Używany monitor

W dniu 2017-10-07 o 12:10, Jacek Maciejewski pisze:

Ciężko będzie, ktoś bardzo amatorsko zmieniał świetlówki. Ja bym go zwrócił i kupił inny. Sam kupiłem Nec-a 2070 i jest w idealnym stanie, potem drugiego, oba idealne, po ~170zł + wysyłka.

Janusz pisze tak:

Co to jest teoria względności.

Właśnie się dowiedziałem od znajomego budowlańca, że dostał

Pewnie niektóre nie mają przebarwień.

Dnia Sat, 7 Oct 2017 12:34:07 +0200, Janusz napisał(a):

Masz na myśli że zmieniając świetlówkę doprowadził do zakurzenia/zabrudzenia?

W dniu 2017-10-07 o 12:34, Janusz pisze:

Nam się ostatnio spodobały HP LA2405x - kupiliśmy ich kilka do firmy po ~300zł. Siedzę właśnie przed dwoma takimi i jednym starym 19". Wygląda przy nich jak karzełek. P.G.

W dniu sobota, 7 października 2017 13:36:54 UTC+2 użytkownik Jacek Maciejewski napisał:

Albo zabrudził ten stosik plastikowych "soczewek fresnela" albo je pogniótł. Tak czy siak trudno w warunkach domowych będzie to naprawić aby było tak dobre jak nowe.

Ale skoro i tak pewnie wygląda nieakceptowalnie to rozbierz, puszka powietrza sprężonego w dłoń i fukaj.

Koszt niski, albo nie naprawisz ale nie popsujesz za wiele albo naprawisz do stanu akceptowalnego.

Ale jak te soczewki są pogniecione to nic nie zrobisz.

Alternatywnie oddaj tam gdzie kupiles jesli to firma i jestes konsumentem.

W dniu 2017-10-07 o 13:03, PiteR pisze:

Dlatego kupiłem z gwarancją przetestowane :) i możliwością zwrotu do 30 dni.

W dniu 2017-10-07 o 13:36, Jacek Maciejewski pisze:

Tak, i zostawił tłuste ślady rąk które tak wyglądają potem.

W dniu 2017-10-07 o 14:07, Piotr Gałka pisze:

Ja aż tak dużych nie szukałem, bardziej mi zależało na 4:3 1600 na 1200lini, lepiej się pracuje niż na panoramie.

Użytkownik "Piotr Gałka" napisał:

Jak Ci chodzi o rozmiar to może kup stodołę. A jeśli chodzi o monitor to 24"

Pzdr

W dniu 2017-10-08 o 02:07, Kamil pisze:

Na ten przykład do CAD/CAM/EDA

Moim zdaniem sa to miejsca wcisniecia paluchem ekranu. Mam kilka LCD (monitory, tablety) z takimi plamami i wszystkie powstały mechanicznie. Są nie do usunięcia.

Nie wiem co się "psuje" w momencie zbyt silnego wciśnięcia, jednak sam widziałem jak to działa - mocne docisnięcie matrycy powoduje przebawienie, po czym wraca on do pierowtych barw, ale zostaje "zamglenie" juz na zawsze.

W dniu 08.10.2017 o 15:41, Irokez pisze:

Moim skromnym zdaniem wygodnie jest używać dwóch monitorów. Ale to dopiero zajmuje miejsca na biurku...

P.P.

Pan Paweł Pawłowicz napisał:

Jaka jest przewaga dwóch nad jednym? Są takie o rozdzielczości 3840x1080. Znajomy sobie taki kupił, pociesznie to wygląda na biurku.

W dniu 08.10.2017 o 15:59, Jarosław Sokołowski pisze:

Na jednym masz płytkę/zdjęcie, na drugim narzędzia.

P.P.

Pan Paweł Pawłowicz napisał:

Tyle to ja wiem. W epoce próźniowej to było rozwiązanie, nie było innego. Ale panel LCD da się wyprodukować w dowolnych proporcjach (co nie musi oznaczać, że jeden jamnik wyjdzie taniej niż dwa standardowe).

Dnia Sun, 8 Oct 2017 15:48:01 +0200, Sebastian Biały napisał(a):

Dopuszczałem takie wyjaśnienie. Ale kiedy próbowałem (na monitorze do eksperymentów z uszkodzoną nieco matrycą) nawet bardzo silnie naciskać na ekran to mimo tego zawsze obraz powracał do normalnej jakości, w ciągu sekund. Może tak jest dla matryc TN na jakiej eksperymentowałem. Lecz ten z zacienieniami ma matrycę S-PVA i na nim wolę nie eksperymentować :) Ciekawe jakie matryce mają te monitory o których twierdzisz że mają te "zamglenia". Jak nie wiesz albo ci się nie chce szukać to podaj typy monitorów, ja sobie już pogrzebię.

Trzeba się do tego przyłożyć. Na moich oczach powstal taki "znacznik" kiedy znajoma pukneła w ekran pancerna hybrydą na paznokciu "O! Tu!" i monitor zaliczył przewrót przez stopkę. Przebarwienie znikało ale nie zniknęło w 100% nigdy, przynajmniej od kilku lat.

Obecnie jedyny jaki posiadam z takim "ficzerem" to 15" IBOX, jesli chcesz pozać typ to niestety producent sie nie pochawlił tabliczką znamionową :D. Problem z pozostałościami po "punknieciach" dotyczy głównie śmiecowych monitorów typu Medion i okolice. W kilku takich wymienialem kondensatory i za kazdym razem właściciel pytany o te plamy przypominał sobie akcje z palcem, telefonem, długopisem itd.

W dniu 08.10.2017 o 16:59, Jarosław Sokołowski pisze:

Obawiam się, że ta różnica może być całkiem spora. W miarę przyzwoity monitor (nie wyrób monitoropodobny) do fotografii 24" 16:9 kosztuje 4kPLN:

P.P.

Pan Paweł Pawłowicz napisał:

To tani jakiś. Takie co są do diagnostki medycznej potrafią kosztować więcej. Te do fotografii tez kiedys były droższe.

Gugiel pokazuje koło półtora tysiąca, 34 cale. Znajomy miał monitor 5:4. Mówię mu, kup sobie panoramiczny, masz miejsce na biurku, nie będziesz musiał wciąż przełączać okien. Taki 24 cale ma jak raz wysokość kartki A4, taką jak ten, więc ci się po prostu poszerzy perspektywa. Dość długo się opierał, ale w końcu stary mu się zepsuł. Poszedł do pobliskich Złotych Tarasów i tam go na tego jamnika namówili. W sumie fajnie to wygląda, można sobie naotwierać ze cztery teksty obok siebie (poza pisaniem i czytaniem literek monitor w zasadzie nie jest do niczego innego potrzebny).