- posted
14 years ago
UPS do pieca CO
- Vote on answer
- posted
14 years ago
Yozwig pisze:
Kup najtańszy generator - 2 suwowy, benzynowy. Ustaw go obok domu, albo w kotłowni i rura na zewnątrz. W domu chyba będzie ktoś, kto go odpali w razie zaniku zasilania.
- Vote on answer
- posted
14 years ago
- Vote on answer
- posted
14 years ago
Dnia Fri, 16 Oct 2009 21:26:27 +0200, Yozwig napisał(a):
Przejrzenie historii grupy z ostatnich 3 miesiecy? Temat co i rusz.
- Vote on answer
- posted
14 years ago
Mam takie pytanie... czy to NORMALNE, że przy braku zasilania piec się nie wyłącza?? Nie znam się na tym za bardzo, wiem, że piec węglowy to się nie wyłącza elektrozaworem, ale mimo wszystko.... co robisz, jak wyjeżdżasz na tydzień w zimie?? Zostawiasz dom bez ogrzewania (jeśli piec bez podajnika, to zapewne tak ;P)... a co, jeśli prądu zabraknie w nocy?? :/... Co zrobisz za parę lat, jak dzieci trochę podrosną i zaczną same wychodzić z domu - awaria będzie mogła się zdarzyć, gdy w domu będzie pusto i co... bum?? Moim zdaniem takie rozwiązanie gwarantuje, że prędzej czy później będzie BUM... ale nie wiem, może to taki standard ;)...
Rozwiązanie z UPSem na pewno poprawia nieco sytuację, ale też jej nie rozwiązuje... strach pomyśleć, co by było, gdyby ten UPS strzelił i na jego wyjściu nie miałbyś w ogóle zasilania... albo gdyby zepsuła się owa pompa.............
Może poszukaj jak tu udoskonalić swój system ogrzewania??...
Pozdrawiam Konop
- Vote on answer
- posted
14 years ago
- Vote on answer
- posted
14 years ago
Moze wystarczy dodac jeden pionowy grzejnik ?
Albo .. hm, awaryjny uklad wtrysku dwutlenku wegla ? :-)
J.
- Vote on answer
- posted
14 years ago
Oj... nie jestem pewien czy to dobry pomysł. C+CO2->2CO Może lepiej azotu?
Zawsze można nauczyć dzieciaki jak zgasić w kotle... Zasypać popiołem, zamknąć powietrze, itd. Choć może trochę jeszcze za młode.
- Vote on answer
- posted
14 years ago
Dnia Sat, 17 Oct 2009 10:26:31 +0200, J.F. napisał(a):
Najprosciej wstawic duzy bufor.
- Vote on answer
- posted
14 years ago
A odcięcie dopływu tlenu nie spowoduje powstania czadu?? :).. CO2 z atmosfery plus ze spalania i potem reakcja jak napisałeś ;)... tyle tylko, że jeśli przez "wtryskiwanie CO2" rozumieć można użycie gaśnicy śniegowej, to metoda z wtryskiwaniem będzie dodatkowo chłodzić skutecznie palenisko i przyspieszy gaszenie, o tyle odcięcie powietrza niekoniecznie....
Pozdrawiam Konop
- Vote on answer
- posted
14 years ago
No właśnie nic nie sugeruję, bo się na tym nie znam... nie wiem, jakie są metody zapobiegania tego typu zjawiskom... być może nie powinno się stosować kotłów węglowych do instalacji nie grawitacyjnych, tylko dać jakiś gazowy czy coś... Ja po prostu uważam, że wszystkie takie rozwiązania, w których jedna pospolita awaria pociąga za sobą kolejne, poważne, to proszenie się o nieszczęście... Proponuję - wmontuj w sufit nad swoje łóżko duży elektromagnes, taki, żeby trzymał w powietrzu metalową lampę, podłóż pod niego tę lampę i kładź się codziennie spać z nadzieją, że prądu w nocy nie odłączą ;)... chciałbyś tak?? Ja nie ;)...
Pozdrawiam Konop
- Vote on answer
- posted
14 years ago
Powietrza. Jest dosyć sporo rozcieńczony azotem.
Zasadniczo on tam powstaje cały czas i bez przerwy ;) Najważniejsze żeby nie za dużo się wydostało do pomieszczenia.
No ja bym fazy ciekłej nie dawał. Ryzyko pęknięcia elementów kotła. Podobnie jak z "polewaniem wodą".
A paliłeś kiedy w piecu/kotle? ;)
- Vote on answer
- posted
14 years ago
Równie dobrze można nie wychodzić z domu, nie wsiadać do samochodu, itd. Zresztą w DTRkach, czy w instrukcjach dla użyszkodnika konsumenckiego urządzeń różnorakich jest często wyraźnie powiedziane - nie pozostawiać bez nadzoru. Proste i skuteczne.
- Vote on answer
- posted
14 years ago
No racja ;)...
Nie ;)... wiem tylko, że typowo się to gasi odcinając dopływ powietrza ;) ale nie widzę zasadniczej różnicy pomiędzy odcinaniem dopływu powietrza (czyli de facto utrzymaniu w komorze spalania azotu i CO2) od wpuszczania samego CO2 ;)... poza tym, że odcinanie dopływu powietrza jednak łatwiej zrobić ;)...
Pozdrawiam Konop
- Vote on answer
- posted
14 years ago
No to chłopie ;O)))))))
Stężenie?
- Vote on answer
- posted
14 years ago
Aż tak bardzo znacząca jest ta różnica??
- Vote on answer
- posted
14 years ago
Dnia Sat, 17 Oct 2009 14:19:37 +0200, Konop napisał(a):
Po odcieciu powstanie CO tylko z tego co zostalo. Potem sie tylko zarzy. Podajac CO2 podajesz reagent az do wyczerpania zapsow ciepla.
- Vote on answer
- posted
14 years ago
No, ryzyko faktycznie jest. Ktos wie jakie sa energie pierwszego i drugiego utleniania ? Dlugo to bedzie trwalo ?
Czyli co .. butla azotu ? Zaraz .. C2N2 tez jest trujacy :-)
J.
- Vote on answer
- posted
14 years ago
Dnia Sat, 17 Oct 2009 20:19:37 +0200, J.F. napisał(a):
... tylko N2 malo reaktywny, w temperaturze dogasajacego zaru duzo nie poreaguje.
- Vote on answer
- posted
14 years ago