc, że ktoś w jakiś sposób psuje telewizory. ;)

To już raz było:

formatting link
ciekaw czy gdzieś jeszcze stosują tak dziwny sposób sterowania, zwłaszcza w tak newralgicznym zastosowaniu. Pomijając kwestie bezpieczeństwa, podczerwień zbyt pewnej łączności nie zapewnia...

Reply to
Atlantis

Dnia Tue, 1 Jan 2013 21:24:02 +0100, Anerys napisał(a):

Tak wprost to chyba nie - on chyba nie pozwalal na programy uzytkownika, a jesli mial jave - ona z kolei nie ma dostepu do sprzetu.

Zawsze mozesz sobie w czapke wmontowac :-)

Obiecanki macanki :-)

Byl juz taki jeden, ktoremu przeszkadzaly zdalnie sterowane helikoptery w sklepie na przeciwko, wiec wyposazyl swoj model czolgu w pilota i je "zestrzeliwal" :-)

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@40tude.net...

OIMW, nie miał.

A można, oczywiście. Tylko tak sobie myślę, czy ktoś by się skapował, że ja jawnie, w widoku kamer, wyjmuję fona, coś tam palcuję (włączenie IRDA), a następnie niby przykładam do ucha, a w tym czasie na stoisku gasną wszystkie telewizory :) Może bardzo wnikliwy "monitor" zauważyłby błysk diodek w moim fonie... A diodki w czapce - do minus 10 nie zakładam, nie lubię... Prędzej może dyskretnie coś w okularach.

Moje są prawdziwe, wyrosłem z czasów kiedy takie nie były.

Ja najwyżej bym niedobremu sąsiadowi zapałkę w przycisk dzwonka i sruu, w długą, jak byłem mały, to chodziłem z kolegami na sąsiednie osiedla, windą na wyższe piętro, blisko windy dwa mieszkania, przygotowane zapałki tak, że włożone w przycisk, wystarczy nacisnąć, pyk, sru do windy i nie ma nas. Nie zniszczyłbym wyłącznika, zrezygnowałbym w razie niemożności realizacji psoty. Inna sprawa, że czasami zdarzało się, że nie udawało się załatwić tego i owego bezszkodowo, dziś już wiem więcej, poza tym, czy to wypada będąc w moim wieku, robić takie dziecinne psoty? Nawet bym (rzadkiej) kupy nie położył na wycieraczce, przykrywając płonącą gazetą i dzwoniąc do drzwi... Wiem, że niektórzy tak robili, ale mnie zbytnio nie ciągnęło. Inni wiązali sznurkami drzwi naprzeciw, drryń, w długą. To mnie nigdy poza filmami komediowymi nie bawiło. Helikoptery - inaczej bym to rozwiązał, jeśli już, to bym raczej spowodował w ogóle niemożność sterowania nimi, ale jeśli jakiś miałby się rozbić, to bym zrezygnował i szukał innej drogi... Jak pisałem wyrosłem z etapu "niszczycielskiego". Za długo by pisać całość, ale może kiedyś przy piwie? :)

Reply to
Anerys

formatting link

Reply to
m4rkiz

Użytkownik "m4rkiz" snipped-for-privacy@mail.od.wujka.na.g.com> napisał w wiadomości news:kc1nhb$phq$ snipped-for-privacy@dont-email.me...

Ano, to tak, tylko, że tutaj każdy odrobinę kumaty kapnie się, że to nie telefon. A w Polsce, że sklepu, chyba każdemu wolno zadzwonić ze swojego starego telefonu? :) A jako, ze IRDA dzisiaj to raczej już przebrzmiały bajer, to kto się domyśli, że właśnie przełaczam ścianę telewizorów? Zwłaszcza, jeśli do uruchomienia "dziada" wykorzystam tajny skrót klawiszowy, tylko mnie znany... jakby co, to "proszę, oto mój telefon, możesz sprawdzić" :) Chociaż... jeśli by się np. jechało autobusem koło takiego sklepu, to może wieczorkiem, jak to coś małego, to przełączymy z noweli .ve-.br.-ar, na np. jakiś mecz bokserski, czy "stosunkowo udaną noc", lub insze bajery, rodem z RTL7 :)

Reply to
Anerys

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.