W zasadzie najlepiej byłoby do nasrysować, ale z lenistwa postaram się to opisać.
Grzejnik oporowy=>Złom ogrzewany (Kątownik Aluminiowy)=>Termometr (DS1820)=> ATMEGA8+soft => przekaźnik i sruuu.. zpowrotem na grzejnik.
Aha, mam tam jeszcze po drodze wyświetlarkę LCD, kiera pokazuje mi aktualną temperaturę odczytywaną z DS1820.
No i teraz tak: ustawiam w sofcie temperaturę na 50st. Grzała grzeje, DS1820 mierzy temperaturę i ATMEGA wyłancza grzałkę przy 50 stopniach. Tymczasem nadal mierzę i wyświetlam na LCD aktualną temperaturę odczytywaną z DS'a. Rośnie łajza o jakieś 5 stopni.
I nie ma się czemu dziwić. Element grzejny , to grubowarstwowy opornik na ceramice. Cw jest >> od Cw Alu.
Zrobiłem pomiary. DeltaT=C*exp(-alfa*Tz), Tz - temperatura żądana.
No niby wszystko cacy, ale ino za pierwszym razem uruchomienia tego algorytmu. A dalej, to przekaźnik zacznie cykać jak posrany..
Macie jakiś pomysł ??