Przymierzam się do kupna pierwszego oscyloskopu (Rigol DS1052E). Z instrukcji obsługi wynika, że urządzenie musi być uziemione, w przeciwnym przypadku masy sond mogą "kopać".
W pomieszczeniu nie mam gniazd z bolcem uziemiającym. Jeżeli wymienię je na takie z bolcem i do bolca podłączę przewód neutralny, to czy to załatwi sprawę i oscyloskop będzie bezpieczny do używania?
Mój jest podłączony do gniazdka bez uziemienia i nie kopie, czego nie mogę powiedzieć o wszystkich sprzętach, ale mimo wszystko warto przynajmniej wyzerować. Brzydkie rzeczy mogą się dziać po podłączeniu takiego kopiącego oscyloskopu do badanego układu, choć zazwyczaj prądy są małe, więc szanse uszkodzenia raczej też, ale kilka razy miałem już problem z pomiarami.
Sprawdziłem gniazdo w łazience i tam bolec jest podłączony do przewodu ochronnego. Czyli wychodzi, że podłączenie pod przewód neutralny nie wchodzi w grę.
To nie jest mieszanie TT z TN. To jest instalacja TN, ale bez przewodu ochronnego w pokojach. To jest zmora mieszkań z pierwszej połowy lat
90., nim uszczelniono przepisy. Ja nazywam taką instalację TI, co oznacza, że przewód neutralny jest uziemiony (T) ale brak przewodu ochronnego (I).
Dawniej, kiedy obowiązywała instalacja TN-C (czyli popularne "zerowanie") nie było z tym problemu. Po prostu wymieniało się gniazdko bez bolca na gniazdko z bolcem. Wszystko było w zgodzie z obowiązującymi (do dziś) przepisami dotyczącymi TN-C.
Burdel się zrobił po wprowadzeniu instalacji TN-S, dlatego że TN-S, po eliminacji przewodu ochronnego, nie jest instalacją klasy TN-C, tylko TT! A to dlatego, że od przewodu N w TN-S nie wymaga się takiej klasy bezpieczeństwa jak od PEN w TN-C.
To pomieszanie TI z TN-S wynika bezpośrednio z nieuctwa i głupoty ówczesnych monterów. Z jednej strony nawtykali im do głowy na szkoleniach, że TN-S jest lepsiejsze od TN-C, ale z drugiej wciąż we łbie tkwiły nawyki z przeszłości. W takich Kielcach są całe osiedla bloków z pierwszej połowy lat 90. z taką aranżacją - TN-S w łazience i kuchni, TI w pokojach, bo panie, jedna żyła miedziana to kurna majątek. I ja w takim mieszkaniu musiałem założyć gniazdko z bolcem w pokoju. Co miałem zrobić? Podłączyłem do N, choć wiem doskonale, że to taki błąd w sztuce jak przyłączenie TN-C do sieci TT. Pocieszam się tylko tym, że w pokoju podłoga jest drewniana, a kaloryfer ma plastikowe rurki, więc w razie upalenia N, może nie będzie którędy iść do ziemi.
Dnia Tue, 27 Nov 2012 22:17:33 +0100, Tomasz Wójtowicz napisał(a):
Czysty układ TN-S rzadko jest spotykany - patrząc od strony dolnego uzwojenia transformatora SN/nN aż do urządzenia końcowego to nie ma tak, by po całości leciał osobny przewód PE. Najczęściej ze stacji trafo wychodzi PEN i gdzieś dalej jest dzielone. Niemniej masz rację - takie kombinowanie ze stykiem ochronnym w TN-S, gdzie nie jest doprowadzone do gniazda PE, to niestety niezbyt eleganckie jest ale co innego zrobić? Pruć ściany?
Dnia Tue, 27 Nov 2012 19:49:19 +0100, Andy Niwinski napisał(a):
Niezauważywszy ;) Niemniej - czy przy obecności w oscyloskopie filtra na wejściu zasilacza (składającego się m.in. z dwóch kondensatorów spinających L i N do PE) nie będzie tych ~110V na masie niezależnie od położenia wtyczki?
Podłączyłem, pomierzyłem i wyszło mi 110V na masie niezależnie od orientacji wtyku sieciowego. Czyli gniazdo koniecznie trzeba będzie wymienić na takie z bolcem.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.