Taka sobie obserwacja

Witam

Jakiś czas temu pytałem o RTC "do Arduino".

Kupiłem moduł no i wczoraj zacząłem go podlutowywać do układu. Ku mojemu zaskoczeniu, na module nie było żadnych kondensatorów na zasilaniu; oczywiście dodałem je, wydrapując nieco zieloną maskę.

Pamiętam parę lat temu również kupiłem płytkę "do arduino" chyba z atmega32, i tam też na procesorze (!!!) nie było 100n i również nie było na nie miejsca.

Pytanie: czy już tak można, czy to nowa moda, czy zwykłe partactwo?

Przed wielu, wielu laty jak zrobiłem układ na TTL i z niewiedzy nie dałem C to byle włączenie się lodówki powodowało zaburzenie pracy układu.

jp

Reply to
jacek pozniak
Loading thread data ...

Polecam ten film, autor odcina w komputerze po kolei wszystkie kond. i obserwuje co się wydarzy....

formatting link

Reply to
Marek

Użytkownik "jacek pozniak" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5b446864$0$688$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Ciekawe czy kolega Atlantis ma kondensatory przy swoim krokowcu.

Tu o tyle lepiej, ze wiekszosc w jednej kosci polaczone. A nawet jak sie jakies zaklocenie przydarzy, to moze akurat w chwili, gdy komputer nie czyta tej linii. Albo wywola jakies przerwanie i dalszych skutkow nie bedzie.

Ale jak ktos np wyswietlacz taki 2*16, to juz roznie moze byc.

J.

Reply to
J.F.

Moduł stepsticka jakieś kondensatory zawiera. Niemniej dodatkowo przy nóżce zasilającej samego modułu dodałem jeszcze jeden 100nF. Logika sterująca jest zbudowana na bramkach i licznikach CMOS. Każdy układ oczywiście posiada swój własny kondensator odprzęgający.

Reply to
Atlantis

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.