Wskaźnik poziomu brudnej cieczy.... ;/

Witam serdecznie, mam pytanko, czy ktoś budował kiedyś wskaźnik poziomu ścieków? Powiem tak, potrzebuję zbudować urządzenie ostrzegające przed przepełnieniem przydomowego szamba, jednak nie wiem jak się za to zabrać... Problemem jest zanieczyszczenie ścieków i obecność różnych związków chemicznych... Czy ktoś wie jak to zrobic? Co zastosować jako czujnik?

Reply to
Maciek C
Loading thread data ...

jeśli to ma być tylko wskaźnik przepełnienia, to rzecz jest trywialna: pływaczek z magnesem, kontaktron i przewody wyprowadzone do jakiejś lamkpi. Rzecz do wyrzeźbienia samodzielnie, przerobienia typowego pływaka od spłuczki kiblowej albo zakupu gotowego takiego ustrojstwa (pogooglaj, temat na grupie już się przewijał, ktoś wtedy podawał linka do gotowca, drogiego niestety).

J.

Reply to
Jarek P.

Nie ma co kombinować, ale kupić gotowy - wygląda toto jak wiszący na kablu spłaszczony pływak, który poziom "belówy" przechyla do pozycji poziomej, wtedy działa wyłącznik wewnątrz tejże gruszki, sterowany ciężarkiem.

Tu mam jakieś linki - zobacz na ile aktualne:

formatting link

Reply to
Jd.

Użytkownik Jarek P. napisał:

Gotowce wygladaja np. tak:

formatting link
z linku (Pepperl-Fuchs) powinni mieć w Intexie w Gliwicach.

pozdrawiam Piotr

Reply to
Piotr Dulik

Użytkownik "Maciek C" snipped-for-privacy@idea.net.pl> napisał w wiadomości news:4147ebe5$ snipped-for-privacy@news.vogel.pl

Zobacz:

formatting link
czujniki pływakowe (linkowe)

formatting link
-> Czujniki poziomu ścieków (pływakowe "gruszki" i elektrosondy) IMHO taki pływający czujnik typu "gruszka" z 30cm odcinkiem swobodnego kabla będzie najodporniejszy na zaklajstrowanie. :->

Reply to
Marek Dzwonnik

Masz racje, ale biorac pod uwage gownianosc pozniejszych napraw .. moze lepiej echosonde w pokrywie ? :-)

J.

Reply to
J.F.

Ja proponuje dac dwie elektrody na poziomie maksymalnym sciekow i dac jakis prosty tranzystorowy uklad wlaczajacy np. zarowke czy dzwonek gdy miedzy tymi elektrodami pojawi sie woda (czyli bedzie miedzy nimi pewien opor). Schemat bym narysowal ale nie mam skanera a na kompie raczej mi sie nie chce :)) Ale wystarczy na wejscie dac np. elektrody miedzy plus a baze tranziaka pierwszego stopnia wzmocnienia i moze jeszcze dwa stopnie wzmocnienia (posredni i mocy), chociaz od bidy i jeden wystarczy a dla LEDa nawet nie trzeba...

Reply to
invalid unparseable

To jest pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy, wiem na czym to polega, to banalnie proste, ale jest jedno pytanie, z czego zrobić elektrody, żeby ich szlag nie trafił? Robiłem coś podobnego jako czujnik przepełnienia wanny, miałem tez termometr mierzący temp wody w wannie włączany właśnie pewnym poziomem cieczy, jednak ciągle na stykach zaczynała się elektroliza... :(

Reply to
Maciek C

Użytkownik "Maciek C" snipped-for-privacy@idea.net.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@news.vogel.pl

Elektrody węglowe z ogniw manganowo-cynkowych _niealakalicznych_? Tylko weź pod uwagę, że "brudna ciecz" zostawia przewodzące osady a miejsce pomiaru charakteryzuje się wilgotnością 100%RH.

Reply to
Marek Dzwonnik

mechanicznie... syf z szamba ci rozwali takie rzeczy, chyba ze wydalasz czysta wode itd :)

moze byc i prosciej - rura z plywakiem, jak w hydroponicznych uprawach, plywaczek z dlugim kijem, na koncu magnes, kontaktron...?

Reply to
invalid unparseable

Elektrody mogą być zwykłe, metalowe ale zasilane napięciem zmiennym. Wojtek

Reply to
wowa

Tu nie chodzi o samą elektrolizę, a raczej o żrące własności miejsca. I w ogóle obawiam się, że robienie tego za pomocą elektrod jest złym pomysłem - cos je mocować będzie musiało, prędzej czy później mocowanie pokryje się syfem i trzeba będzie to czyścić, żeby wskazywało sensownie. A charakter syfu jest taki, że czyszczenie go to iście gówniana robota ;-). Oczywiście można kombinować, osobno prowadzone elektrody zwiesić z sufitu choćby, ale czy to nie za dużo roboty? Pływaczek z kontaktronem, albo te pływające wyłączniki, do których linki są podane wyżej nie byłyby i prostsze i bardziej bezawaryjne?

J.

Reply to
Jarek P.

Dwa prety zbrojeniowe odlegle o pare cm nie powinny miec problemu, szczegolnie ze zanurzone tylko czasami. Gorzej jak sie szambo przeleje i osad gdzies na mocowaniu pretow osiadzie ..

W szambie to dosc naturalne rozwiazanie.

Pytanie kiedy g* zaklajstruje mechanizm :-)

J.

Reply to
J.F.

Tego pływaka uwiązanego na kablu nie zaklajstruje w życiu. Przynajmniej dopóki ścieki będą miały konsystencję bardziej płynną niż stałą ;-)

A typowy pływaczek "od spłuczki"+kontaktron? No tu zależy wszystko od tego, jak to zrobimy mechanicznie. Bo między elektrody jakiś grubszy klocek też może się wklinować ;-)

J.

Reply to
Jarek P.

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@4ax.com

W przypadku pływaka nie tak łatwo. Tzn. "mechanizm" składa się z 30cm luźnego kabla zakończonego pływającą gruszką z czujnikiem. Czujnik, zamknięty w obudowie IP68+ (tzn. g* odpornej ;) , składający się ze stalowej kulki i wyłacznika wykrywa zmianę położenia. Czyli:

- dopóki gruszka pływa denkiem do dołu -> czujnik rozwarty.

- zwiera, gdy pływająca na uwięzi gruszka zaczyna się kierować denkiem do góry Żeby skutecznie usztywnić 30cm elastycznego kabla, to owe g* musiałoby być wyjątkowo treściwe ;-) Zresztą wcześniej podsyłałem linki na _gotowe_ czujniki do takich właśnie celów.

Reply to
Marek Dzwonnik

A - taki plywak masz na mysli.

Taa .. pytanie tylko:

- kiedy obudowa zacznie przeciekac .. i bedzie w ch* kopalo :-)

- kiedy sie kabel od zginania zlamie.

A wymienic to to bedzie prawdziwe grzebanie w g* :-)

Ja tam naprawde proponuje echosonde - czysta, elektroniczna :-)

J.

Reply to
J.F.
Reply to
Marek Dzwonnik

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.