Witam ! Szukam takiego układu który jest zalewany w "grających kartkach" mianowicie dzieciaczki "zabiły" grajotko w chodziku .... Działało to na zasadzie zwarcie -> wzbudzamy i mrugają 2 diody + coś tam sobie buczy w głośniczku (jakieś kilka melodyjek)
Biorrąc pod uwagę że to tałatajstwo jest zalane czarną masą to szukam pomysła na element zatępczy. 2-3 melodyjki /krótkie/, wzbudzanie pstryknięciem, jakieś mruganie diodami.
O ile same mryganie dam radę wykonać to już oprócz wsadzenia odtwarzacza mp3 nie przychodzi mi nic sensownego co z tym grajotkiem :)
Dawidek