wybojów / dziur w drodze

Witam.. Mam małe pytanko, dłubię sobie taki mały komputerek samochodowy... dysponuję kilkoma sztukami akcelerometru LIS35.. wszystko działa ładnie po i2c, podaje wartości przyspieszenia w 3 osiach itp.. czy może ktoś podrzucić pomysł na to jak wykryć że jadący pojazd właśnie jedzie po dziurach lekko za szybko, prędkość mam podaną z GPSu podłączonego o RSie więc to nie problem.. założenia są takie, że moduł jest zamontowany w miarę sztywno w aucie (przykręcony lub magnetycznie) ale w pozycji "dowolnej" - czyli nie będzie poziomowany/kalibrowany itp. jedyne co jest pewne to to, że można pobrać wartości "początkowe" jak samochód stoi (po włączeniu zapłonu, albo jak prędkość jest zerowa) - czyli można zebrać z poszczególnych osi wartości startowe.. dodatkowo chyba można założyć że jak prędkość samochodu jest odpowiednio duża (80-100km/h) to samochód jedzie raczej bez wstrząsów.. do dyspozycji mam sporo flesza w procesorze/ ramu też raczej nie zabraknie więc można po każdym uruchomieniu modułu np. zapisywać wartości "zerowe" - choćby po to żeby sprawdzić czy pozycja zerowa jest nie zmieniona od ostatniej.. i tu pytanie - jak to przeliczać żeby stwierdzić że auto jedzie po wybojach lekko "przeginając" - czyli jedzie wolno po dziurach to jest ok, jak po takich samych dziurach będzie jechał trochę za szybko to żeby była jakaś sygnalizacja że amortyzatory krzyczą ;) aha - dopuszczalne jazdy testowe ;)

Pozdrawiam

Reply to
arturs
Loading thread data ...

Użytkownik "arturs" snipped-for-privacy@ma.mnie.tu> napisał w wiadomości news:jdin5t$9s$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

Teoretycznie wystarczy pobierać sumę przyśpieszeń i alarmować o przekroczeniu zadanego progu. Jazda z prądkością 100km/h da przyśpieszenie 0g. Każda zmiana prędkości / drgania dadzą dopiero jakąś wartość. Tak sobie myślę: że jak masz dobre amortyzatory to czujnik za bardzo tego nie wykryje - od tego są amortyzatory. Jak zrozumiałem nie bierzesz pod uwagę mocowania czujnika "pod amortyzatorem" - na osi / kole. Chociaż jak dasz czujnik w kabinie, to uzyskasz zależność: gorszy amortyzator większa czułość. Na najbliższych badaniach technicznych wziąść dokładne dane, wprowadzić do komputerka i masz opcję: "alarm: amortyzatory do wymiany".

Reply to
Desoft

W dniu 2011-12-30 10:40, Desoft pisze:

0G ? na której osi?

czujnik może być np. pod schowkiem przykręcony na karoserii albo gdzieś indziej ale na stałe przymocowany

tu raczej chodzi o to że jak kierowca będzie przeginał to żeby od razu go poinformować że za bardzo trzęsie.. - amortyzatory to właśnie za często są wymieniane w samochodach klienta, tak samo jak prostowane felgi.. wiadomo przecież jakie auto jest najlepsze - firmowe, a dlaczego

- bo można 100km/h wjechać na krawężnik ;) jak nie zwolni i sytuacja w kilka/naście sekund powtórzy się to odczyt zapisze się na karcie i potem klient sobie sprawdzi co i jak.. to samo z gwałtownym hamowaniem - potem są głupie tłumaczenia że tan krawężnik sam wyskoczył..

Dzięki za odpowiedź..

Reply to
arturs

No chyba tak jak się liczy wartość wektora, czyli pierwiastek z sumy kwadratów w

3 osiach. Dla wartości 1 - spoczynek lub jazda po równi :) Ustawić odpowiedni próg i tyle. Oczywiście też będzie wykrywać przyspieszenia i hamowania. Może jednak odczytywać tylko z 1 osi...

Ale całość przedsięwzięcia to chyba dla zabawy/treningu. Ja ostatnio się dowiedziałem, że pojawiają się produkty, gdzie MEMS może służyć do stwierdzenia utraty praw gwarancyjnych.

Reply to
EM

W dniu 2011-12-30 11:21, EM pisze:

no taki jest pomysł, żeby wektor wypadkowy liczyć ale może ktoś z tym już walczył i coś podrzuci..

na początku tak, ale docelowo do zamontowania w paru samochodach firmowych których użytkownicy jeżdżą tak jak opisałem powyżej..

hmmm.. ciekawe.. masz jakieś źródło? bo w sumie producent auta bez problemu mógłby układ za 1$ zastosować i ma gości którzy rozwalają samochody na widelcu.. tyle że dla naszych dróg trzeba by chyba specjalny przełącznik zastosować..

Dziękuję za odpowiedzi..

Reply to
arturs

tylko że akcelerometr powinien być przykręcony do zawieszenia a nie karoserii bo czym szybciej jedziesz po dziurach to karoseria mniej reaguje

Reply to
Jeffrey

Słyszałem o tym od przedstawiciela jednego z dystrybutorów. Zastosowanie w produktach typu smartfon/tablet o ile dobrze pamiętam. Źródła nie mam.

Reply to
EM

słuszna uwaga.. tyle że to wyjdzie "w praniu".. nie są konieczne konkretne wartości ale informacja że za bardzo "trzęsie".. pisząc "do karoserii" miałem na myśli np. ramę która jest dostępna za schowkiem pomiędzy silnikiem a kabiną (tam najłatwiej się dostać, poza tym są dostępne wiązki kablowe skąd można wziąć zasilanie czy info o włączonym zapłonie oraz poprowadzić kable do GPSu itp.

Reply to
arturs

Użytkownik "arturs" snipped-for-privacy@ma.mnie.tu> napisał w wiadomości news:jdin5t$9s$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

Moze napisz jaki chcesz uzyskac cel i co to znaczy za szybko.

Reply to
Ghost

W dniu 2011-12-30 11:42, EM pisze:

Ja też o tym słyszałem, może nawet od tego samego przedstawiciela. W sumie to jak najbardziej sensowne takie "wyjście awaryjne" dla gwaranta. W końcu lutowanie bezołowiowe nie jest wieczne...

Pozdrawiam, Paweł

Reply to
PH

W dniu 2011-12-30 12:04, Ghost pisze:

celem nadrzędnym jest zaprzestanie niszczenia samochodów firmowych przez fantazyjną jazdę przez debili, którzy nie szanują nie swojego mienia.. jak samochody jeżdżą 24 godziny na dobę i mają kilku kierowców to wiadomo że nie ma nigdy winnego jak coś się urwie itp.

za szybko to znaczy niewspółmiernie do warunków panujących na drodze - czyli jak mam odczyt typu wstrząs to sygnał że za bardzo trzęsie.. a jak w czasie kilku sekund odczyty powtórzą się to zapisze mi się to w pamięci - z prędkością, pozycją geograficzną itp. wiadomo że jak jedzie się szybko to można czasem się nadziać na jakiś wybój itp. ale zdarzają się kierowcy co firmowym autem potrafią wpakować się 80km/h na próg zwalniający i potem dziwić się że coś się urwało.. i o takie sytuacje mi chodzi.. wiadomo że czasem trzeba wjechać na polną czy leśną drogę ale to nie powód żeby po niej jeździć 70 km/h.. więc to mogłaby być zależność prędkość i maksymalne wychylenia - coś takiego.. mam nadzieję że jasno napisałem o co chodzi..

Pozdrawiam

Reply to
arturs

Użytkownik "arturs" snipped-for-privacy@ma.mnie.tu> napisał w wiadomości news:jdkug3$456$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

[ciach]

Teraz tak.

Wiec nie apteka. Proponuje tylko rejestrowac intensywnosc wstrzasow wraz z predkoscia/przyspieszniem liniowym pojazdu jako calosci.

Nastepnie analiza calosci przez _porownanie_ stylu jazdy roznych kierowcow. Wtedy wyjdzie kto _najbardziej_ niszczy sprzet: Nalezy uwzglednic zarowno sama predkosc jazdy, jej gwaltowane zmianiy (bezsensowne przyspieszanie i w krotkim czasie potem hamowanie), jak i samo telepanie pojazdem z uwzglednieniem predkosci.

Na poczatek wystarczy porownywac kierowcow, z czasem da sie zbudowac baze danych z najgorszymi wynikami i wowczas mozna juz porownywac kierowce z danymi wzorcowymi.

Reply to
Ghost

Użytkownik "arturs" snipped-for-privacy@ma.mnie.tu> napisał w wiadomości news:jdin5t$9s$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

Ja mam taki czujnik w uszach. Jak amortyzatory krzyczą "dupdup" to zwalniam. Takie czujniki amorków maja na stacjach diagnostycznych, sprawdzających ich odpowiedź na wyboje. Do tego mam optyczny wykrywacz wybojów sterowany mózgiem. Chyba nie trudno skojarzyć czujnik dobijania amorków z czujnikiem prędkości i GPS.

Feromon

Reply to
Feromon

Użytkownik "Ghost" snipped-for-privacy@everywhere.pl napisał w wiadomości news:4efe34d2$0$1186$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Amortyzatory nie zależą w żaden sposób od KIEROWCY. Albo dostają w dupę na wybojach, albo nie.

Feromon

PS. Czy wiecie, jakie samochody wjeżdżaja na wysokie krawężniki bez problemu? ODPOWIEDŹ: służbowe....

Reply to
Feromon

Użytkownik "Feromon" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:4f04cd5f$0$1463$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Ale polemizujesz czy sie zgadzasz?

Reply to
Ghost

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.