Pierwsza rzecz, pobór mocy jakich urządzeń chcesz mierzyć? Typowe rezystancyjne, indukcyjne obciążenia czy jakieś odkształcone przebiegi (zasilacze impulsowe, regulatory tyrystorowe itp.)? Jeśli to drugie to rozwiązania cyfrowe są albo dobre albo tanie. Natomiast do pomiaru analogowego świetnie sprawdza się watomierz ferrodynamiczny, nawet taki zabytkowy jakiego używało się na laborkach, a które czasem pojawiają się na aukcjach internetowych w dobrych cenach. Z cyfrowych mierników mocy tanie i niezłe są polskie z Lumelu, ale działają dobrze przy w miarę nie zniekształconych przebiegach prądu w odbiorniku. Zresztą to jest cecha wszystkich niedrogich cyfrowych mierników, te tanie z allegro dają zupełnie z d*** wyjęte wyniki jeśli podłączy się je do jakiegokolwiek urządzenia z tyrystorami.
Całkiem nieźle, do praktycznych zastosowań wystarczy. Chyba że jakieś w.cz chcesz mierzyć.
Np. Kyoritsu robi dobre mierniki parametrów sieci radzące sobie z mocno odkształconymi przebiegami (i oprócz mocy mierzące jeszcze full innych wielkości) ale to już niestety znacznie wyższa półka cenowa. Natomiast tanie które miałem okazję sprawdzić musiały mieć bardzo uproszczony układ pomiarowy.
Nawet jak nie ma to przecież zawsze można pośrednią metodą policzyć, i wynik będzie dość dokładny - poza tym wskaże akurat to co zlicza nasz licznik i za co rzeczywiście płacimy.
Ja tam mierzyłem stoperem :) Czas obrotu licznika :) Wada taka że trzeba wszystko w domu wyłączyć ( oprócz tego co się mierzy ) , ale za to jest to to za co się płaci.
A to masz miernik wzorcowy, żeby sprawdzić? Poza tym, problem nie jest czy będzie mniej czy więcej, tylko z jakimi współpracuje urządzeniami... może pisać +/- 1%, ale w paśmie do 50Hz, czyli dla nieodkształconej sinusoidy... dla sprzętu elektronicznego będzie więcej, ale to ma szersze pasmo...
Co jakiś czas jest promocja w Lidlu z takimi właśnie watomierzami. Potem pokazują się odpowiednio droższe na Allegro (ale wciąż nie przekraczają kilkudziesięciu zł). Tanie i dobre. Polecam.
A może wystarczy najprostszy elektroniczny licznik zużycia energii i wykorzystanie impulsów diody błyskającej regularnie np. 2400 razy na kWh. Z odstępów między impulsami można prostym AVRkiem wyliczyć pobieraną moc. Najlepiej od razu wziąć licznik z cyfrowym optoizolowanym wyjściem impulsów. Ja mam taki i działa skutecznie z ATmegą8:
formatting link
No i to nie jest starterkit EP tylko normalny kalibrowany licznik z gwarantowaną klasą dokładności pomiaru.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.