uklady "kanapkowe"

Okres swiateczny sprzyja roznym przemysleniom. Mnie od dluzszego czasu nurtuje taka mysl: Dlaczego producenci podzespolow nie produkuja modulow, ktore skladalyby sie z kilku scalakow umieszczonych jeden na drugim i umieszczonych w jednej obudowie. Od lat oczekuje na mikroprocesory z duza iloscia RAMu i FLASHa. O ile sytuacja z FLASHem ostatnimi czasy sie znacznie poprawila, to pamieci RAM nadal jak na lekarstwo. Nie znam sie na technologii produkcji US, ale rozumiem ze nie jest to zlosliwosc producentow a tylko jakies ograniczenia technologiczne. Ale co stoi na przeszkodzie, by polaczyc kilka struktur w jedna i sprzedawac to jako calosc? Nikomu z Was sie nie marzy uC z kilkoma MB RAMu i FLASHa? Laczenie scalakow na plytce to dodatkowe koszty, wrazliwosc na zaklocenia, strata cennej powierzchni plytki. Oprocz ew. problemow z odprowadzaniem ciepla zaden argument przeciwko ukladom "kanapkowym" nie przychodzi mi do glowy.

peters

Reply to
peters
Loading thread data ...

Przeciez to juz bylo pod koniec lat szescdziesiatych, nazywalo sie mikromoduly. AFAIK pomysl zdechl smiercia naturalna, ale przyczyn nie znam. Byc moze zostanie odgrzebany i sprzedany pod nowa nazwa jako rewolucyjna technologia, jak to juz z wieloma innymi bywalo. :-)

Pozdrawiam Piotr Wyderski

Reply to
Piotr Wyderski

W artykule <cql5l1$3gk$ snipped-for-privacy@news.dialog.net.pl> Piotr Wyderski napisal(a):

Pomysl jak wiele innych, pytanie na ile producentowi oplaca sie produkowac takie cudo. W niektorych aplikacjach miejsca na plytce jest warte naprawde sporo, wiec i produkt sie znajdzie, na przyklad:

formatting link
Krzysiek

Reply to
Krzysztof Olesiejuk

Użytkownik peters napisał: [ciach]

Podejrzewam, że to co powyżej jest decydujące o 'sjukcessie' urządzenia... a liczy się 'sjukcess'... A poważnie - lutowanie 'na kanapkę' trudno zrobić maszynowo IMO. Więcej odrzutów, kłopotów... droższe. Ot, co.

eL eS

Po-świątecznie: Szczęśliwych, Dobrych i Miłych Świąt :)

Reply to
Łukasz Sokół

Fajne cudo, chociaz chodzilo mi o cos prostszego. W ukladach uP dominuja polaczenia magistralowe. D0 laczymy z D0, D1 z D1 itd. Jesli odpowiednio zaprojektuje sie uklady scalone: mikroprocesory, pamieci, we-wy to polaczenie takiej kanapki staje sie bardzo proste i sprowadza sie do polaczenia razem poszczegolnych wyprowadzen. Uklady kanapkowe mozna by produkowac nawet w krotkich seriach, moze nawet stosowac je u producenta koncowego, jako uzupelnienie klasycznego montazu.

peters

Reply to
peters

Czy tak trodno wziac kalkulator i policzyc ?? Aby zalozyc firme produkujaca elektronike wystrarczy (teoretycznie) kilkaset zlotych. Linia do produkcji us to minimum 100 000 000 usd Aby biznes sie krecil co

6-7 lat trzeba budowac praktycznie nowa fabryke (tyle mowi ekonomia - technologia potrafi zmiejszyc ten czas o polowe) To co 'my' kupujemy w sklepach czy hurtowniach to promile promili sprzedarzy komponentow - wiekszosc sprzedaje sie na podstawie wielomiesiecznych umow na miliony sztuk przy cenach stanowiacych procenty nam znanych cen. ''Fabryka'' nie moze wiec zajmowac sie produkcja dziesiatek tysiecy - to musza byc miliony sztuk., a co najmniej setki tysiecy. Kto przy zdrowych zmyslach kupi 5 tysiecy modulow procesor + pamiec zamiast oddzielnie proocesor i pamiec co wyjdzie taniej jak by nie patrzyl . A przy montazu 10 000 produktow jest bez znaczenia czy automat przyklei 2 scalaki czy jeden modul. Natomiast oczywiscie jesli chcesz miec modul to z pewnoscia go znajdziesz u mniejszych wytwurcow

- zreszta sam mozesz zaczac takie moduly produkowac !!!

Reply to
neuron

Kiedys widzialem jakis mikrokontroler (albo CPU) w obudowie "piggyback" (albo jakos tak). Polegalo to na tym, ze od dolu byly wyprowadzenia, ale od wierzchu byla podstawka, w ktora mozna bylo zalozyc np. pamiec.

Krzysiek Rudnik

Reply to
Krzysztof Rudnik

Krzysztof Rudnik napisał(a):

To może wystarczyłoby produkować "cwane" podstawki - takie, hmm, przejściowe - żeby w dłó wchodził procesor a na górę można było założyć kolejną podstawkę, do której wkładamy pamięć. Oczywiście pokrosowane pod wybrane kości.

MAc

Reply to
MAc
Reply to
Marek Dzwonnik

Tylko ze taki "pionowy" bonding wcale nie musi byc taki prosty jak sie wydaje - nie ma jak podejsc z "lutownica", chyba ze gorny chip mniejszy, albo jakies pola posrednie.

A tak w ogole to mi sie wydaje ze kilka MB RAM to nie jest dzis problem do zmieszczenia na jednej kostce razem z prockiem i Flashem, nie trzeba robic kanapek.

Za to ciekaw jestem jak sie robi duze karty pamieci - 1GB flasha np ..

koncowy producent to montuje procek i kostke ram na plytce drukowanej :-)

J.

Reply to
J.F.

Jak to nie masz podejscia z lutownica. Lutujesz to z czterech bokow. Wez sobie 2 obudowy PLCC, podegnij nozki sam zobacz czy sie uda.

To czemu procki nadal maja RAM-u jak na lekarstwo?

Wolalbym jednak tylko jeden scalak. :)

peters

Reply to
peters

Bo za rok też trzeba będzie coś sprzedawać. Najbardziej opłaca się sprzedać jeszcze raz to samo, dorzucić trochę RAM-u, zmienić kolor obudowy, zamienić diodę czerwoną na niebieską, itp. :)

Paweł

Reply to
Paweł Paroń

W przypadku malych mikrokontrolerow da sie to pewnie uzasadnic minimalizacja kosztow i maksymalizacja uzysku. Ale dlaczego znacznie od nich drozsze procesory DSP maja RAMu tyle, co kot naplakal i, kuriozum!, nie maja flasha na pokladzie (tylko trzeba kombinowac z zewnetrznym EPROMem)?!

Pozdrawiam Piotr Wyderski

Reply to
Piotr Wyderski

Bo sam diabel chyba wiaderkami cieplo by z takiej konstrukcji wynosic musial... Jesli juz stosuje sie konstrukcje wielochipowe (a stosuje sie, uwierz fachowcowi!) to montuje sie na specjalnie zaprojektowanym azurze czhipy OBOK siebie - albo na specjalnie duzym stoliku albo azur ma dwa niezalezne stoliki montazowe.

Reply to
Dariusz K. Ladziak

Niekoniecznie - kawalek krzemu nie moze byc zbyt maly, bo beda problemy z obudowaniem :-)

Moze wiekszosc zadan nie wymaga duzo RAM ? Albo wymaga za duzo :-)

Nie wiem jak to obecnie wyglada, ale byl czas gdy epromy byly po prostu wolne. Za wolny do procka ktory ma 100Mips, a sa i szybsze.

J.

Reply to
J.F.

Darku - jak sie robi karty SD/MMC 8Gbit ?

J.

Reply to
J.F.

No nie wiem, ilosc pamieci potrzebna za zapamietanie wynikow dwoch 1024-punktowych zespolonych transformat Fouriera to "duzo RAM"? Skoro wiele procesorow DSP ma interfejsy do podlaczania pecetowego RAMu w DIMM, to raczej nie dano ich bez powodu.

Moje aplikacje wymagaja "srednio" -- 48 kiloslow

32-bitowych na dane i ~10 na program (tj. jest on wiekszy, ale sobie potrzebne za chwile fragmenty doladowuje przez DMA z EPROMu). Druga sprawa: dlaczego standardem sa tylko dwa szeregowe porty synchroniczne? Z trzech da sie zbudowac drzewiaste rownolegle struktury liczace, a z czterech to juz nawet cos w rodzaju miniGaPPu. A co mozna zrobic z dwoma, token ringa? :-(

Jarku, ale zaden znany mi DSP nie wykonuje programu bezposrednio z pamieci ROM. Przed wykonaniem sciaga sie caly program/fragment do RAMu z zewnatrz za pomoca wbudowanego bootloadera albo host portu. Wykonuje sie tylko z wewnetrznego RAMu. Do DSP podlacza sie standardowy, 70-nanosekundowy EPROM rownolegly. No i _teraz_ mi wtytlumacz, dlaczego nie mozna tego flasha zaszyc w strukturze DSP, skoro w 20-krotnie tanszych mikrokontrolerach sie da?

Ukladow 100 MIPS to sie juz chyba nawet nie robi; DSP o tej mocy obliczeniowej kosztuja 44 zl. w detalu, co najlepiej swiadczy o ich mozliwosciach. :->

Ale wydajnosc nie ma znaczenia, patrz wyzej.

Pozdrawiam Piotr Wyderski

Reply to
Piotr Wyderski

Widac nie liczy sie w praktyce takich transformat :-) Ale nie mow ze ich nie ma, zagladam na strone TI - widze kostki do 4Mbit

Widac tfurcy wiedza ze to sie do takiej pracy nie nadaje :-)

A moze Inmos ma ciagle patent na 4 linki w procesorze ? :-)

Wiesz - dawno temu mnie uczyli ze CMOSy sa wolne. A szczyt mozliwosci krzemu to rzedu 10MHz .. :-)

Moze byc sprawa technologii - flasha sie chyba inaczej robi niz reszte tranzystorow. Musisz calosc poddac dodatkowym operacjom. Co sie oplaca w malym procku niekoniecznie musi sie oplacac w kosci z wielkim hardwarowym multiplikatorem, dublowanym RAM. Zobacz ile kosztowaly male uC z epromem przez cala dekade.

Poza tym sa dsp z flashem - TMS320Fxxxx

J.

Reply to
J.F.

Jasne... ;-)

Czyli jakies 90k slow (licze 48 bitow na instrukcje i 40 bitow na dana). Do dzwieku doskonale, ale obrazu to sobie na tym z pelna wydajnoscia nie poprzetwarzasz... Za to TigerSharki Analoga sa w wersji 24Mbit, a to juz naprawde jest cos.

Nadaje, sa chipy AD z serii Sharc majace 8 portow szeregowych. Ale to jest niestety wyjatek od reguly

-- reszta twardo implementuje dwa, czasami tylko jeden.

Co nie zmienia faktu, ze tak sie robi, trzymanie calego programu w ultraszybkiej pamieci RAM nie ma uzasadnienia ekonomicznego. Zobacz sobie na serie C6000, dodali tam najzwyklejszy dwupoziomowy cache, a nie szybki ROM. :-)

To niech go robia osobno i podlaczaja do glownej struktury podczas bondingu... Pentium Pro sie tak dalo robic dekade temu, to dzis DSP sie nie da? :-)

Sa, AD tez ma pare w swojej ofercie, ale to sa dosc mlode uklady. Wsrod dostepnych dla zwyklego czlowieka ukladow nie znajdziesz odpowiedniego procesora, no chyba, ze chcesz kupic caly wagon. Ale sytuacja rozwija sie w dobra strone; dzis mozna kupic Sharca

192 MFLOP z 512KBit RAM za 170zl w detalu. Troche drogo jak na te parametry, ale w koncu mozna juz cos zmiennoprzecinkowo policzyc, a nie kombinowac na 100-MIPSowych 16-bitowych TMSach (z drugiej strony, tanie sa). :-)

Pozdrawiam Piotr Wyderski

Reply to
Piotr Wyderski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.