Wspolczesne swietlowki t2/t4 - zasilanie

Ghost napisał(a):

Witam, niestety :

"Jako wyładowcze źródła światła, świetlówki wymagają do pracy zasilania przez specjalne układy stabilizacyjno-zapłonowe, klasyczne - składające się ze statecznika (dławika) magnetycznego i zapłonnika, lub nowoczesne – elektroniczne."

źródło:

Akurat to jest najmniej istotne. To co jest istotne, to praca pod dużo wyższą częstotliwością niż 50Hz. Poprawia to komfort oświetlenia i (podobno) sprawność świetlówek.

Ghost snipped-for-privacy@m.com napisał(a): > Dzieki. A nie wiesz gdzie mozna dostac takie elektroniczne? Domyslam sie, ze

Migotanie przy włączniu to sprawa uboczna - mignie i przestanie. Ważniejszy jest sposób świecenia w czasie pracy. Zasilane z sieci 50Hz, przez dławik, świetlówki zapalają się i gasną 100 razy na sekundę. Tzw. czas poświaty luminoforu (tej świecącej farby na ściankach rury) nieco łagodzi to zjawisko, niemniej jest to wyraźnie odbierane przez oczy i mózg. Wzrok się męczy. Dodatkowy efekt stroboskopowy może być niebezpieczny przy obsłudze szybko poruszających się lub obracających urządzeń. Przy takim impulsowym oświetleniu pozorny ruch staje się skokowy a przedmiot (np wrzeciono tokarni) wirujący z prędkością 100 obr/sek) będzie sprawiał wrażenie nieruchomego. W świetlówkach z elektronicznym zasilaczem częstotliwość "migotania" wynosi kilkadziesiąt tysięcy na sekundę (jest niewielka składowa 100Hz) i nie jest zauważalna dla wzroku. Pojawiają się inne uboczne zjawiska - zakłócenia odbioru radia na długich falach albo zakłócenia pracy odbiorników zdalnego sterowania w domowym sprzęcie. Wmak

Jak swietlowka nie ma za duzej mocy (do 20W) to wyjmij z lampy kompaktowej

Podważ śrubokrętem na łączeniu plastiku. Nie rozbijaj rur, bo rtęć jest trująca.

Przy okazji chciałbym zapytać o układ: dwie świetlówki, dwa startery, jeden statecznik. Takie ustrojstwo gdzieś widziałem i nie chciało się zapalać - rury sprawne, startery niewłaściwe? - Tylko że innych nie ma, a stare były identyczne i kiedyś działało.

Mirek.

Tak jak pisze mirek, podwaz na laczeniu srubkretem, jesli masz opory ze sie stlucze (nie powinno ale jak masz ciezkie lapki to wszystko mozliwe) to owin swietlowke pare razy jakas szmata nawet gazeta i na otwartym powietrzu - to tak na wszelki wypadek (moim zdnaiem nawet gdyby stalo sie to w domu to nic sie wielkiego nie stanie. A samo podlaczenie bedzie proste - zlokalizuj 4 druty idace do swietlowki, ta sa dwie pary zasilajace jakby przeciwlegle konce normalnej rury swietlowki i po porstu podlacz je do twojej swietlowki. Powinno ruszyc od pierwszego odpalenia. Dobierz moc w zaleznosci do twojej rury, raczej mniejsza niz wieksza. Te tanie lampy kompaktowe maja z reguly krotka zywotnosc - zawsze mozesz uzyc zaplonnika od drozszej CFL np OSRAM czy PHILIPS - pewnie podziala dluzej ale moim zdaniem nie warto - za 3zl po prostu kupic kolejna.

Smialo polecam ten sklep - maja spory wybor a to czego nie maja moga zamowic.

no coz... nie tylko... ale w duzej mierze tak... tam sa dwa gora trzy luminofory to i swiatlo gow****

Ja kiedyś chciałem zastosować świetlówki do migającej reklamy. Test: podobny układ podłączony do świetlówki phlipsa, właczany na sekundę i na sekundę gaszony - nie wytrzymało do rana :(

Mirek.