A więc mam kosztowną antenę DVBT pokojową ze wzmacniaczem o dużym wzmocnieniu (o największym jakie można znaleźć załóżmy w sklepach nie dla idiotów).
ORAZ zrobioną (własnoręcznie) taką antentę:
I tak, antena zrobiona samodzielnie sprawuje się nieporównywalnie lepiej niż ta ze wzmacniaczem (obie próbowane w pokoju):
Antena ze wzmacniaczem: większa "siła sygnału" ale też wieksza liczba błędów BER - efekt: mało co mozna obejrzeć bez rwania obrazu i pikselozy.
Antena zrobiona z drutu: połowę mniejsza "siła sygnału" ale za to niemal brak błędów BER! Efekt: większość programów można oglądnąć w dobrej jakości.
Rodzi się pytanie: czy nie warto zrobić HYBRYDĘ? Wykorzystać tę antenę ze wzmacniaczem, a raczej jej WZMACNIACZ, i zamiast tamtego kółka jakoś podłączyć tę antenę z drutu? JAK?????? ;)