tak sie bawilem pojemnikiem do gazu z takiego zielonego plastiku w swietle niebieskiego leda i natchnelo mnie...
a gdyby tak skupiac swiatlo niebieskich (badz co badz bardzo wydajnych) ledow na plytce z materialu fluoroscencyjnego ktora wzbudzalaby sie i emitowala wtornie b. jasne swiatlo? oczywiscie nie byloby to zbyt wydajne, tracilo by sie na tym ponad 50% energii, ale pomysl generalnie mi sie podoba . samo to ze dzieki umieszczeniu takiego plastiku czy innej substancji fluoro mozna sobie 'poprawic' widmo (np jesli sam niebieski jest niewystarczajacy do oswietlenia tablicy rozdzielczej bo potrzeba widocznosci wiekszej ilosci kolorow na niej) wydaje sie atrakcyjne... dodatkowo mozliwosc uzyskania bardzo jasnego , bialego punktu (skupienie wielu diod na jednym punkcie materialu fluoro np. przez soczewki) jest rowniez dla mnie atrakcyjna opcja..
troche mysle to offtopic na te grupe , ale domyslam sie ze to nie nowy pomysl i akcesoria do tego typu zabaw sa juz dostepne... ciekawi mnie tez jaki jest praktyczny 'limit' jasnosci swiatla w punkcie , tzn. jaki jest najbardziej odporny na temperature i nasycenie swiatlem wzbudzajacym material fluorescencyjny, jakas ceramika? bo plastik to podejrzewam wytrzyma max 60C i zacznie sie topic przy 10-20W mocy fotonow wpakowanej na milimetr szescienny...
--