jednozłączowe

Czy ktokolwiek stąd kiedykolwiek użył ich w swoim projekcie? :-) W opisach dostępnych w sieci piszą, że można na nich zbudować wiele rzeczy, ale w praktyce niczego takiego jeszcze nie spotkałem. Pytanie więc, czemu?

Swoją drogą, to dyskretnych JFETów też niewiele widziałem w układach, a to bardzo wdzięczne elementy, np. w wersji P do szybkiego rozładowywania bramek MOSFETów/kondensatorów...

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski
Loading thread data ...

Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości

Niepopularne i trudno je kupic ? A przez ich parametry ograniczone sa i parametry projektu ...

Do sciemniacza tyrystorowego by sie chyba nadawaly, ale diaki widac lepsze :-)

BF245 to chyba wlasnie JFET, w kraju byl ... no, bywal stosowany.

A moze jednak niewdzieczne ?

J.

Reply to
J.F.

W Farnellu są w wielu wariantach, podobnie jak JFETy P, o których chyba w EdW napisano, że nie są produkowane. ;-)

Jest też wersja PUT z ustalaniem progu zadziałania.

Zgadza się.

Urządzenia z kanałem zubożonym mają te zaletę, że są otwarte nawet przy braku zasilania. Idealne do szybkiego/awaryjnego wyłączania MOSFETa o bramce zasilanej sprzęgiem fotowoltaicznym.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Może dlatego, że obecnie w erze pakowania wszystkiego w struktury scalone, jeśli już używa się dyskretnych tranzystorów to najczęściej są to elementy na duże prądy/napięcia i tutaj przeważnie wybiera się jakiegoś mosfeta. Jeśli chodzi o złączowe to chyba najczęściej można je spotkać wewnątrz struktur scalonych, szczególnie w układach związanych z zasilaniem albo analogowych (op-ampy). Osobiście najwięcej dyskretnych jfetów kojarzę z układów radiowych, w stopniach w.cz.

Reply to
Jakub Rakus

W dniu 10.12.2014 o 15:56, Piotr Wyderski pisze:

Najpopularniejsze były w latach '70 i '80 w sprzęcie muzycznym (wzmacniacze gitarowe, syntezatory). Największą wadą FET jest konieczność ich selekcjonowania (albo rozbudowy układu) nawet w obrębie grupy przed montażem - co w dzisiejszych czasach jest kosztowne. W szeroko pojętym audio są nadal stosowane jako klucze, lub regulowana oporność - np. w efektach gitarowych. No i technika w. cz. gdzie się zachowały, mimo obecności MOSFET.

Reply to
RR

Trochę tego jest: RF, moce kilkaset wat, napięcie 1kV,

formatting link
a nawet w technologii SiC
formatting link

Bo teraz jest w SMD jako BF545 ;)

Reply to
Mirosław Kwaśniak

użytkownik Piotr Wyderski napisał:

Drivery dedykowane daja 1,5A, a taki jfet? Nie spotkalem takiego ktory ma R < 2 ohm.

Reply to
donek999bronek

1200V jest super, mosy i igbt się chowają. Temp pracy max 200 st :) szybki, pojemność bramki też mała, no cud miód malina, tylko cena też adekwatna do parametrów :( 175 funtów.
Reply to
janusz_k

W dniu 2014-12-10 15:56, Piotr Wyderski pisze:

trudno wyczuć, ich koronnym miejscem były wzm wejściowe Y i X w oscylach analogowych, drugie to regulowana oporność w sprzeżeniu w generatorze Wiena zamiast żarówki, trzecie źródło prądowe dla diody zenera ale to już bardziej w scalakach.

Mam miernik 6,5 cyfry i tam robią za klucze, to z zastosowań profesjonalnych.

Reply to
janusz_k

Dnia Wed, 10 Dec 2014 22:23:24 +0100, janusz_k napisał(a):

Nie mylisz czegos ?

formatting link
To nie jest to samo co JFET ... choc glupia sprawa - rysunek konstrukcji jakby taki sam.

Hm, tam jest jednak jakis prad bramki, nie przeszkadza na tej 6-tej cyfrze ?

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2014-12-10 23:48, J.F. pisze:

Faktycznie masz rację pomyliłem z jfet-em. No to faktycznie jedyne zastosowanie jakie widziałem to regulator na triaku, gdzie później zostały zastąpione przez diaki.

Sam się zdziwiłem, zresztą zobacz sam

formatting link
stronie 24 masz obwody wejściowe i tam pracują tranzystory WM1001 i PN4118A. Miernik nie ma jakieś nadzwyczajnej oporności, dzielnik ma 10M. Ciekawe jest ekranowanie elementów wejściowych, na schemacie zaznaczona jest ścieszka ekranująca, tylko nie wiem jak to wygląda w rzeczywistości bo miernika jeszcze nie rozbierałem :) jest zaplombowany.

Reply to
janusz_k

Lepszy link

formatting link

Reply to
janusz_k

W dniu środa, 10 grudnia 2014 15:56:35 UTC+1 użytkownik Piotr Wyderski napisał:

Popatrz po mikrofonach pojemnościowych, tam najczęściej jako przedwzmacniacz znajdziesz właśnie JFET, co w zasadzie wzięło się z tego, że były bezpośrednim odpowiednikiem pentody montowanej w tych kolosach z lat czterdziestych. Zdarzały się nawet przypadki, kiedy w mikrofonie z lampą instalowano JFET plus grzałkę, żeby zachować parametry takie, jak w oryginale...

Reply to
kropelka

Użytkownik napisał w wiadomości

Pojemnosciowych czy elektretowych ?

Bo jfet swoj prad bramkowy ma, elektret go nie zapewni. Owszem, mozna obejsc ... ale dzis bym mosfeta wstawil, takiego normalnie otwartego.

J.

Reply to
J.F.

To tylko różnica w układzie polaryzacji, którego elektretowy nie potrzebuje.

Lampa ma swój prąd siatkowy...

Zazwyczaj daje się rezystor bramkowy rzędu 1GΩ

Nawet we współczesnych elektretach nadal jest jFET.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

W dniu 2014-12-10 15:56, Piotr Wyderski pisze:

Jedyne zastosowanie UJT jakie w praktyce widziałem, to w układzie sterowania małymi tyrystorami. Urządzenia z końca lat 70.

To samo można zrealizować układami scalonymi, taniej i z mniejszą ilością elementów zewnętrznych.

W układach w.cz i w audio były (i jeszcze są) całkiem często stosowane.

pozdrawiam

Reply to
Piotr Dulik

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.