Uszkodzony telefon Siemens, serwis odmówił naprawy.

Witam,

Posiadam telefon Siemens C75. Telefon zaczął samoczynnie wyłączać się. Po takim wyłączeniu były problemy z włączeniem.

Telefon został oddany do naprawy w ramach gwarancji. Serwis odpisał: "Przeprogramowanie MPCB, strojenie toru radiowego. Telefon loguje się do sieci, nadaje i odbiera połączenia prawidłowo. Wszystkie funkcje w telefonie działają poprawnie. Aparat sprawny, załączamy test."

Telefon nadal był niesprawny. Został ponownie odesłany do serwisu. W odpowiedzi serwis napisał: "W wyniku przeprowadzonej ekspertyzy technicznej serwis stwierdził, iż usterka telefonu powstała w wyniku działania cieczy, której pozostałości są widoczne na płycie głównej aparatu w okolicy joystick'a i złącza lcd. Wniknięcie cieczy w wielowarstwową strukturę płyty głównej powoduje uszkodzenie jej warstw wewnętrznych i uniemożliwia dokonanie skutecznej naprawy. Z uwagi na fakt, iż usterka powstała w wyniku działania czynników zewnętrznych jesteśmy zmuszeni odmówić dokonania naprawy telefonu w ramach gwarancji. Możliwa odpłatna wymiana płyty głównej koszt 498 pln netto."

W związku z tym mam pytania do grupowiczów:

  1. Z opisu rozumiem, że na płycie istnieje ślad cieczy. Zapewne płyta poza śladem cieczy nie nosi śladów uszkodzenia -- np. nie jest wyżarta przez ciecz. Serwis pisze, że wniknięcie cieczy w wielowarstwową strukturę powoduje uszkodzenie. Czy z uwzględnieniem materiału, z którego płyta jest wykonana i opisanych okoliczności istnieje możliwość wniknięcia cieczy w wielowarstwową strukturę płyty?

  1. W jaki sposób serwis mógł stwierdzić, że ciecz wniknęła w wielowarstwową strukturę płyty głównej?

  2. W internecie znalazłem szereg opinii o tym modelu telefonu, gdzie wielu użytkowników skarżyło się na samoczynne wyłączanie się telefonu
    formatting link
    tego co się dowiedziałem, to na podobną przypadłość cierpią także niektóre inne modele telefonów komórkowych firmy Siemens. Czy komuś wiadomo jest o jakiejś wadzie fabrycznej?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Robbo PS. Telefon nie został przeze mnie zalany jakąkolwiek cieczą.

Reply to
Robbo
Loading thread data ...

Dnia Sat, 1 Mar 2008 12:30:25 +0100, Robbo napisał(a):

Ściemniają z tym wnikaniem. Ale nie pozostajue ci nic innego jak sądowne dochodzenie swoich praw. Proponuję stronę Federacji Konsunentów, jest tam nawet jakaś forma darmowego doradztwa.

Reply to
Jacek Maciejewski

Użytkownik "Jacek Maciejewski" snipped-for-privacy@o2.pl napisał w wiadomości news:4hgxoi5y0z7q$.1idn7v8lqajn3$. snipped-for-privacy@40tude.net...

Zapewne masz rację Jednak by dochodzić się sądownie trzeba nie mieć nic lepszego do roboty i kupę szmalu do wyrzucenia. Ja bym poszedł po inny aparat za złotówkę i zapomniał o problemie.

Reply to
lwh

Rzecznik Praw Konsumenta przy UM/powiatowym.

J.

Reply to
J.F.

Też tak miałem z sony-ericsson k-310 napisali zalane PCB dali fotkę z powiększeniem zalanej płytki, tylko że telefon trzymany w cieplarnianych warunkach. Może sami zalali ale tego już im nie udowodnie.

Reply to
Sebastian

Użytkownik "Robbo" snipped-for-privacy@ale.nie.mam> napisał w wiadomości news:fqber6$jns$ snipped-for-privacy@atlantis.news.neostrada.pl...

Typowa wada błędnego procesu produkcji i pozostałości agresywnych topników w procesie lutu bezołowiowego . Stary numer z tym zalaniem gdyż jest to zwykły osad po produkcyjny który w reakcji z różnymi soldermaskami potrafi zjadać miedz jak i złocenia.Do tego dochodzą wadliwe klawiatury oparte na bazie silikonów. Taka klawiatura potrafi wydzielić olej który też świetnie raguje z soldermaską , miedzią i topnikiem a wygląda jak klasyczne zalanie lub kondensacje wilgoci. Serwis telefonów może też być kiepski , gdyż serwisant często nie potrafi zasymulować procesów przy pomiarach jakie występują przy użytkowaniu telefonów ( typu mikropeknięcia przy lekkim przeginaniu telefonu , ściskaniu telefonu , lub rozwarstwianiu się płyty w wyniku nagrzewania się przez ładujący się akumulator itd.itd ) bo tego nie ma w procedurach producenta któremu równiez tylko zależy aby sprzedać towar, reszta go nie interesuje. Dla tego tak często jest awantura że aparat zalany bo co ma innego wymyśleć . Z resztą co tu dużo mówić poziom serwisów jest też większości beznadziejny bo siedza tam głownie hakerzy od softu i sprzętowcy od wymiany wyświetlacza , obudowy , czasem niektórzy potrafią coś zdziałać z hot air ale to naprawdę wyjątki.

Reply to
aser

Idz do federacji praw konsumenta lub rzecznika konsumenta

Serwis sciemnia skoro raz daje informacje ze

a potem

ewidetnie serwis rznie glupa

nie umiem sobie wyobrazic jaka to ciecz wnika w strukture wewnetrzna PCB i powoduje takie spustoszenia a jednoczesnie umowzliwa sprawne dzialanie aparatu na co dowodem jest wynik testu wykoananego wczesniej przez serwis.

w zaden - wlasciwie tylko badanie rentgenowskie mogloby ujawnic to o czym pisze serwis PCB - jesli serwis nie jest w stanie przedstawic wynikow takiego badania to wlascwie nie bardzo wyobrazam sobie jak stwierdzic taki problem - sprawdzajac omomierzem ciaglosc polaczen?

to tajemnica producenta ale zwazywszy na presje cenowa i czasowa zwiazana z wprowadzaniem aparatow na rynek mozna zalozyc ze aparaty sa testowane w sposob uniemozliwiajacy odkrycie wielu wad procesow technologicznych.

Na twoim miejscu oddalbym telefon do serwisu i zazadal rzetelnej eksperytyzy - serwis uchyla sie od wykoannia naprawy gwarancyjnej i powinine to poprzez konkretnymi i obiektywnymi badaniami. Na twoim miejscu udalbym sie albo do federacji praw konsumenta albo rzecznika (porad sa bezplatne, rowniez pomoc w samym ewentualnym procesie), a poza tym napisal maila do centrali glownej producenta z informacja na temat nierzetelnosci serwisu, unikania wykonania naprawy gwarancyjnej z sugestia ze nie zrezygnujesz z dochodzenia swoich praw w sposob sadowy oraz zainteresujesz sprawa media. Taki mail wyslany do centrali a nie do oddzialu w Polsce czasem czyni cuda - kiedys niemiecka nokia informowala w jakims swoim biuletynie o problemie technicznym a polska nokia wystawiala podobna informacje - uniewaznienie gwarancji z winy uzytkownika - powod zalanie - aparat uzytkowany byl zgodnie z instrukcja i w warunkach zgodnych z instrukcja.

Reply to
PAndy

Brak wymagań to stymulacja producenta/serwisu do wypuszczania bubli. Często droga reklamacji jest żmudna, ale później jaki efekt i satysfakcja na koniec.

Reklama piorąca mózgi działa w najlepsze. A który to model FAKTYCZNIE kosztuje złotówkę. Imitacja dla dziecka chyba więcej. K.

Reply to
John Smith

John Smith pisze:

A jakie to ma znaczenie, czy operator kupuje telefony po $100 czy $200 za sztukę? Ważne, że przy podpisaniu umowy na 24mc koszt słuchawki jest wliczony w sumaryczną cenę wszystkich abonamentów do zapłacenia w ciągu tych 2 lat (plus wspomniana magiczna złotówka). A przy tym każdy abonament jest całkowicie do wykorzystania na rozmowy czy inne usługi (a nie - jak w przypadku kredytowania zakupu telefonu np. z mBank mobile - część kwoty płaconej miesięcznie idzie na ratę kredytu).

Reply to
Adam Dybkowski

Sam mam siemensy: najpierw mc60, potem s65 i teraz benq-siemens ef81, i sporo z nimi robiłem (flashe, patche, po 100x conajmniej rozbieranie/składanie).

Najczęściej przyczyną wyłączenia/zawieszania są albo zimne luty procesora (wtedy ponowne położenie pocesora (czsami tylko wygrzenie) pomaga) albo pęknięta płyta :| jeśli telefon ci nie spadł ani razu to jest to bardzo małe prawdopodobieństwo ,aha jeszcze często też jak bateria ma luzy coś takiego się dzieje - nie wiem jak to możliwe ale jest (podłożenie papierków pomaga, sam tak mam w swoim s65 (ale się już czasami zawiesza i chyba przelutować tylko procesor mi zostało :/ ) ) . Mozesz sam najpierw spróbuje przeflashować telefon (albo w serwiesie - koszt do 50zł, jeśli się nadal będzie wieszać to stawiam na procesor) albo w dobrym serwisie GSM ,żeby ci przelutowali procesor. Dużo popowiedzi/pomocy na temat siemensów możesz znaleźć na

formatting link
.

Reply to
Saper/nolin11

Użytkownik "Robbo" snipped-for-privacy@ale.nie.mam> napisał w wiadomości news:fqber6$jns$ snipped-for-privacy@atlantis.news.neostrada.pl...

Skąd ja to znam :)

Jeżeli jest to wiele warstw papieru toaletowego to tak.

bo tak... :-]

Jestem w stanie w to uwierzyć po eksperymencie zrobionym swego czasu przeze mnie i kumpla z wysłaniem telefonu dect do pewnego serwisu siemensa. Ale to było dawno i nieprawda ;)

Reply to
Irokez

Czyli sam potwierdzasz, końcową cenę słuchawki >>1zł i tak ponosi w efekcie klient. Tak mu się owija w "bawełnę" ofertę, aby miał wrażenie iż płaci złotówkę. K.

Reply to
John Smith

John Smith pisze:

Oczywiście - i czy w promocji będzie pokazana cena 1 zł, czy 1 grosz - to już kompletnie nie ma znaczenia. W każdym razie chcę zaznaczyć, że biorąc telefon w abonamencie na 2 lata nic za to nie dopłacasz tzn. masz do wykorzystania na usługi całą kwotę, którą przez ten czas zapłacisz operatorowi. To inaczej niż w przypadku zakupu telefonu "luzem" przy sfinansowaniu go kredytem gotówkowym - wtedy raty płacisz za samą słuchawkę, niezależnie od abonamentu.

Reply to
Adam Dybkowski

Ano niestety - kazdego mozna tak zalatwic.

Na to powinny byc lepsze procedury .. albo jakas reklamacja kontrolowana i duze kary ...

J.

Reply to
J.F.

Czasem ponosi a czasem nie.

Byl czas gdy nie biorac telefonu nie dostawal nic w zamian, Byl [jest nadal ?] w Erze taki czas ze bez telefonu kosztowalo to o cene z allegro taniej ..

J.

Reply to
J.F.

U?ytkownik "Adam Dybkowski" snipped-for-privacy@45wp.pl napisa? w wiadomo?ci news:fqfb1a$9ap$ snipped-for-privacy@atlantis.news.neostrada.pl...

Pozwol? si? nie zgodzi? bo bior?c abonament z umow? bez telefonu dostajesz np. 50% rabat na abonament. Czyli p?acisz za aparat w ratach i to do?? sporo.

Reply to
William

Użytkownik "Sebastian" <seba snipped-for-privacy@gazeta.pl napisał w wiadomości news:fqbjlg$k5d$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

Masz szczęście, Twój zalali, mój za to chyba poddali anihilacji bo nigdy go już nie zobaczyłem :)

e.

Reply to
entroper

Masz racje, tyle, ze nie biorac telefonu mam tanszy abonament. Czyli w praktyce place normalnie za telefon, tyle, ze splate mam rozlozona na raty*.

*przynajmniej tak to wychodzilo w Erze, jakis rok temu kiedy bylem tym zainteresowany.
Reply to
T.M.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.