Uszkodzony dysk - problem zasilania- ciekawy objaw

Witam wszystkich. Padl mi dysk Seagate. W biosie go widac - elektronika ID dziala. Jednak pozniej jest niedostepny. Slychac jak dysk startuje a potem na chwilke sie wylacza, potem wlacza i tak znowu. Czyli slychac co ok 1,5 sek rytmiczne ziuuuuu wylaczajacego sie dysku.

Czy mozliwa jest jakas prosta awaria ukladu zasilajacego? Np. padly jakies kondensatory i nie ma wystarczajacego pradu zeby wystartowac.

Czy ktos z sz. Kolegow mial taka sytuacje i udalo mu sie cos zdzialac?

Dziekuje za pomocne odpowiedzi i pozdrawiam, Bartek Zdanowski

Reply to
BartMan
Loading thread data ...

Takieś coś kiedyś bywało w WD-ekach, przyczyną był kiepski zasialacz.

Reply to
pisz_na.mirek

mialem kiedys cos takiego z dyskiem quantuma 4,3GB, nie mogl chyba znalezc sciezki zerowej, czy cos w tym stylu, potraktowalem go formatem niskiego poziomu (w starej plycie glownej byla taka opcja) i dysk dziala do dzis.

Reply to
nom

pisz snipped-for-privacy@dionizos.zind.ikem.pwr.wroc.pl napisał(a):

Zasilacz ten sam od 2ch lat, wspolpracuje z moimi 2ma dyskami. Ten jest

60GB, ale mam drugi seagate 120GB i chodzi ok. Oba chodzily ok. Probowalem nawet podpiac tylko ten i dalej to samo.

Bartek

Reply to
BartMan

nom napisał(a):

No dzis sie tego nie robi z dyskami. Ten jest 60GB.

Bartek

Reply to
BartMan
Reply to
invalid unparseable
Reply to
invalid unparseable

Rewelacja! Bardzo Ci dziekuje. Myslalem o podmianie elektroniki, ale te rady sa bezcenne. Mam nadzieje, ze mi sie uda. Przystepuje do poszukiwania dyskow.

Jarosław S napisał(a):

Pozdrawiam, Bartek Zdanowski

Reply to
BartMan

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.