Kupiłem w ekskluzywnym sklepie Biedronka wagę łazienkową i zastanawiam się czy prąd, który pobiera jest OK! Ale od początku: Kiedyś kupiłem inny model wagi łazienkowej i okazało się, że bateria w niej rozładowaywała się po około dwóch tygodniach nawet gdy się jej nie używało. Od tego czasu się wyczuliłem na pobór prądu różnych urzadzeń, które nie mają wyłączników mechanicznych.
Waga, która teraz kupiłem posiada dwie baterie CR2032 i w stanie spoczynku pobiera od około 7 mikro Amper do 14 mikroamper. Stanem spoczynku nazywam pobór pradu w czasie gdy nie dokonuje ona pomiaru wagi, a wiec prawie przez cały czas, czyli 24 godziny na dobę. Wartości te otrzymałem mierząc wiekowym miernikiem METEX M-3610 (troche mniejsze wartości pokazał pomiar tanim DT9205A) Pobór prądu jest niestabilny. Waga pobiera 7 mikroamper, ale co kilka sekund następuje skok pradu do okolo 14 mikroamper. Stad podałem te dwie wartości. Gdy waga jest zaimpulsowana do pomiaru masy ciała, to wtedy pobiera kilka miliamper prądu. Waga jest dość rozbudowana, bo ma MENU, pomiar tkanki tłuszczowej i jakieś przeliczniki zależne od wieku i płci. O ile pobór prądu w stanie pracy wagi, która trwa co jakiś czas po kilka sekund nie stanowi wiekszego problemu, to zastanawiam się, czy te 7 mikroamperów w porywach do 14 to dużo czy mało (w normie?) i na jak długo wystarczą te baterie pomijajac same pomiary? Nie wiem jaka jest rzeczywisyta pojemność takich 2 baterii CR2032? Byłbym wdzieczny gdyby, ktoś sobie zadał trud i mądrze odpisał.
sofu