wanienka ultradzwiekowa i woda destylowana

Witam Czy mozna do mycia w wanience ultradzwiekowej uzywac samej wody destylowanej? Czy tez trzeba do tego celu uzyc specjalnych preparatow?

dziekuje i pozdrawiam DeCe

Reply to
DeCe
Loading thread data ...

nie powinno byc klopotow, poza tym czasem tylko woda moze rozpuscic pewne substancje

Reply to
PAndy

Xaveri napisał(a):

ale powiedz prosze czy uzycie samej wody destylowanej nie da zadnych efektow czy wogole moze zaszkodzic np. samej wanience. nabylem sobie taka, ale instrukcja do niej jest po niemiecku i nic z tego nie rozumiem. niestety produkty tej firmy (Stabilo) jakos nie bardzo sa chyba popularne w Polsce bo nie moglem znalesc konkretnej strony z doglebnym opisem wanienki. Jest to moja pierwsza stycznosc z tym urzadzeniem i nie chce popsuc jej ani przedmiotow, ktore bede poddawal kapieli. Elektronika tez bedzie w zakresie moich dzialan, ale wiekszosc rzeczy to beda glowice drukarek, jakas bizuteria, monety zasniedziale, optyka etc. Nie mam pod reka zadnego preparatu do myjki za to mam wode destylowana i nie wiem czy w niej moge wykapac np. zegarek (bransoleta i koperta). Jakby ktos pytal dlaczego tutaj zadalem to pytanie odbiegajac od watku elektronicznego, to prosze o wyrozumialosc. Wiem, ze w eletronice myjki ultradzwiekowe sa stosowane dosc czesto i liczylem, ze uzyskam tutaj jakas pomoc w tym zakresie.

dziekuje DeCe

Reply to
DeCe

Fri, 22 Feb 2008 20:31:22 +0100 "Xaveri" snipped-for-privacy@poczta.fm napisał:

Nieprawda. Preparaty do mycia elektroniki w myjkach ultradźwiękowych są różne i bazują na detergentach (np. Electrolube SWA), albo rozpuszczalnikach (Electrolube FLU). Są to złożone preparaty (conieco można wyciągnąć z MSDSów).

Propoanol nie nadaje się do samodzielnego użycia w myjce. Efekt takiego mycia nie różni się od mycia bez myjki.

Przede wszystkim płyn do mycia w myjce musi się charakteryzować tym że łatwo zachodzi w nim kawitacja, czyli pod wpływem wstrząsów wywoływanych przez przetwornik, powstają mikroskopijne bąbelki, które następnie pękają w kontakcie z mytym przedmiotem uwalniając energię (sumarycznie jest jej bardzo dużo). To właśnie ten mechanizm daje myjce tak niesamowitą skuteczność.

Polecam preparat SWA (Safewash) jako uniwersalny i zarazem bezpieczny dla tworzyw sztucznych, dla napisów z toneru :-) itp. Jedyne co jest nieprzyjemne to to że dość ciężko go później wypłukać z mytej płytki (normalnie pod kranem trzeba), no i myje się trochę wolniej niż w rozpuszczalnikowym.

FLU jest znacznie skuteczniejszy i szybciej usuwa topniki, ale jeżeli na płytce są napisy robione domową metodą (tonerem), to znikną natychmiast :-)

Przypominam że po dokładnym opłukaniu płytki pod kranem z resztek płynu myjącego, należy je jeszcze popłukać (po prostu polać) wodą destylowaną zanim zostawi się je do wyschnięcia.Dzięki temu na płytce nie zostaną paskudne osady z kranówki.

Reply to
__Maciek

Fri, 22 Feb 2008 20:42:32 +0100 DeCe snipped-for-privacy@def.ghi napisał:

Nie może zaszkodzić.

Wanience może zaszkodzić (i zaszkodzi ;-) ):

- włączenie jej bez płynu lub z za niskim jego poziomem.

- ciągła praca dłuższa niż pozwolił na to producent (określone w instrukcji obsługi). Olanie tego może się skończyć pęknięciem przetwornika piezoelektrycznego. u mnie można AFAIR myć ciągle max 1h mocą 35W albo 20 min. mocą 60W. Nie pamiętam ile musi potem być przerwy.

- mycie twardego przedmiotu (np. metalowego) ułożonego bezpośrednio na jej dnie - po prostu robi się dziura stopniowo - niszczy się i wanienka i przedmiot.

Przede wszystkim zaopatrz się w plastikowe koszyczki dzięki którym nie będziesz musiał układać przedmiotów bezpośrednio na dnie. Preparaty omówiłem w innym poście.

Możesz ale to nic nie da :-) Patrz mój inny post w tym wątku.

Reply to
__Maciek

Cześć! Tylko nie zegarek. Brud z bransolety łatwo wymyć nawet letnią wodą pod kranem. Ultradźwięki mogą spowodowa przeciekanie koperty i przedostanie się jej do mechanizmu/elektroniki. Jeżeli chodzi o mycie samego mechanizmu zegarka (zamierzone!), to są do tego specjalne płyny i też nie sama woda. Potem trzeba uzupełnić smarowanie elementów zegarka. Maciek

Reply to
Maciek

Wcale nie tak latwo. I tu woda z detergentem jest wlasciwym srodkiem.

No owszem, ta wodoszczelnosc zegarkow bywa iluzoryczna.

A nie mozna od razu w oliwie ? :-)

J.

Reply to
J.F.

wymyj pod woda, po czym wsadz do wanienki z ciepla woda i ludwikiem :-)

O to to to :-)

Water resist, a wymyc pod kranem nie mozna :-)

Liczyles kiedys cisnienie dynamiczne wody ? To policz.

Ot, kolejne oszustwo i naciaganie klienta :-)

No i w porzadku, tylko nie ch nie pisza "100m WR"

J.

Reply to
J.F.

Ale po kiego? Już jest czysta. Znaczy bransoleta. Będą jakieś ciekawe efekty? Nie chce mi się ciągle odczepiać, bo porysuję uszy zegarka.

A ty byś pchał do wanienki. Jak dziecko ;-)

Nie liczyłem ale jak możesz, to podaj jakiś wzór. Nawet bez matematyki instynktownie czuję, że to spora różnica. Ci co nie czują albo nie czytali instrukcji własnego zegarka, trafiają do naprawy. Elektroniczne mogą nie przetrwać eksperymentu.

Ty się nie śmiej, tylko poszukaj wśród całkiem drgich producentów. To wcale nie jest oszustwo Made in China. Swiss made też :-( To jest kreatywne tworzenie norm. Co ciekawe wodoszczelne są też zegarki na skórzanym pasku. Co się dzieje ze skórą po prawdziwym namoczeniu, to chyba nie muszę pisać? Aaaa ... jak już przepisałem z książki, to podam te kąpiele czyszczące do mechannizmów zegarków. Sam ich nigdy nie robiłem ale może komuś przyniosą jakąś korzyść. Może nie do elektroniki ale żby wątek nie ciągnął się po próżnicy.

I receptura:

5 cm sześciennych płynnego mydła, 50 cm sześciennych acetonu, 15 cm sześciennych płynnego amoniaku 75 procentowego, 50 cm sześciennych octanu amylowego, 5 cm sześciennych spirytusu denaturowanego, 1 litr wody destylowanej

II receptura:

40 gramów mydła, 100 g spisrytusu, 2 gramy kwasu szczawiowego, 2,5 cm sześciennego płynnego amoniaku 25 procentowego, 1 litr wody destylowanej.

źródło: Technologia mechanizmów zegarowych. Montaż, konserwacja i naprawa. Bartnik, Podwapiński. Warszawa 1979, strona 405

Na zdrowie Maciek

Reply to
Maciek

Chyba jednak 25%

Zastanowiłbym się też nad kolejnością mieszania składników, zacząłbym od tego litra wody i do niej dodawał kolejne składniki.

Pozadawiam, Paweł

Reply to
invalid unparseable

NIe narzekaj - mnie kiedyś radziecki zegarek wodoodporny zaparował od środka bo sie za bardzo spociłem...

Teraz mam militarnego szwajcara - gwarancja do stu metrów czyli jest nadzieja że deszcz mu nie zaszkodzi.

Reply to
"Dariusz K. Ładziak"

Nie czepiaj się - on ma ultradźwiękową myjkę ciśnieniową...

A ja bym się zastanowił jak pirydyna i barwniki (fiolet cholera wie jaki) wpłyną na trwałość korozyjną mechanizmów - czy to tak trudno zorganizować etanol skażony eterem i ewentoalnie dodatkowo acetonem? A w ogóle (choć to wymaga znacznie lepszej wentylacji) do zmniejszania napięcia powierzchniowego znacznie lepszy jest butanol.

Reply to
"Dariusz K. Ładziak"

Moja ma brudy gleboko i dlugo puszcza. Na pewno nie wystarczy pod kranem splukac.

No jak dziecko, szczelny to szczelny, ja rozumiem ze nie wytrzyma nurkowania na 100m, ale on w ogole nie jest szczelny.

Podstawowy Bernouliego: p=q*V^2/2

podstawiajac q=1000kg/m^3 i v=10m/s, wychodzi nam 50kPa, czyli pol atm, czyli 5m slupa wody.

Nawet podczas plywania machasz reka z taka predkoscia ?

Ja sie nie smieje, juz kiedys podawalem zestawienie tego swoistego zegarkowego PMPO dla Casio i Timexa.

To powinno byc karalne przez odpowiednie urzedy ..

Eee, buty zwyczajnie wysychaja. Czlowiek czy pies w basenie tez sie nie rozpuszcza :-)

No no - czysta woda w zasadzie. No z mydlem :-)

J.

Reply to
J.F.

Rozpuszcza, rozpuszcza, tylko jeżeli żyje, to się regeneruje.

No to smacznego :-) Jakby co, to jestem totalnym amatorem zegarmistrzostwa. Nie czyszczę zegarków. Daję zarobić fachowcom. Mnie tylko interesuje jak to działa i dlatego zbieram literaturę. Dłubię tylko w elektronicznych ale to juz zupełnie inna bajka. Maciek

Reply to
Maciek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.