Spogladam na informacje odnosnie wykonywania plytek metoda termotransferu z uzyciem laminatora i widze ze sa z tym duze problemy. Z jednej strony ciezko o dobry laminator z drugiej trzeba ponoc kombinowac z termostatem zeby zmienic temperature itd. Ja mam troche inne pytanie. Probowal ktos robic plytki nie przerobionym laminatorem? Temperatura niby nizsza (ale wcale nie wydaje sie za niska) ale plytki powinny wyjsc normalnie. Ma ktos jakies doswiadczenia z nieprzerabianymi laminatorami?
Wiele osob (stanowczo za duzo) traktuje informacje w internecie jako wyrocznie. A skoro wszedzie pisza ze trzeba wymieniac to wymieniaja. A moze wcale nie trzeba? Niemniej spotkalem informacje o korzystaniu z nieprzerabianych laminatorow i stad pytanie, zeby sie niepotrzebnie w koszta nie pchac.
Witam Problem między laminatorem a np utrwalaniem w drukarce czy kopiarce jest banalny różnica temperatury i nic więcej. Teraz jeżeli ten toner został w topiony w kartkę w temp ok 170 - 180 st bo taka mniej więcej jest w drukarkach to jedynym sposobem żeby ten toner oderwać znów od kartki jest przyłożenie tej samej temperatury i wszystko w tym temacie. Jedynym sposobem na użycie laminatora bez przeróbki jest znalezienie drukarki laserowej która ma toner utwardzany przy temperaturze ok 110 st bo taka jest w laminatorach o ile sobie przypominam. Ale niestety nie znam takich drukarek. Kiedyś była kopiarka Canona która nadawałby się do tego idealnie bo toner utrwalany był przez prasę a nie temperaturę.
Tlumaczylem Ci, ze to zaden problem. W wersji dla pracusiow i perfekcjonistow jest to budowa termostatu w oparciu o ATMege i zapisywanie logow temp. na blue-rayowych plytkach;-), w wersji mniej skomplikowanej jest to termostat od prodiza przykrecony do obudowy walka. Jak bardzo chcesz, to zrobie zdjecia i Ci wysle, ale masz tego pelno w necie. Bez specjalnych czarow robie sciezki 8 mils na laminatorze za 40zl + 5 zl termostat i starej drukarce za 200zl. W tej metodzie wazne jest tylko zachowanie bezwzglednej czystosci plytki (bardzo dobrze sprawdza sie cif
- mleczko do czyszczenia i/lub pasta do zebow, jak plytka bardzo usyfiona, to mozna przetrzec drobnym papierem sciernym) i czystosc papieru - najlepiej wewnetrzna strona okladki Twojego Stylu, Elektroniki Praktycznej, czy cos podobnego. Plytke/papier trzymac za krawedzie lub peseta. No i nie odrywac papieru na sile w trakcie moczenia;-)
Juz Ci WojtasW opisal dlaczego sie nie da, ja od siebie dodam, ze zbyt niska temp. powoduje nie przyklejenie sie papieru do plytki przy pierwszym przejsciu i w konsekwencji rozmazanie sciezek.
Tlumaczylem Ci, ze to zaden problem. W wersji dla pracusiow i perfekcjonistow jest to budowa termostatu w oparciu o ATMege i zapisywanie logow temp. na blue-rayowych plytkach;-), w wersji mniej skomplikowanej jest to termostat od prodiza przykrecony do obudowy walka. Jak bardzo chcesz, to zrobie zdjecia i Ci wysle, ale masz tego pelno w necie. Bez specjalnych czarow robie sciezki 8 mils na laminatorze za 40zl + 5 zl termostat i starej drukarce za 200zl. W tej metodzie wazne jest tylko zachowanie bezwzglednej czystosci plytki (bardzo dobrze sprawdza sie cif
- mleczko do czyszczenia i/lub pasta do zebow, jak plytka bardzo usyfiona, to mozna przetrzec drobnym papierem sciernym) i czystosc papieru - najlepiej wewnetrzna strona okladki Twojego Stylu, Elektroniki Praktycznej, czy cos podobnego. Plytke/papier trzymac za krawedzie lub peseta. No i nie odrywac papieru na sile w trakcie moczenia;-)
Juz Ci WojtasW opisal dlaczego sie nie da, ja od siebie dodam, ze zbyt niska temp. powoduje nie przyklejenie sie papieru do plytki przy pierwszym przejsciu i w konsekwencji rozmazanie sciezek.
Tlumaczylem Ci, ze to zaden problem. W wersji dla pracusiow i perfekcjonistow jest to budowa termostatu w oparciu o ATMege i zapisywanie logow temp. na blue-rayowych plytkach;-), w wersji mniej skomplikowanej jest to termostat od prodiza przykrecony do obudowy walka. Jak bardzo chcesz, to zrobie zdjecia i Ci wysle, ale masz tego pelno w necie. Bez specjalnych czarow robie sciezki 8 mils na laminatorze za 40zl + 5 zl termostat i starej drukarce za 200zl. W tej metodzie wazne jest tylko zachowanie bezwzglednej czystosci plytki (bardzo dobrze sprawdza sie cif
- mleczko do czyszczenia i/lub pasta do zebow, jak plytka bardzo usyfiona, to mozna przetrzec drobnym papierem sciernym) i czystosc papieru - najlepiej wewnetrzna strona okladki Twojego Stylu, Elektroniki Praktycznej, czy cos podobnego. Plytke/papier trzymac za krawedzie lub peseta. No i nie odrywac papieru na sile w trakcie moczenia;-)
Juz Ci WojtasW opisal dlaczego sie nie da, ja od siebie dodam, ze zbyt niska temp. powoduje nie przyklejenie sie papieru do plytki przy pierwszym przejsciu i w konsekwencji rozmazanie sciezek.
Jeszcze jest sztuczka pośrednia :-) Grzejemy płytkę na żelazku, przyklejamy kartkę z tonerem i taki zgrzany zestaw pakujemy do laminatora. Laminator prasuje i podtrzymuje temperaturę.
Wychodzi imho lepiej niż żelazko i szmatka :-) Ale oczywiście to półśrodek
A jeszcze lepiej nic nie moczyć tylko wydrukować ścieżki na papierze podkładowym od etykiet samoprzylepnych. Po jednokrotnym przejściu przez laminator (z przerobionym termostatem) kartka wychodzi czysta, a cały toner pozostaje na miedzi. Z laminatora od razu wrzucam płytkę to roztworu trawiącego.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.