Witam.
Muszę przetestować kilkadziesiąt małych, podbiurkowych UPSów, takich głupich na jeden komputer. Trzeba sprawdzić ile mniej-więcej będą "trzymać". Raczej nie chciał bym testować na komputerze i ze stoperem stać nad nim, choć trochę chciałbym pomiar zautomatyzować i zunifikować(komputer generuje różne obciążenie w zależności od tego co robi)
No i tak sobie myślę... obciążenie - żarówki o łącznej mocy 100..200W Ustrój pomiarowy - zegar wskazówkowy zasilany z UPSa
Wszystkie rzeczy do znalezienia w "szufladzie". Pomiar też w zasadzie prosty, bo tylko nastawiam zegar na jakąś pełną godzinę, włączam obciążenie i odłączam zasilanie UPSa. Po jakimś czasie sprawdzam jak daleko zaszedł zegar. Martwi mnie tylko obciążenie. Czy obciążenie UPSa żarówkami nie zaszkodzi mu? Czy taki pomiar będzie w miarę miarodajny? O jakiej łącznej mocy dać żarówki? Czy dokładnie takie jakie obciążenie generuje zestaw podpięty do UPSa czy może więcej, albo i mniej?
Pozdrawiam Nowo Rocznie Rafał