Tajemniczy flash drive w drukarce HP 3800

Cześć.

Wyciągnąłem dzisiaj płytę główną drukarki HP LaserJet 3800 w celu upgrade pamięci ram. Upgrade działa ale dostałem przypadkiem zagadkę.

Na płycie jest gniazdo compactflash z kartą CF 64MB. Karta nie posiada żadnej tablicy partycji, binarny odczyt wskazuje na jakiś bootolader z charakterystyczną tablicą wektorów na samym poczatku, prawie jak dump pamięci uC.

Ale ... tam jest też wsadzony pendrive o rozmiarze 64MB. Tak, płytka ma gniazda USB na PCB ktore nie sa wyprowadzone na zewnatrz, pendrive jest tam po prostu włożony i tyle.

Dump pokazuje jedna partycję, ale o nieczytelnych danych, nie jest to też Linuxowy fs jaki znam.

Na samym poczatku pamięci flash jest ciąg znaków "HPux1.00". Jak się zerknie na binaria to widać tam binarnie obrazki (charakterystycznie układający się widok bajtów), ponadto co chwile napotykam na nagłówki czy to gifa czy fragmenty xmla.

Znalazłem analizę czegoś podobnego:

formatting link
Ktoś może wie dlaczego HP ma *dwa* nosniki flash w swojej drukarce?

Reply to
Sebastian Biały
Loading thread data ...

Dnia Sun, 16 Sep 2018 19:41:34 +0200, Sebastian Biały napisał(a):

HPUX to byla nazwa unixa HP, na ich stacje robocze.

formatting link
Czyzby znalezli mu drugie zycie ? A moze tylko przypadkowa zbieznosc ... ewentualnie na jakims HP formatowany.

formatting link
Powinno to uzywac jakiegos unixowego systemu plikow, ale diabel moze tkwic w szczegolach.

Na moj gust, to cie NSA podsluchuje. Kto by podejrzewal drukarke.

A moze jakic sprzyciarz bitcoiny kopie ?

J.

Reply to
J.F.

E tam. Mnie interesuje co w ten sposób chcieli uzyskac. Bootoader na CF, system na pendrive? A po co?

Wyjęcie pendrive i zostawienie CF lub odwrotnie powoduje ze drukarka nie wstaje.

CF nie ma żadnych zalet względem pendrive.

Tam kiespki cpu jest :D

Reply to
Sebastian Biały

Obstawiam CF - firmware; pendrive - dodatkowe fonty.

CF nie potrzebuje żadnych elektronicznych przejściówek i ekstra sterowników aby korzystac z IDE, które było popularne gdy te drukarki wchodziły na rynek.

Reply to
Marcin Debowski

W dniu niedziela, 16 września 2018 12:41:36 UTC-5 użytkownik Sebastian Biały napisał:

Przelec te obrazy obu nosnikow jakims multiripperem aby zobaczyc jakie tresci tam sa, od biedy mozna by przepuscic przez strings pod linuxem i zobaczyc co tam ciekawego sie uchowalo w tekscie.

A czemu dwa? Bo tak bylo prosciej z jakiegos powodu :)

Reply to
sczygiel

Chyba nie zdajesz sobie sprawy jaki jest poziom trudność w kopaniu bt (aktualnie) i jaki jest potrzebny sprzęt do ekonomicznego wydobycia.

Nadal za mało , obawiam się.

Reply to
Marek

Koszta sa zerowe, jesli sprzet cie nic nie kosztuje, i prad tez nic nie kosztuje :-)

Ewentualnie koszta na poziomie ... ile tam ten usb pen kosztuje w hurcie ...

Hm, jakby sie tu wlamac do HP :-)

J.

Reply to
J.F.

Na CF jest głównie kod i masa pustego miejsca, na pendrive grafika i masa pustego miejsca :).

Wydawało by sie że wsadzenie CF128, nawet w tamtych czasach, jest tańsze niż cały pendrive.

Reply to
Sebastian Biały

ja bym obstawiał cf z systemem i pendrive z fontami (tak jak Marcin w innej gałązce wątku), z powodu łatwości serwisu, np prościej zrobić 'lokalne' wersje. Główny system z kalibracjami hardware dla tego konkretnego urządzenia na cf, a osobny drive pozwoli zrobić szybko polskie/koreańskie/chińskie fonty ewentualnie dograć ich więcej w serwisie - wyjmujesz pendrive, do kompa i dogrywasz.

pozdrawiam Krzysiek

Reply to
ks

Pytanie czy to faktycznie CPU steruje laserem czy jakiś ASIC lub FPGA.

Reply to
Queequeg

A zgraj i wystaw jeśli to nie problem, obejrzałbym z ciekawości co tam jest.

Reply to
Queequeg

Pytanie na ile to skomplikowane zadanie na podstawie tego, co drukarka dostaje od drivera na PC.

Pewnie kwestia klasy drukarki i konkretnego rozwiązania (czy rendering robi sama drukarka czy driver). Z drugiej strony mamy chociażby PCL:

formatting link

Reply to
Queequeg

Proszę:

formatting link

Reply to
Sebastian Biały

Ale ona pewnie postscript tez potrafi. I PCL i HPGL ..

to jest akurat Brother, ale inne wydruki robi szybko, wiec chyba cos w tym PDF.

J.

Reply to
J.F.

Zdarzyło mi się raz mieć taki felerny plik PDF, jaiś druk od fiskusa zdaje się. Problem z nim był taki, że on miał milion warstw, i nawet wyświetlenie na ekranie trwało dobre kilka sekund, podczas których widać było jak warstwy rysują się jedna po drugiej. Drukarka mieliła ten plik przez 15 minut, po czym smutno migała czerwoną lampką 'error', niczego nie drukując. Rozwiązanie polegało na zahaczeniu ptaszka w właściwościach druku "konwertuj do rastra przed drukiem" (albo jakoś podobnie), wtedy druk poleciał natychmiast.

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

Pan Mateusz Viste napisał:

No i pomyśleć, że te wszystkie postscripty, a wcześniej fontowe języki opisu strony, wymyślono między innymi po to, by nie trzeba było przesyłać do drukarki całej bitmapy strony. Miałem kiedyś LBP8 Cannona, matekę wszystkich drukarek laserowych. Język miała tragiczny, więc w zasadzie jedynym sposobem wydrukowania czegoś, co miało wygląd, było przygotowanie strony nazewnątrz i wysłanie jej rastra. To "natychmiast" trwało wtedy ponad minutę.

Reply to
invalid unparseable

Idea jest słuszna - opisać wszystko wektorem i przekazać do hardware by tam dedykowany ASIC sobie z tym poradził, a użytkownik niech sobie w tym czasie stuka coś innego na PC. Ale ludzie teraz takie gnioty robią, że dedykowany hardware sobie nie radzi i trzeba zaprzęgać do liczenia CPU 3 GHz... Kiedyś takiej możliwości nie było.

Z tymi PDFami to często porażka jest, właśnie przez ludzką niekompetencję i/lub lenistwo. Fiskus to był jeden przykład, drugi który mi przychodzi do głowy to elektroniczny podręcznik producenta od któregoś z moich dawnych samochodów - kilkadziesiąt stron, a otwierał się z 30s licząc nie wiadomo co (znów jakieś wielowarstwowe grafiki tam siedziały, do tego o nienormalnie wysokiej rozdzielczości). A np. faktury PDF które dostaję od mojego ISP ważą... niemal 1 MiB każda. A to tylko kartka A4 z małą tabelką. Po ponownym "wydrukowaniu" do pliku schodzi do 40 KiB, przy identycznym wyglądzie. Tragedia. Dokąd zmierzamy?

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.