Dnia Wed, 14 Sep 2011 22:02:06 +0200, Spider3X napisał(a):
Jezeli komp ma port rownolegly, to transoptor, tranzysto, przekaznik i 4 linijki kodu.
Dnia Wed, 14 Sep 2011 22:02:06 +0200, Spider3X napisał(a):
Jezeli komp ma port rownolegly, to transoptor, tranzysto, przekaznik i 4 linijki kodu.
W dniu 2011-09-15 09:29, Jarosław Sokołowski pisze:
Tia, cenna właściwość, że przy restarcie komputera, sterowany nim maszyna zaczyna nagle jechać. Robiłeś ty kiedyś jakieś urządzenie/maszynę sterowane z komputera?
Te diody w klawiaturze też migają tylko po to -- nie ma to nic
Co nie zmienia sytuacji ze po np restarcie (np. na skutek chwilowego zaniku napięcia albo przez watchdoga) takla klawiatura będzie migać.
Pan Mario napisał:
Takiego co go trzeba w czasie pracy restartować? Nie.
Tak to zostało zaprojektowane. W celach diagnostycznych.
Znajdź listwę zasilającą master slave. t-1
W dniu 2011-09-16 10:35, Jarosław Sokołowski pisze:
Nie trzeba resetować, tylko należy uwzględnić, że może wystąpić restart. Chociażby na skutek zakłócenia czy chwilowej utraty zasilania. Rozumiem, że nie robiłeś takich urządzeń.
I dlatego nie ma sensu, mając tego świadomość, upierać się aby ten sygnał wykorzystać do sterowania czymś odpowiedzialnym czyli odbiornikiem o mocy 2kW.
Według mnie to nie są rozwiązania efektywne ekonomicznie.
Ok.
Pan Mario napisał:
Sam z siebie?
Nie, takich nie. Trochę bym się wstydził.
Pomiar odpowiedzialności w kilowatach? No no, ciekawa koncepcja. Warto jakoś to rozwinąć, publikacja, grant badawczy -- trzeba o tym pomyśleć. Natomiast systemy, w których przy starcie są włączane testowo odbiorniki, to ja widziałem nie tylko w klawiaturach. Dobrym przykładem może być oświetlenie w teatrze -- łączna moc wszystkich lamp, to nie dwa, a setki kilowatów.
Nie upieram się, że zawsze i wszędzie ma być tak samo. Nie twierdzę też, że zawsze i wszędzie do sterowania odbiornikami mocy należy używać starych klawiatur USB. Ale jako proste DIY -- czemu nie.
A, jeszcze jedno. Ktoś tu pokazywał listwę zasilającą ze sterowaniem przez "dumb USB", czyli napięciem 5V. Zdarza się hardware (PC), w którym da się programowo wyłączać zasilanie portów USB. W takim przypadku listwa może zapewnić sterowanie pełną gębą.
Pan Pszemol napisał:
Jeśli to jest OK (ekonomicznie), to tamto panawaldkowe tym bardziej. O ile dobrze pamiętam, to było jakieś drobne kilkadziesiąt euro. Tyle że na USB. I w ogóle tylko listwa, a nie porządny klocek na szynę.
Wyciągasz jakieś absurdalne wnioski - gdzie ja napisałem że to jest OK pod względem cenowym? Przyznałem Ci rację że był link podany, tylko tyle mi udowodniłeś. Jestem pewny że i 40 euro to za dużo na klikanie lampką i sam zrobi coś dużo, dużo taniej na ATTiny i przekaźniku.
W dniu 2011-09-16 18:40, Jarosław Sokołowski pisze:
2KW może coś zjarać ( jeśli to grzałka) lub rozwalić jeśli silnik. Nie robiłbym tego na LPT.Pan Pszemol napisał:
To ja miałem coś udowodnić? Albo wyciągać jakieś wnioski? Nie wiedziałem. Myślałem, że chodzi tylko o pomoc w odnalezieniu namiarów na sprzęt.
Gdybym akurat potrzebował klikać lampką i mógł to bez wysiłku zrobić za 40 euro, to bym się za niczym innym nie rozglądał. Ale nie chcę innych zmuszać do tego samego.
Pan Mario napisał:
Może. Dlatego trzeba ostrożnie. Nawet jeśli to 2kW to kaloryferek olejowy od którego najwyżej komuś będzie za gorąco. Ale nijak to się ma do dylematu "LPT vs. reszta świata".
Tak jest. Zrobiłem sobie kiedyś coś takiego i było do dupy. Ale taką listwę można bardzo fajnie przerobić na naprawdę sterowaną. Czy AVR, czy FT czy jeszcze inne to obojętne, ale mechanika już gotowa.
Waldek
Myślę że potrzebujesz czegoś takiego:
pzdr. j.
Pan Jacek Radzikowski napisał:
Albo od tego samego producenta:
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.