Szukam zrodla pradu do zasilania oswietlenia rowerowego.
Znalazlem taka aukcje:
Bedzie to obciazone pradem 0.5-2A i zasilalo zarowke.
Czy moze ktos z was ma doswiadczenia z akumulatorami tej firmy, albo moze polecic cos lepszego (moze byc troche drozsze, byle dobre)?
I jeszcze pytanie - czym to sie laduje? Jaki prad ladowania, jakie kryterium konca ladowania?
Prostownik do ladowania akumulatorow samochodowych to chyba nie bedzie najszczesliwsze rozwiazanie z powodu zbyt duzego pradu ladowania (zazwyczaj nastawy pradu sa na akumulatory 40-120Ah).
Co powinienem kupic (albo moze zrobic?) do ladowania takiego akumulatora zeby z jednej strony bylo dobrze, a z drugiej zeby nie zaplacic za to niewiadomo ile?
Czy wystarczy zwykly transformatorowy zasilacz dajacy 12-14V? Podlaczyl bym to do amperomierza, skalibrowal zeby nie przeladowywal i czy to wystarczy?
Taki zelowy akumulator to chyba sie zachowuje podobnie do zwyklych kwasowych samochodowych - czyli podajac odpowiednie napiecie naladuje sie do pelna, ale nie przeladuje?