wspominki...

Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Taniego filmu telewizyjnego. W normalnej produkcji filmowej na planie jest _jeden_ mikrofon rejestrujący synchronicznie z taśmą filmową (bądź wręcz na taśmie filmowej - są kamery z jednoczesna rejestracja optyczną dźwięku). Ten dźwięk służy jako pilot przy robieniu postsynchronów - bo to co na filmie słychać to zupełnie sztuczny, w studio zrobiony dźwięk.

Reply to
"Dariusz K. Ładziak"
Loading thread data ...

Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Nie przesadzajmy - pierwsze Ampeksy miały wielkość przeciętnej szafy dwudrzwiowej - nawet w gomułkowskim budownictwie przynajmniej do dużego pokoju dało by się wstawić (ale wówczas szafę trzeba by było wyrzucić...). Ważniejsze było to że do właściwej niezawodnej pracy wymagał ten sprzęt stabilnych i niskopyłowych warunków - im mniej osób się przy nim kręciło tym lepiej.

Reply to
"Dariusz K. Ładziak"

Pan Dariusz K. Ładziak napisał:

Mieszakałem kiedyś w gomułkowskim mieszkaniu. Architekt się trochę pomylił, bo zaprojektował pokój tak, by zmieściło się w nim łóżko, ale po otynkowaniu ścian to założe nie przestało być aktualne. Mebel sypialny tzeba było specjalnie dorobić. Gdyby tam jeszcze wstawić "przeciętną szafę dwudrzwiową", to by się drzwi nie dało otworzyć.

Największy z czterech pokoi był pokojem przechodnim. Więc też niedobrze.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Pan Dariusz K. Ładziak napisał:

Albo drogiego (kinowego, choć niekoniecznie).

Reply to
Jarosław Sokołowski

Bo takie czasy byly. M-4 za Gomulki 45m kw. Za Gierka juz 55m. Za Jaruzelskiego - 60. A teraz ... znow modne mieszkania po 40m.

J.

Reply to
J.F.

Spora czesc. Technika doszla juz i do Polski i teraz np nawet male firmy robiace w metalu obrabiaja go na CNC a tna "na laserze".

Zawsze mozna przygotowac cykl "jak to sie dawniej robilo". Koszta .. niewielkie chyba w porownaniu do nowego programu.

J.

Reply to
J.F.

Powitanko,

Daj spokoj, to sa cale rodziny, nie da sie nigdzie w okolicach (szeroko pojetych) zaparkowac, a na koniec na wszystkich drogach z Nowego Swiatu, Starowki korek jak w piatki na wylotowkach z naszego miasteczka. Zreszta odbywa sie to w weekendy i raczej trudno by bylo nauczycielom zmusic do czegos uczniow wtedy. Do tego jeszcze tlumy na wykladach, nikt tym ludziom nie kaze na nie isc, a na wiekszosci z tych, na ktorych bywalem, moglem znalesc miejsce albo na schodach, albo na parapecie, albo stac - tlumy. No i jeszcze Centrum Nauki Kopernik, ktore mam nadzieje ruszy niedlugo. Bywalem na konferencjach przez nich organizowanych z serii "Pokazac-przekazac", ludzie z calej Polski przedstawiali swoje rewelacyjne inicjatywy - wszedzie, gdzie tylko cos ciekawego w sensie naukowym sie dzieje, jest pelno, to nie popyt jest maly, tylko podaz nie daje rady. Sonde te 20 - 30 lat temu ogladali zwyczajni ludzie, jak w moim przypadku - dzieci. Jacys wybitni nie bylismy. Nie bylo coprawda netu, w TV 2 programy, ale to nie dlatego ludzie Sonde ogladali. Nie dlatego kupowali Mlodego Technika, czy Radioelektronika, ze nie mieli nic do roboty, tylko dlatego, ze te pisma mialy poziom, tak jak Sonda. Teraz jest zakaz pokazywania w TV wszelkich informacji naukowych, nie wolno pokazac we Wiadomosciach nawet startu shuttla, ale to wcale nie znaczy, ze nikogo to nie obchodzi. To znaczy tylko, ze glupkami zainteresowanymi jedynie Doda, meczem i dupa latwiej sie rzadzi. BTW ponoc najwiecej listow/maili do NASA jest z Polski, nie wiem czy to prawda, ale jak bylo spotkanie z Gregiem Zamka na Polibudzie, to oczywiscie tlumy mlodych ludzi, ktorzy jakos woleli to spotkanie, niz taniec na lodzie z gwiazdami. A ze na murku pobliskiej szkoly co wieczor siedzi towarzystwo, popija i sle kurwy w eter, to owszem fakt, ale to jest margines, a nie, jak zdajesz sie sugerowac, wiekszosc.

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel "O'Pajak

Powitanko,

A co sie zmienilo w Strukturze krysztalu, w rolnictwie, w badaniach kosmosu, w badaniach bezpieczenstwa samochodow (jak na ironie jeden z ostatnich Ich programow). Tak, zmienila sie nieco technologia, ale sama idea nic. To, ze teraz sie robi w 22 nanometrach wcale nie znaczy, ze program o powstawaniu polprzewodnikow stracil na aktualnosci, to, ze teraz USG z kolorowym wyswietlaczem z dopplerem to standard, nie znaczy, ze sama idea wykorzystania ultradzwiekow sie zdezaktualizowala, wtedy poduszki powietrzne, czy swietlowki kompaktowe byly nowoscia, ale czyz dzisiaj sie ich nie uzywa? Moze i cnc, albo laser sa teraz popularniejsze, ale nie przypominam sobie Sondy o obrobce matali pilnikiem i pila, pamietam natomiast o niezwyklych wlasnosciach stopow, ktorych sposob powstania, czy metody badania nie zmienily sie. A ze zamiast cyferek na LCD zobaczysz je na nixie, to naprawde drobiazg. Ogladajac ocalale odcinki Sondy prawie zawsze przychodzila mi do glowy mysl: "Cholera, to jest wciaz aktualne".

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel "O'Pajak

Pan J.F napisał:

Modne? Ale chyba nie jako M-4?

Reply to
Jarosław Sokołowski

Stracil wszystko. Nie wiem jak wyglada wspolczesna fabryka polprzewodnikow, ale wiem ze nie moze wygladac tak jak CEMI AD1985.

Jak oni naswietlaja ? UV pod woda ? Jak pozycjonuja maski, jak robia te maski ..

No ale co - chcesz uswiadamiac ludzi informacja jakie to wielkie mozliwosci daje poduszka powietrzna, czy ze ultradzwieki dadza w niedalekiej przyszlosci niesamowity postep w medycynie ?

Ja tam niedawno ogladalem odcinek o olejach silnikowych. "Same ogolniki" pomyslalem :-)

Owszem, dzieki tej ogolnikowosci nadawalby sie i dzisiaj.

J.

Reply to
J.F.

Powitanko,

Czy komus udalo sie odpalic

formatting link
tylko u mnie nie dziala? A moze ktos nagral i sie podzieli?

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel "O'Pajak

Ale to cos chyba przesadziliscie. Przeciez na uczelniach bylo sporo drogiego sprzetu. Na PWR wystarczala ochrona "ogolna", czyli portier nocny w budynku.

Co innego szkoly - tam sie po godzinach budynek zamykalo i nikt nie przeszkadzal zlodziejom buszowac. Tylko ukrasc nie bardzo bylo co.

Wiec kraty, stalowe drzwi i alarm w pracowni komputerowej nie dziwil.

J.

Reply to
J.F.

Wystarczy spojrzec na oferte deweloperow.

niby nie, ale gdzie rodziny beda mieszkaly przy takiej strukturze budow ? W domkach na wsi ?

J.

Reply to
J.F.

Pierwszy XT, na którym pracowałem, to była Mazovia. Po kilku latach jest wartość księgowa przewyższała wartość reszty komputerów w firmie

- absurd "aktualizacji" wartości środków trwałych początków demokracji.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Niekoniecznie absurd aktualizacji.

Tu stoi AT za 2000$, a tu stoi XT kupione za 3000$ dwa lata wczesniej.

Trzeba bylo dopiero wprowadzic odpowiednio krotki czas amortyzacji.

Niekoniecznie zreszta uzasadniony z punktu widzenia urzedu skarbowego :-)

J.

Reply to
J.F.

Zdecydowanie absurd, bo aktualizacja nie powinna być automagiczna, tylko uwzględniać realia, w tym starzenie się technologii.

To umożliwiono dopiero kilka lat później - nawet 6-% w skali roku. Własnie jako skutek nadmiernej aktualizacji.

Z punktu widzenia urzędu skarbowego jakikolwiek koszt nie jest uzasadniony. Najchętniej wszystkich potraktowaliby 120% podatkiem obrotowym ;)

Reply to
RoMan Mandziejewicz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.