Własne dziecko - nauka elektroniki

Mam potomka we wczesnym stadium szkoły podstawowej, garnącego się do tatusia pracy, lutowania itd. Zacząłem uczyć assemblera AVR ale powiem szczerze, że po 2 lekcjach, w formie zabawy, nie wiem co dalej :-) Nie wiem czego uczyć i jak bardzo przyciskać. Napisaliśmy sobie

ldi r16,0b11111111 out DDRD,r16

ldi r16,0b10101010 out PORTD,r16

no i nie do końca sobie radzę jak to tłumaczyć :-) Zacząłem z kubeczkiem i karteczką. Kubeczek to r16, a na kartce napisaliśmy liczbę....

Jak uczyć tego pomocyyyyy ? Dziecko nie może załapać abstrakcji ale znieniać zapalone ledy potrzfi już samo. Czy są jakieś wytyczne od czego zacząć uczyć, czego itp ? Przecież nie wyjaśnię liczb szesnastkowych jeżeli nie umie liczyć normalnie.

Reply to
tatko
Loading thread data ...

Tu nie problem w systemie szesnastkowym lecz w rozumieniu pojęć abstrakcyjnych typu "ksiądz" jako "pan w czarnym kitlu" a nie konkretnie "ksiądz Ryszard z czerwonym nosem co na kolędę przyszedł". Czy też pojęć trudnych nawet dla niektórych dorosłych jak pojęcie "zmiennej". Mam koleżankę na kursie komputerowym (trzydzieści parę lat) i nie rozumie pojęcia zmiennej... Ty oczekujesz tego od 8-10 latka... zlituj się :-)

Reply to
Pszemol

Pszemol pisze:

:):):)

A ile ma lat ?

Reply to
games

A niby czemu assemblera? Przeciez to abstrakcja bez zadnego punktu zaczepienia w takim wieku.

Kiedys byly zestawy elektronika do laczenia. Kilkanascie elementow, laczenie przewodami i ksiazeczka z ilomas tam schematami do zlozenia. Byl tez opis, no bo jakze, ciekawe jak to dziala i dlaczego akurat tak. Tylko opis do tej zabawki dla dzieci pisal jakis totalny jelop! Np opis tranzystora, skoro dziala to ciekawy bylem jak. Biore ksiazeczke i czytam. A gosc tam pisze o jakis kosmicznie brzmiacych dziurach i elektronach... I wez cos z tego skumaj kiedy brak jakiejkolwiek analogii i jest to jedno z pierwszych kontaktow z czyms takim. Czarna magia czarna magia pozostala a zacheta do laczenia wlasnych ukladow brzmiala zlosliwie.

Zacznij od czegos prostego, skoro avr to wez bascom wyjasnij, zacheci niech sie maly bawi. Jezyk jest prosty, inticyjny i mozna polapac o co w tym chodzi. Literatura napisana zrozumialym tez jest. Uswiadom sobie ze to co jest dla Ciebie zrozumiale, jest takim poniewaz masz wiedze na ten i inny temat, ktory wprost lub pokretnie sie z tym wiaze.

Zaczynanie od abstrakcji assemblera i to jeszcze w takim wieku moze zniechecic na dobre.

pzdr Tmek

Reply to
Tmek

W ogole nie przyciskac. Zapisac dziecko na kurs tanca i niech d* nie zawraca :-)

Albo lego mindstrom mu kupic.

Ale po co ty mu liczby szesnastkowe chcesz wykladac ?

Swieta ida .. niech zaprogramuje jakies efekty na choinke ..

J.

Reply to
J.F.

Zacznij od basica. Assembler to architektura, trochę za wysokie progi. Basic najpierw na PCcie, potem na mikrokontrolerkach. Po roku przesiądź się na jave, potem ew C. Jak już uczyć to z wyprzedzeniem, nim podrośnie po assemblerach pozostanie jedynie wspomnienie.

JanuszR

Reply to
JanuszR

Kto? Ta trzydziesto-paro letnia koleżanka?

Reply to
Pszemol

No i w ogóle uczy go programowania a nie elektroniki... Jak już programowanie to może żółwik i język LOGO? To jest specjalnie dla dzieci przygotowany system...

Reply to
Pszemol

ty na poważnie, czy na zarty? moze zacznij od pascala albo logo niech "zolw" rysuje ladne wzorki na ekranie niech narysuje sobie wykres funkcji (to pewnie troszke pozniej)

potem szybko przejdz na programowanie obiektowe i zwykłe wykorzystanie bibliotek napisanych przez tatusia a sterujacych silownikami z klocków lego

Reply to
qlphon

bascomem to mu zrobię krzywdę :-) jak widzę i czytam bascomowców to ..... uważam, że trzeba przeć do przodu od dziecka. Co wyniesie z domu teraz to będzie intuicyjne. Programowanie to assembler i C. nic innego.

Reply to
tatko

Poważnie.

Po prostu brakuje mi koncepcji jak tego uczyć i w jakiej kolejnoœci. Braki w wiedzy sš wiadomo totalne, że aż nie wiem od czego zaczšć :-) Bawimy sie kubeczkiem i karteczkami. Zapisujemy na nich liczby wjładamy do kubeczka i to jest ldi r16,123. Zobaczymy kiedy to pojmie, że ten kubeczek to nie tylko r16 ale i r17. Na razie program nie jest zapętlony. Przelatuje do końca i idzie w maliny zostawiajšc zapalone ledy.

Reply to
tatko

tatko pisze:

[...]

Nieźle zakręcony tatuś. ;)

Reply to
Adam Dybkowski

JanuszR pisze:

[...]

Heh, no i dziecko w połowie podstawówki będzie pisać własne gierki w Javie. Bo gotowce są nudne i przewidywalne. ;) Ale powodzenia.

Reply to
Adam Dybkowski

Użytkownik "tatko" snipped-for-privacy@no.spam napisał w wiadomości news:hc7i5m$t8s$ snipped-for-privacy@opal.futuro.pl...

A dlaczego zaczynasz od tyłu? Może najpierw wytłumacz że oprócz liczb dziesiętnych sa jeszcze dwójkowe. Jak załapie i zrozumie to wyjasnij że są jeszcze szesnastkowe o pozostałych nie muszisz wspominać.

Marek

Reply to
marko1a

Użytkownik "tatko" snipped-for-privacy@no.spam napisał w wiadomości news:hc7i5m$t8s$ snipped-for-privacy@opal.futuro.pl...

Ale jak to nie umie? W tym wieku? Czego nie umie? Dodawać odejmować? I ty go pchasz na elektronika programistę?

Marek

Reply to
marko1a

U mnie tak było, pisali gierki w 5 klasie podstawówki. Teraz obaj kończą informatykę :)

JanuszR

Reply to
JanuszR

Użytkownik "tatko" snipped-for-privacy@no.spam napisał w wiadomości news:hc7q1s$f4o$ snipped-for-privacy@opal.futuro.pl...

Kiedyś dawno czytałem, że dwu grupom przedszkolaków zrobiono proste kursy programowania. Jedna uczyła się Basica, druga FORTHa. Podobno ci od FORTHa znacznie (wręcz nieporównanie) lepiej sobie radzili. Dlaczego to nie mam pojęcia, ale jednak inaczej się rozumuje przy FORTHu niż przy Basicu (Pascalu, C,...). Może akurat dla dzieci jest to prostsze.

Raz w życiu (dawno temu ~1990) użyłem FORTHa - wszedł do wnętrza picco-GALa, aby zastąpić upgrade flasha, który w 8751 nie był dostępny. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

tatko pisze:

Wczesne stadium szkoły podstawowej tz. 5..7lat nie próbuj na siłę wyprzedzać programu rozwoju bo zrobisz dziecku tylko krzywdę. Jeżeli on będzie wyprzedzał program, a nie będzie miał zapewnionego indywidualnego nauczania w całym zakresie materiałów, to się nawet dodawania czy mnożenia nie nauczy, bo nie będzie się umiał uczyć w taki sposób jak koledzy z klasy. Dostosuj zabawy do poziomu rozwoju dziecka, przejdź się z dzieckiem do jakiegoś pedagoga, niech oceni poziom rozwoju dziecka, zaproponuje może jakieś dodatkowe zajęcia. Porozmawiaj z nim o tym czego Ty chcesz go nauczyć, niech się wypowie jak to zrobić. Znajdź zabawy dla odpowiedniego wieku dziecka, czy to przytoczony wcześniej "żółw" czy klocki elektroniczne - chyba w empiku widziałem. Assembler jest daleko za bardzo skomplikowany.

Pozdrawiam Rafał

Reply to
Rafal

Użytkownik "Adam Dybkowski" snipped-for-privacy@45wp.pl napisał w wiadomości news:hc7qt4$tvq$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

W czasach Commodore pracę rozpoczynałem od wczytania Simon's Basica (rozszerzenie Basica Commodore napisane przez 11 - latka oczywiście w asemblerze). P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Jako ze kiedys mlodziez uczylem .. nie bardzo wierze w powyzsze. Musialo to byc tak dawno temu, ze grafika w powijakach. Czego chcesz od przedszkolaka wymagac, kiedy on ledwo literki zna i dwa do dwoch potrafi dodac ? Za malo wiadomosci z matematyki.

Mniej wiecej w okolicach 3-4 klasy na Spectrum dawalo sie programowac, ale tez sie trzeba bylo sie mocno wysilic nad wymysleniem zadania, ktore dziecko potrafi objac.

Dajesz mu trywialne zadanie edukacyjne - obliczyc silnie .. a co to jest silnia :-)

Moze z odpowiednimi nakladkami, moze Logo to bylo - ten zolwik przyciaga, i zadania mozna normalniejsze wymyslec.

Kiedys w poczatkach komputeryzacji masowej kraju opisywal ktos [hm, cos mi chodzi po glowie: Kuba Tatarkiewicz] gre robot w labiryncie, na rodzine applowatych. Programowalo sie [obrazkowo] robota, ktory musial sie wydostac z labiryntu. Byly i instrukcje warunkowe. I konczylo sie to mniej wiecej tak: "wiecej nie napisze. Gre zobaczyl moj 4-ro [5? ] letni syn. 'Tato, daj zrobic robota'. Teraz to jest gra Kuby, i mnie nie wolno [moja gra, nie dam]"

P.S. W liceum, gdzie mialem informatyke na tablicy, to sie bawilismy w algorytmy na maszyne jedynkowa - taka co to potrafi tylko odjac jedynke, dodac jedynke i porownac z zerem.

Trzeba sie jednak troszeczke przelamac przez ten stos. I dobrze wiedziec co sie chce policzyc. I zapamietac kilka wiecej instrukcji, niepotrzebnych.

A Forth, mimo ze ciekawy, to jezyk wybitnie write only :-)

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.