- posted
19 years ago
Topologia przetwornicy
- Vote on answer
- posted
19 years ago
Dość duża moc... TOP227 się nie nada - może się wyłączyć podczas przeciążenia. Aż się prosi o push-pull (forward).
Nie licz na drugim wyjściu na tak stabilne napięcie, żeby dało się zastosować LDO.
Flyback jest sympatyczny, jeśli chodzi o pracę w szerokim zakresie napięć wejściowych. Jednak nie zapominaj, że nawet idealnie wyliczony flyback będzie pracowa z dużymi prądami w uzwojeniu wtórnym. A tutaj dochodzi jeszcze 3-krotna zmiana napięcia wejściowego.
Gdybym ja miał to robić, to zrobiłbym najpierw PFC dającą na wyjściu
360V DC a z tego na push-pull.
Nie tak bardzo przewymiarowanych.
- Vote on answer
- posted
19 years ago
Jak krotki - sekunda, 10 ms ?
No to delikatnie odradzam. Flyback swietnie sie nadaje do tych
90-265V, ale rdzen musi byc wielki na tych 168W. No chyba ze tych 6A dasz rade z kondensatorow pociagnac. Natomiast forwardowa mozesz policzyc na mniejsza moc - krotka chwila 168W tylko podgrzeje trafo, ale potem wystygnie.A moze troche inaczej - jedna przetwornice na 5V [jak maly prad to nawet niekoniecznie przetwornica], a druga przetwornice regulowana do silnika.
A - do sterowania mosfetami to ci moze byc potrzebne wieksze napiecie niz 5V ..
J.
- Vote on answer
- posted
19 years ago
- Vote on answer
- posted
19 years ago
- Vote on answer
- posted
19 years ago
Szczególnie we flybacku można się spodziewać wszystkiego na dodatkowych wyjściach tylko nie założonego napięcia. Od razu możesz przyjąć, że na dodatkowym wyjściu będzie np. 12V i 'zbijesz' je np. za pomocą LM2675-5 (obudowa SO-8).
PFC jest wbrew pozorom banalna. Na upartego da się zrobić nawet na NE555 + MOSFET z układem formującym dla MOSFETa. Są oczywiście specjalizowane układy do tego, ale IMHO przy tak małej mocy można sobie darować takie fanaberie. Dowolny sterownik PWM (czyli MC34063 średnio się nadaje - za dużo PFM za mało PWM), MOSFET na stosunkowo niskie napięcie (w PFC praktycznie nie ma przepięć) i dławik - prąd średni 0.5A też nie stanowi problemu.
Dlaczego w cudzysłowiu? To jest jak najbardziej rasowy transformator.
Niech no tylko potencjalni wykonawcy dowiedzą, że potrzebujesz 1000 sztuk miesięcznie, to się z ofertami będą o Ciebie bili ;-)
- Vote on answer
- posted
19 years ago
Hehe - zabijac to ja sie nie bede, ale w razie czego moge pomoc.
- Vote on answer
- posted
19 years ago
Nie jest tak zle :-)
a nie lepiej stabilizowac przetwornica 5V, a silniki i tak beda regulowane osobno PWM.
W zasadzie .. to przy flybacku mozna by chyba zintegrowac PFC i przetwornice w jednym stopniu. Kwestia wylacznie sterowania..
P.S. Czy dla mocy ~70W jest sens pchac PFC ?
Eee, rdzen nie skladany z blaszek i rasowy ? :-)
J.
- Vote on answer
- posted
19 years ago
Bywa koszmarnie - uzwojenie liczone na 5V a było ponad 20V... kondensatory zmieniły się w beczułki.
Nie lepiej - moja praktyka wskazuje, że stabilizować należy na uzwojeniu najmocniejszym.
Nie - musiałbyś mieć na wyjściach DC kondensatory o naprawdę dużej pojemności - nie opłaca się. Poza tym - musiałbyć liczyć dla pracy 'nieciągłej' czyli trafo z potężnym zapasem i to dla najgorszego przypadku. Ogólnie - fuj!
Dla 70W nie. Dla 170W tak. Szczególnie w pełnym zakresie napięć wejściowych.
;-)
- Vote on answer
- posted
19 years ago
- Vote on answer
- posted
19 years ago
- Vote on answer
- posted
19 years ago
Dławik do PFC będzie takiej wielkości, że rozmiar scalaka traci jakiekolwiek znaczenie.
Ale mowa już o push-pull a nie o flyback. W push-pull nie ma szczeliny.
- Vote on answer
- posted
19 years ago
Napisz na priva.
[...]- Vote on answer
- posted
19 years ago