Otóż da się zauważyć u cwaniackich polskich firm oferujących PCB sformułowanie "maska antylutownicza". Pierdyljon lat temu, w trosce o poprawność językową tumaniści proponowali, wręcz DARLI się o to, coby anglojęzyczne 'dziabągi' zastąpić Naszymi Ojczystymi. I tak np.:
1) Computer - liczyk 2) Interface - sprzęg (buahaha, bardzo podoba mi się podejście do tematu jednego z grupowiczów, nie pomnę nick'a, ale z jajcem to przetłumaczył wprost - MIĘDZYMORDZIE)============
OK, dopiszcie tam jeszcze jakieś chocki klocki wymyślane przez tumanistów, ot coby było weselej.
Wracając do tej maski antylutowniczej, to dziwi mnie fakt, że firma uznana na rynku IP (Polska) , szanowana na rynku IP (nie tylko w PL, cały glob) bierze się za tematy o których ma blade pojęcie i strzela se w z dubeltówy w kolano, a odłamki walą po całym ciele firmy..
No ale to nie moja sprawa, mnie ino to dziwi.