termotara i zespół elektromagnesu => j

Mam piecyk gazowy do grzania przeplywajacej przez niego wody. Jest tam taki system odcinajacy doplyw gazy jesli zgasnie swieczka albo spaliny nie beda leciec do komina lecz do pomieszczenia.

Wyglada to tak :

-obok swieczka jest termopara dalej szeregowo czyjnik temperatury (dziala jak wylacznik) i dalej idzie do tajemniczego "zespolu elektromagnesu" ktory trzyma zawor otwarty dotad az termopara obnizy temp. lub czujnik rozlaczy uklad.

I teraz mam pytanie : skad ten elektromagnes bierze tyle mocy zeby trzymac zawor otwarty i przeciwstawiac sie sprezynie (chyba nie z termopary, bo ile ona mocy wytwarza )?

Wszystko jest polaczone "termoprzewodami" czym one sie roznia od przewodow elektrycznych ? Mierzylem spadki napiecia na tych przewodach i na czujniku i jakies to wszystko dziwne : termopare zagrzana produkuje jakies 25mV , a do elektromagnesu dociera powiedzmy 12mV - a gdzie reszta ?

Niech mi to Ktos "naswietli", bo sie chyba gubie !

Reply to
Piotr Chmiel
Loading thread data ...

Przeciez widzisz ze wylacznie termopara jest w obwodzie :-)

Tez mnie to zastanawialo .. ale gruby drut, to te 25mV grube prady produkuje - jak widac na zalaczonym obrazku starcza.

Termopara sie sklada z dwoch roznych metali. I do kompletu potrzebuje drugie "zimne" zlacze. Czyli jeden z drutow termopary powinien byc wystarczajacu dlugi zeby koniec byl zimny.

Spadki napiecia w obwodzie ? w dodatku liczy sie tez temperatura w w punktach dolaczenia miernika - tam tez sie tworza termoogniwa.

Prawdopodobnie jeden metal jest miedzia. Dosc popularnym do pary jest wtedy konstantan - czyli oporowy.

J.

Reply to
J.F.

Thu, 20 May 2004 17:49:31 +0200 jednostka biologiczna o nazwie J.F. <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

No rezystancja wewnetrzna termopary jest naprawde malenka, ale ja i tak nie wierze zeby energia z termopary byla w stanie trzymac elektromagnes. Tez sie kiedys zastanawialem na jakiej zasadzie to dziala.

Ciekawe tez ze np. w pralce Diana czujnik temeratury podlaczony jest do regulatora takim grubym, blyszczacym, nieizolowanym drutem. Cholera wie po co taki dali.

Reply to
BLE_Maciek

Czesc! Moze to nie drut tylko rurka, zwana kapilara, czyli termostat jak w lodowce ze sprezaniem i rozprezaniem freonu? Pozdrawiam Maciek

Reply to
Maciek

Thu, 20 May 2004 20:40:36 +0200 jednostka biologiczna o nazwie Piotr Chmiel snipped-for-privacy@topaz.zsel.lublin.pl> wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

Tnij cytaty !!! Ustaw poprawny charset i Content-Transfer-Encoding !!! Obecnie jest windows-1250 i QuPa Ma byc ISO 8859-2 i 8 bit !!!

Reply to
BLE_Maciek

Thu, 20 May 2004 21:00:16 +0200 jednostka biologiczna o nazwie Maciek snipped-for-privacy@polobox.com wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

Taka dluga i cienka ? Zauwaz ze jest to powyginane w wielu miejscach i rurka raczej pozalamywala by sie, a to jest dosc latwo wygiac i wogole mechanicznie zachowuje sie to jednak bardziej jak drut.

Reply to
BLE_Maciek

To JEST kapilara :-) Zresztą porównaj sobie z kapilarą w lodówce - też wygląda jak drut.

pozdrawiam Piotr

Reply to
Piotr

Energia idzie z plomyczka gazowego, a ten moze miec pare ladnych watow :-)

Nie wiem jak u ciebie - ale sa piecyki w ktorych widac ze nic wiecej nie ma. Widac wystarcza do dzialania.

A to jest aby na pewno drut ? W lodowkach stosuja podobne systemy - tyle ze to jest kapilara, a na koncu [w regulatorze] mieszek ..

J.

Reply to
J.F.

Thu, 20 May 2004 21:31:20 +0200 jednostka biologiczna o nazwie Piotr snipped-for-privacy@nie.spamuj.com> wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

Kurcze. Szkoda ze nie chcialo mi sie rozmontowac pralki i przeciac tego jak wyrzucalismy ja na smietnik (tzn. dalismy znac jakims menelom a oni sobie zabrali na zlom).

Reply to
BLE_Maciek

Walczyłem z takim gasnącym piecem. W obwodzie jest termopara, bimetaliczny wyłącznik termiczny u góry za kratką i elektromagnes zaworu. Termopara, właściwie podgrzewna "świeczką" ma wystarczającą moc do podtrzymania zaworu. Wyłącznik termiczny ma obowiązek wyłączyć piec, gdy jest słaby ciąg w kominie. Piec uruchamiał się normalnie, przy krótkim czasie grzania było OK ale po długiej pracy wyłączał się - nie w czasie poboru gorącej wody, ale w około minutę po zamknięciu. Podejrzewałem wyłącznik termiczny - wymieniłem, próbowałem go inaczej zamocować - nie pomagało. Fachowcom od gazu też się nie udało. W końcu odkryłem, co się dzieje: Po zapaleniu świeczki wydawało się, że płomień prawidłowo "omywa" termoparę, ale sytuacja się zmienia po dłuższym grzaniu wody. Poprostu w rozgrzanym przewodzie kominowym zwiększa się ciąg, nawet, gdy zgaśnie już duży płomień. Okazało się, ze płomyczek świeczki jest mocniej wciągany w głąb pieca, tak, że częściowo OMIJA TERMOPARĘ, dodatkowo studzoną przez ten zwiększony ciąg. Wystarczyło wyregulować świeczkę - trochę zwiększyć i odchylić płomyk "do zewnątrz". Przez prawie dwa lata potym zabiegu pic nie zgasł ani razu. Wyreguluj świeczkę, napisz kiedyś, czy pomogło Wmak

Reply to
Wmak

Witam, Najczęstsze usterki to:

- niedostateczne ogrzewanie termopary przez płomyk,

- niepewne kontakty przy wyłšczniku termicznym na wężownicy albo tzw. wstecznego cišgu - serwisanci często w takich sytuacjach po prostu lutujš konektory do wyprowadzeń takiego wyłšcznika - problem znika,

- usterka samego wyłšcznika termicznego (permanentne rozwarcie).

Poza tym wszystkie moje obserwacje zdajš się potwierdzać, iż pršd w obwodzie termopary jest wystarczajšcy do podtrzymania elektromagnesu zaworu gazowego :)

pozdrawiam bozoni

Reply to
bozoni

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.